reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Witam Cie również Martaglo!
kwiaty14gc.jpg


Napisz proszę coś więcej o sobie (Lucy79 - Ty również :) ). Mam nadzieję, że Twoja Córeczka ma się dobrze i sprawy szpitalne zostały w niepamięci??? Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!!!!
 
reklama
witam martaglo
mylove22hx.gif
,mam nadzieję że nie zajrzałaś tu gościnnie i będziesz się udzielać :)


laski,jak myślicie? mogę wypić lampkę wina gdy karmię piersią ? w czerwcu mam pierwszą rocznicę ślubu i chciałabym żeby była romantyczna kolacja ;D oczywiście spędzimy ją w domu bo Lena pewnie nie pozwoliłaby nam gdzieś wyjść ;)
 
hmmm, cos więcej o sobie....
to moja pierwsza ciaża, którą znoszę bardzo dobrze( nie miałam nawet porannych mdłości!!)
od jakiegoś czasu nie pracuję, siedze sobie na L4:)
więc mam duzo czasu na czytanie róznych rzeczy na temat ciąży, porodu i macierzyństwa(niektóre materiały mogą naprawdę przerazić:)). Szczerze mówiąc to troszkę się boję porodu ??? bo nie wiem jak to będzie przebiegać. Jedno wiem na pewno, nie chce rodzic w Gliwicach, bo wszyscy mi odradzają. Razem z mężem wybraliśmy Pyskowice.
Z chęcią zapoznam się z waszymi doświadczeniami z porodu w tych szpitalach.
no a teraz sobie szukam jakiejś szkółki, podobno jest dobra w Knurowie i nie płatna, coś wiecie na ten temat??

O0
 
do szkoly rodzenia nie chodzilam i troche ego zaluje a rodzilam na rudzie jesli cie interesuje moja opinia o tym szpitalu nie moge prawie nic zlego o nim powiedziec oprocz tego ze nie robia usg bioderek po porodzie,ale personel bardzo chwale
 
ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia ale tego nie żałuję ;) wiadomo że wiele rzeczy wygląda inaczej niż w teorii ;) mogę jedynie żałować że pewnie miło byśmy spędzili czas w szkole rodzenia no i że poznałabym jakąś mamuśkę :)
 
witam wieczorową porą !!!

witaj martaglo!!!

lucy rodziłam w Gliwicach i nie mogę mówić nic złego o tym szpitalu, no chyba że o opiece poporodowej ::) ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia, wiem że w Gliwicach  są dwie: na Moniuszki -o niej słyszałam że jest ok, ale nie wiem od kogo i kiedy to było, i jeszcze jedna jest na Grottgera. Nie wiem czy nie urządzili też szkoły rodzenia w szpitalu, ale jak chochlik tu wpadnie to na pewno coś o tym powie.

karolinna mam koleżankę, która karmiąc piersią codziennie lampkę wina sobie funduje, więc jedna na pewno Ci nie zaszkodzi :) :D :D :D


olak  słodki ten Twój Kordianek :) a i jaki sprytny :)

kaśka Piotruś śliczniutki :)

mokkate też tak myślałam żeby poprosić karolinnę o zaczarowanie tego prania ;D ;D ;D a i jeszcze o kilka innych rzeczy :p ::)

lilith wkońcu można Ci pogratulować
GRATULACJE dla Twojej maleńkiej, ślicznej córeczki i dla całej Twojej małej rodzinki
napisz jak się czujecie

iza1 mnie się naprawił tik-takowy suwaczek :)
 
lucy79 i martaglo - witam, witam bardzo serdecznie!

Jeśłi chodzi o szkołę rodzenia to niestety nie mogę nic doradzić bo nie chodziłam i też w sumie podobnie jak Karolinna nie żałuję tego.

Lilith - OGROMNE GRATULACJE!!!! NARESZCIE MOŻESZ SIĘ POCHWALIĆ SWOIM SKARBEM. ŚLICZNĄ MASZ CÓRCIE! DUŻO ZDRÓWKA DLA NIEJ! KAROLINKA PRZESYŁA JEJ BUZIACZKI   :-* :-* :-* :)

mmm- ja już nie mam cierpliwości do tego suwaczka :) szkoda że tak szwankuje bo bardzo mi się podoba, może jeszcze kiedyś spróbuję go sobie wkleić.

Dziewczyny jestem pod wrażeniem mojej Karolinki, jest taka grzeczna, słodka i w ogóle wszystko jest super. Nie chce jej przechwalić, ale mam nadzieje że już tak pozostanie. Dziś byliśmy w odwiedzinach u mojej siostry i nie usłyszeli jej płaczu, a byliśmy tam dobre 4 godziny, w międzyczasie ją nakarmiłam :) A teraz słodko śpi i wiem że obudzi się dopiero nie wcześniej niż o 1 w nocy, dostanie cycusia i bedzie spała do rana. JAK JA KOCHAM MOJĄ CÓRECZKE!!!

Chmmm ale mnie poniosło....
 
resizeofresizeofs50006491wl.jpg


resizeofresizeofs50006785qo.jpg


resizeofresizeofs50006812se.jpg


resizeofresizeofs50006854bk.jpg


porod masakra:(
skopiuje co pisalam na majowkach:
Po pierwsze gratuluje wszystkim mama!!!
Jak wiecie od niedzieli (w zeszlym tyg) mialam robione zastrzyki na wywolanie 3 dziennie przez 3 dni!i nakaz chodzenia na nich.skurcze mialam straszne ale nic sie nie posuwalo i chyba stanelo wszystko na 3 cm(niewiele pamietam z pobytu w szpitalu)we wtorek kolo 17 wyslano mnie juz konkretnie na sale porodowa i lezalam tam cala noc ( niestety slyszalam jka z drugiego pokoju rodzila inna dziewczyna-tez sie meczyla po terminie)... i niestety nic:( wiec w srode rano podano mi kroplowke i bylo strasznie:(:(normalnie wszystko pamietam jak przez mgle...skurcze caly dzien mialam co 2 3 a nawet 1 minute i baaardzo bolesne....musialam chodzic itd:( wkoncu na 5-6 cm moja polozna kazal podac mi znieczulenie jak chce(darmowe) wiec na jakis czas bylo niby lepiej...no i na jakis 8 cm cos przestalo dzialac i przyszli dac druga dawke ktora nie zadzialala juz:( akcja wogole stanela w miejscu i przez godzine musialam chodzic i kucac na skurczach czyli praktycznie caly czas kucalam:( przyszli potem lekarze obmierzyli itd wybadali i nic stwierdzili ze niema co ryzykowac i na cc.aa wody tez nie byly juz ladne:( tak wiec polozna pomogla mis ie zwlec na dol do sali operacyjnej....tu niewiele pamietam,procz tego strasznego stolu ciaglych boli i tego jak mnie do wszystkiego podlanczali:( dali mi tlen i 2 dawki znieczulenia do cc.pozniej nie pamietam i nagle jakby obudzxil mnie straszny bol i uczucie rozciagania okazalo sie ze to znieczulenie nie zadzialalo tez!!!! i cieli mnie na zywca:( i to byla kwestia sekunc jak zdjeli maske z tlenem i zasnelam...slyszalam tylko jak troche panikuja:(

ogolnie nie wiele pamietam procz tego ze jak sie obudzilam bylam prze szczesliwa i nie przytomna baardzo.3 dni mialam non stop podlaczona kroplowke do teraz jestem na antybiotykach i jestem nieprzytomna....od piatku mala zajmowalam sie zupelnie sama mimo iz mialam zakaz noszenia jej:( i to dlatego jestem taka padnieta:(
w dodatku mam ciagle goraczke do 39 st:(

wczoraj wyszlam dostalam tam depresji i bylo strasznie:( mala strasznie marudna byla ale mowili ze to dlatego ze mialam tak bardzo ciezki porod:( wsumie ponad 24 godziny:(

ale najwazniejsze ze mala juz w domu ze maz bedzie az przez 3 tyg w domciu i nie jestem sama bo on robi wsumie najwiecej:)

dodam ze szwy pieknie zalozone i rozpuszczalne na szczescie ale boli mnie jak nie wiem i brzuch mam wielki jak na 4 miesiac:( niby ma spasc:(

Mala miala 3500 a nie 3300 zle napisali! obwod glowki 34 i klatki piersiowej tez 34!!! zdrowiutka!!!!sliczna!!!!zmienia sie z dnia na dzien!!!!

caluje i mam nadzieje ze sie wkrotce dezwe!!!!

teraz goraczki juz nie ma i czuje sie wsumie super! no i glownie dzieki mezowi bo robi praktycznie wszystko za mnie:):)
 
reklama
lilth aż ciarki po mnie przechodziły jak czytałam przebieg porodu Judytki, współczuję Ci bardzo, ale zobaczysz, że szybko o tym zapomnisz. A brzuch no cóż trochę się rozciągnął, kup sobie majtki ściągające lub pas poprodowy to szybciej wróci do normalniejszych wymiarów ;) . Cieszę się że jesteś już w domu, tu szybciej dochodzi się do siebie. Śliczna ta Twoja córcia. Trzymaj się dzielnie :)
 
Do góry