reklama
justyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2005
- Postów
- 4 348
Karola dokładnie jak najszybciej przykładaj do cycorka i tak własnie jak Sandros pisze ze potem mogą byc kłopoty jak bedziesz zwlekać. U nas w szpitalu to jak sama se nie zadbałas o to położne miały w dupie, w ogóle takie małpy ze prawie depresji poporodowej sie nabawiłam. W ogóle szpital ma wyposażenie jak z epoki kamienia łupanego no ale zarąbiści lekarze tam pracują wiec coś za coś!! No i mąż był przy mnie ale w najważniejszym momencie prawie by zemdlał, ogólnie chwale sobie to ze był przy mnie bo nie myslał ze to tak wygląda, wiec widział jak to naprawde jest a nie tam ze raz se krzykne stękne i dziecko w sekundzie wyleci !!! jedynie wkurzona jestem ze potem posadzili go jak przed tv jak mnie zszywali i to chyba nie był miły widok :
A Karolina to Ty do szpitala jedziesz ?? a mówiłaś cos o wiciu gniazdka w szafie
Mamusie powiedzcie mi jaki fotelik jest fajny bo ten nasz nosidełko juz zaciasny troche na mojego pulpecika i trzeba cos innego pomyśleć !!
Sandros Ty chyba chodzisz na basen z dzidzią tak ?? napisz cos wiecej na ten temat bo ja chce zacząc z Liwcią chodzic i nie wiem sama czy juz czy potem !!
Aga a jak mówiły ciotki bejbibumowe ze z ząbkami bedzie dobrze to nie wierzyłaś a my tak kciuki trzymałyśmy ze zadziałało
Teraz wszystkie trzymać kciuki bedziemy za Karoline !!
A i witam nową mamusie i dzidzie !!!!!!!! niestety kwiatków nie umiem wklejać :-[
A Karolina to Ty do szpitala jedziesz ?? a mówiłaś cos o wiciu gniazdka w szafie
Mamusie powiedzcie mi jaki fotelik jest fajny bo ten nasz nosidełko juz zaciasny troche na mojego pulpecika i trzeba cos innego pomyśleć !!
Sandros Ty chyba chodzisz na basen z dzidzią tak ?? napisz cos wiecej na ten temat bo ja chce zacząc z Liwcią chodzic i nie wiem sama czy juz czy potem !!
Aga a jak mówiły ciotki bejbibumowe ze z ząbkami bedzie dobrze to nie wierzyłaś a my tak kciuki trzymałyśmy ze zadziałało
Teraz wszystkie trzymać kciuki bedziemy za Karoline !!
A i witam nową mamusie i dzidzie !!!!!!!! niestety kwiatków nie umiem wklejać :-[
ja tak na dobranoc ;D
Karolka moim zdaniem wazne zeby maz byl przy porodzie , zobaczy wszystko z innej strony
Kuba zalapal sie przypadkowo , poslalam go do domu po czyste ciuchy i juz na porodowke .
Byl ze mna od samego poczatku , a gdy juz wreszcie na koziolka mnie wzieli , polozna pokazala mu wychodzaca glowke , potem pomagal mi podtrzymujac nogi w czasie parcia.
Polozne go nie oszczedzaly , byl prawie tak zmeczony jak ja , moze z deka inaczej , bo w koncu byl 24 godziny na nogach.
Przeciol pepowinke i wlasciwie on pierwszy zobaczyl naszego synka , potem jak juz pisalam , pojechal z nim na neonatologie itd. a w miedzyczasie mnie wyczyslili i pozszywali ( cale szczescie w narkozie
)
Wszystkim opowiada ,ze to przezycie nie do opisania ( z swojego puntku widzenia)
ciesze sie , ze nam sie udalo i przy drugim dziecku oboje jestesmy chetni do porodu rodzinnego
A co do " co brac na porodowke " ;D nie jestem zla na Ciebie :-* :-* jakbym mogla
Wez do szpitala ciuszki , chyba ze wierzysz ze maz nie zapomni wszystkiego. Ja proponuje osobiscie brac ze soba , to w koncu niewiele . Pampersy, kaftanik ,spioszki , ubranko i spiworek . Powodzenia kochana
Justysia dzieki bardzo , naprawde mnie podnioslyscie na duchu , choc jeszcze niewiadomo co bedzie dalej z zabkami.
Dobra iciekam,juz pozno kolorowych snow mamuski
A bylabym zapomniala Kociaczku serdecznie witamy
:-* :-* milo Cie widziec 
Pisaj do nas duzo , i wklejaj fotki malenstwa .
Karolka moim zdaniem wazne zeby maz byl przy porodzie , zobaczy wszystko z innej strony
Kuba zalapal sie przypadkowo , poslalam go do domu po czyste ciuchy i juz na porodowke .
Byl ze mna od samego poczatku , a gdy juz wreszcie na koziolka mnie wzieli , polozna pokazala mu wychodzaca glowke , potem pomagal mi podtrzymujac nogi w czasie parcia.
Polozne go nie oszczedzaly , byl prawie tak zmeczony jak ja , moze z deka inaczej , bo w koncu byl 24 godziny na nogach.
Przeciol pepowinke i wlasciwie on pierwszy zobaczyl naszego synka , potem jak juz pisalam , pojechal z nim na neonatologie itd. a w miedzyczasie mnie wyczyslili i pozszywali ( cale szczescie w narkozie
Wszystkim opowiada ,ze to przezycie nie do opisania ( z swojego puntku widzenia)
ciesze sie , ze nam sie udalo i przy drugim dziecku oboje jestesmy chetni do porodu rodzinnego
A co do " co brac na porodowke " ;D nie jestem zla na Ciebie :-* :-* jakbym mogla
Wez do szpitala ciuszki , chyba ze wierzysz ze maz nie zapomni wszystkiego. Ja proponuje osobiscie brac ze soba , to w koncu niewiele . Pampersy, kaftanik ,spioszki , ubranko i spiworek . Powodzenia kochana
Justysia dzieki bardzo , naprawde mnie podnioslyscie na duchu , choc jeszcze niewiadomo co bedzie dalej z zabkami.
Dobra iciekam,juz pozno kolorowych snow mamuski
A bylabym zapomniala Kociaczku serdecznie witamy
Pisaj do nas duzo , i wklejaj fotki malenstwa .
justyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2005
- Postów
- 4 348
Sandros własnie sie dokopalam na niemowlakch do wątku dzisiejszego o basenie
napisz mi tylko czy z dzieckiem jeden rodzic chodzi czy np moga oboje i ile to kosztuje tam u was, wiadomo tu moze byc inaczej ale to tak orientacyjnie 
Jak mój maz wachał sie czy isć to mu powiedziałam ze jak coś zaczoł to niech skonczy a poza tym ja musze tam iść wiec on tez !! co prawda powiedzial ze drugi raz za nic na śiwcie nie pójdzie ale ja juz go urobie jak bedzie trzeba ;D
Jak mój maz wachał sie czy isć to mu powiedziałam ze jak coś zaczoł to niech skonczy a poza tym ja musze tam iść wiec on tez !! co prawda powiedzial ze drugi raz za nic na śiwcie nie pójdzie ale ja juz go urobie jak bedzie trzeba ;D
Witam,
Justyna, nie pamietam juz dokladnie cen, od wakacji chodzilam na miejski.
Napewno druga osoba dorosla placi dodatkowo
Podam Ci adres strony, to sobie poogladaj, poczytaj:
www.swimmer.pl
Dzis znow swietna pogoda, slonko i snieg, a my musimy sie uganiac za prezentem dla Amadeusza - strojem Zorro :
Pozdrawiam,
Justyna, nie pamietam juz dokladnie cen, od wakacji chodzilam na miejski.
Napewno druga osoba dorosla placi dodatkowo
Podam Ci adres strony, to sobie poogladaj, poczytaj:
www.swimmer.pl
Dzis znow swietna pogoda, slonko i snieg, a my musimy sie uganiac za prezentem dla Amadeusza - strojem Zorro :
Pozdrawiam,
witam laseczki
frezyjka ;D ;D a ciasto faktycznie wyszło!!! ( podobne kiedyś nie wyszło! )
justynko ja też bym się bała czy mój mąż nie zemdleje
bardzo się przejmuje tym porodem! i przemawia do mnie fakt że jak zobaczy jak się męczę podczas porodu to bardziej mnie doceni
ale myślę że jak przyjdzie TA chwila to on sam zdecyduje,nie b ędę go namawiać. A chodzenie na basen z dzidzia uważam za rewelacyjny pomysł! no i właśnie faceci są bardzo chętni przy poczęciu dziecka ale żeby przy porodzie
aga pamiętaj że obiecałaś napisać mi coś na gg!
i może faktycznie te wyjściowe ciuszki dla małej wezmę ze sobą,bo jeszcze mężulek gotów dzwonić po swoją mamusię żeby mu pomogła!!!
sandros ja też dzieęki za stronkę
a tak apropo,kim jest amadeusz?
mokkate ja też czekam niecierpliwie na moje relacje stamtąd
już chyba od miesiąca nie przespałam żadnej CAŁEJ nocy! non stop kibelek i kibelek,dziś pomyślałam że się wyśpię w końcu jak urodzę ale zaraz sobie przypomniałam że "jaaasne"
milutkiego dnia kobietki
frezyjka ;D ;D a ciasto faktycznie wyszło!!! ( podobne kiedyś nie wyszło! )
justynko ja też bym się bała czy mój mąż nie zemdleje
aga pamiętaj że obiecałaś napisać mi coś na gg!
sandros ja też dzieęki za stronkę
mokkate ja też czekam niecierpliwie na moje relacje stamtąd
już chyba od miesiąca nie przespałam żadnej CAŁEJ nocy! non stop kibelek i kibelek,dziś pomyślałam że się wyśpię w końcu jak urodzę ale zaraz sobie przypomniałam że "jaaasne"
milutkiego dnia kobietki
Witam,
Amadeusz to moj siostrzeniec, ktory mieszka z mama na Sycyli i o ktorym ciagle wspominam, myslalam, wiec ze juz wszyscy wiedza kto to.
Amadeusz ma prawie 5,5 roku i jest przekochany, bralam udzial w jego wychowywaniu, bo siostra jak byl maly to mieszkala u nas - bardzo sie przywiazalam, on zreszta tez, jak mial wyjezdac do Wloch, to stwierdzil, ze niech mama sama jedzie, a on zostanie z babunia i ciocia...
Amadeusz to moj siostrzeniec, ktory mieszka z mama na Sycyli i o ktorym ciagle wspominam, myslalam, wiec ze juz wszyscy wiedza kto to.
Amadeusz ma prawie 5,5 roku i jest przekochany, bralam udzial w jego wychowywaniu, bo siostra jak byl maly to mieszkala u nas - bardzo sie przywiazalam, on zreszta tez, jak mial wyjezdac do Wloch, to stwierdzil, ze niech mama sama jedzie, a on zostanie z babunia i ciocia...
reklama
Podziel się: