reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

reklama
Witajcie:)

Sallis - jak dla mnie bomba z tymi podwójnymi urodzinami:).

Vii - to Hania już będzie kąpać swoją lalę?Ale z niej już pannica. Jasio dziękuje za życzenia:).

Katoryba - i jak Boluś? Coś już wiadomo?

Anias - oj, przegoni Cię Nadia na spacerku:). Niestety każdą z nas czekają takie ganiane spacery...

Buzi dla Hani:*

Pozdro dla wszystkich:)
 
Juhu,
zawalka - dla Jaśka Johny'ego wielki buziak :*
Z Bolem nie wiem co. Dzisiaj w ciągu dnia nie miał temp. (nawet poszliśmy na 40min na spacer) tylko jak go kładliśmy to termometr wskazał ok 38,5, więc jeszcze daliśmy mu Ibum ale już jutro nie może dostać bo 3 dni już dawaliśmy :/ Wysypki nie ma, kicha i smarki lecą po samą brodę :/ dodatkowo zaczął kaszleć więc zadzwoniłam do Wigoru ale na jutro nie ma miejsc do Szukowskiej :( dopiero w piątek, no chyba że do Soleckiej ale do niej nie chcę iść po ostatniej wizycie.
No i dodatkowo dzisiaj znowu się zaniósł tak strasznie, że stracił przytomność na chwilę. Przytrzasnął sobie paluszki szufladą. Ja strasznie spanikowałam, L. go wziął na ręce, odwrócił głową do dołu, włożył palce w usta, ja go klepałam po pupie, krzyczałam do niego on blady i oczy wywracał, lał się przez ręce... masakra nie życzę nikomu takiego widoku. Wiem, że źle robię że tak panikuję, bo powinno się zachować spokój ale nie potrafię :( Ja przez cały dzień fatalnie się czuję - gardło boli, skóra, cebulki włosów, stawy... leżałam pod kocem bo strasznie zimno mi było, ale jak to usłyszałam to nagle cała choroba mi przeszła. Do tego rozbolał mnie żołądek :/ masakryczny dzień cieszę się, że już się kończy. Oby jutro było lepiej...

Przepraszam, że tak o sobie ale nie mam siły na nic :(
 
witajcie!

kurcze Katoryba współczuje. nawet nie chce sobie wyobrażać co czułaś.... Mam nadzieję, że Z Bolikiem w porządku będzie, może to ząbki i on tak strasznie je przechodzi? Oby! A panika w takich chwilach jest normalna, żadna z nas pewnie nie była by spokojna. Dobrze, że L. się ogarnął. Zdrówka dla małego życzę!!

Całusy dla miesięczniaków, jak ten czas leci... eh a dopiero co w ciąży byłyśmy...

Vii - a co Ty tak po lekarzach biegasz? na znów nie na bierząco....?

nawet nie wiecie jak mi Was babki brakuje, niby wróciłam do domu alem wiecznie zajęta, i za każdym razem powtarzam sobie, że od następnego tygodnia będzie już lepiej i nie jest.... może się w końcu naprostuje

powiedzcie mi czy wasze też dziś takie marudne? Becik przechodziła samą siebie o wszystko płakała a na dodatek miała jakiś dzień upadków. przewróciła się chyba z tysiąc razy. oby jutro było lepiej:)
Będzie ja od jutra od 12 mam weekend:)

Miłego !
 
Hejo:) Oświadczam, że wzięłam w pracy wolne, żeby zabrać się za mgr:) Bądźcie ze mnie dumne!

Katoryba biedna Ty! Wiesz moja teoria co do smarów jest Ci juz znana, a co do zapowietrzania pomyślałam sobie, że może Bolcio ma taki mechanizm reagowania na stresy. Każdy człowiek w chwilach lęku reaguje inaczej, może Bolcio nie może złapac oddechu? Powiem Ci szczerze, ze ja sama raz miałam taką sytuację, byłam taka przerażona, ze nie mogłam oddychac. Tylko ja wiedziałam, ze musze się opnaować, uspokoić, a taki maluszek tego nie wie...Bardzo trudna sytuacja:/
 
Domi, Johny :-) Buziaki nasze kochane półroczniaki :-)

Katoryba - koszmar :-( Biedny Bolo - ja nie słyszałam o niczym takim...

VII - a twoja mała nie jest za mała na wanienkę z całą resztą :-) Czy nie doczytałam że to dla kogoś innego ?

Pozdrawiam
 
hej :)
znów zmieniamy z Małą klimat na górski..

zawalka wielkie uściski dla półrocznego Jasia!! to już duuuuuży chłopiec :)
katoryba bardzo ci współczuję przeżyć.. już samo czytanie wywołuje dreszcze a co dopiero widzieć w takim stanie własne dziecko.. nie zadręczaj się że panikujesz, wiele z nas zachowałoby się podobnie jak Ty.. no i zdrowia życzę :)


moja Mała dziś po kąpieli przeszła niezły kryzys.. pół godziny płakała na rękach.. raz u mnie raz u babci.. niec nie pomagało - masowanie głaskanie lulanie próba podawania cyca nic a nic.. ze zmęczenia zasypiała w płaczu, ale w końcu udało mi się ją uspokoić, nakarmić i już słodko śpi.. ale co mi się serce "krajało" to moje..
może to przez zmianę miejsca.. zmianę osób w otoczeniu.. jak dziadków zobaczyła to też podkówka a nie radość :p jeszcze za mała żeby ich pamiętać..

moje wyniki wyszły jako tako, ale wykryto nadczynność tarczycy, mam się do endokrynologa udać w celu podjęcia leczenia..

heh

miłej nocy mamusiom, tatusiom i dzieciaczkom ..
 
katoryba - dzwoń do Szumkowskiej na kom albo jak przyjmuje do gabinetu ona zawsze zostawia sobie ostatnie pół godziny i na pewno Was przyjmie, powodzenia z taka gorączką muszą przyjąć nie ma dyskusji
a co do zanoszenia to Julka nam się zaniosła przy szczepieniu i właśnie Szumkowska tłumaczyła że jak tak się stanie to trzeba dziecko podnieść do pionu i poklepywać, poszczypywać po pleckach i buzi ale Bolo już większy wiec najlepiej skonsultujcie to z nią
rozumiem co przeżyliście i bardzo Wam współczuję, nasz synek kiedyś stracił przytomność i dostał drgawek więc wiem co to za koszmar

a moja córcia to chyba będzie niedługo miała ząbka, też jestem w szoku że tak wcześnie ale dziąsełko wyraźnie zmienione a marudna że hej, nockę dziś miałam z głowy, może dziś będzie lepiej, trzymajcie kciuki

spokojnej nocy
 
reklama
witajcie:)
Madzioszkaa Ty to strasznie zapracowana babeczka jesteś!!a gdzie czas dla siebie??;p
Nnita a gdzie wyjeżdżacie jeśli można spytać?
Katoryba straszne przeżycia miałaś :( współczuję :(
Emri powodzonka w pisaniu mgr!
Anias gratki dla biegającej Nadusi:)
BUZIAKI DLA MIESIĄCZNIAKÓW

my powoli wyszłyśmy z choroby, ja wróciłam do pracy więc znów od rana do wieczora w biegu i poza domem...
miłego dzionka Kobitki!!:)
 
Do góry