reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mamy 2011

Hejo:) No racja winobraniowe pustki...ale już po, więc pewnie wieczorem się zacznie:)))

Dawno już się nie odzywałam, aż mi głupio trochę więc postanowiłam dzisiaj coś naskrobać:)

Marzenka ale scena...kurde o włamach mówi się wszędzie, ale pierwszy raz słyszam, ze właściciel domu zastał złodzieja we własnej sypialni:/ przerażające!

Co u nas? Hmmm...Filiśko bardzo ładnie wkręcił się w żłobkowe klimaty. Tylko pierwszy dwa dni przeżywał zmiany, oczywiście najgorzej było przy wejściu. Potem jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki, szybciutko zmienia buciki i leci jak szaleniec na salę. Pani już go nawet nie zaprowadza, tylko biegnie sam, nawet nie odwróci się, zeby J pomachać na dowidzenia:) Także super! Tylko, że już w ubiegłym tyg. miał temp., ale przetrzymaliśmy go w domu dwa dni i cały tydzień śmigał. Ale, żeby za dobrze nie było to od piątku ma biegunkę (albo miał, bo od rano nic a nic), w sumie nie było to często, ale sama woda...i brak apetytu...moje dziecko nie miało apetytu-niewiarygodne! Cóż poza tym? Raz lepiej raz gorzej. Zapisałam się na nadgodziny więc realizuję swój plan...Matko strasznie mi ciężko, brakuje mi dnia. W sumie odbieram Fila o 16, bo jest 8h, więc tą jedną godz, zawsze siedzę dłużej. W domu jesteśmy ok. 16.30 i za chiny nie umiem przestawić się na taką porę powrotów do domu...chroniczny brak czasu:/

Trzymajcie się ciepło:*
 
reklama
Witam was panienki po ponad tygodniowej przerwie!
Z braku czasu i sił nie włączałam kompa przez ten czas.
Poczytałam was lecz nie pamietam za dużo- wybaczcie :-(

sallis- ja cały czas Lilkę karmię :tak: cycem
marzenka- łoł- ale wstrętna wiadomośc zwłamaniem.

U nas...hmmm. Nawet nie wiem co pisac. Idzie dwójka dolna lecz spokojnie9jedna noc była taka sobie) potem normalnie. Lilka ma już swoje buty i świetnie sobie w nich śmiga.(chodzi w butach od 5.09.12) a tak to w skarpetach bywało i na boso w bardzo ciepłe dni :) . Robi wielkie postępy w komunikowaniu się z nami- normalnie szok. A i dodam że strasznie lubi motory i autobusy za każdym razem je pokazuje(na motor umie znak migowy) i ma wielką frajdę. Spanie u nas nadal bywa róznie, ale postępy są iściem spac(najóźniej o 21) :-D
A w ten piątek byłam na panieńskim i długo nie pobyłam bo o 24 musiałam wróci bo zbudziła się i D. nie mógł jej uśpic była nie spokojna, jak wrócilłam i myślałam że spi to wybrałam się do łazienki i sprawdzała tak z dwa trzy razy czy jestem- czy do niej przyjdę.

Pozdrawiam was panienki a i w sobote mecz jest o 13:00 na ul. sulechowskiej ZAPRASZAM
 
hejołłł!!!! ja coś ostatnio mam rano czas ooooooooo a co:)dziatwa śpi sztuk dwie (jeszcze...) Bartuń odstawiony już do przedszkola, M pojechał na egzamin...ot proza zycia:)ja wstaję raniutko - choć pospać bym pospała a jakże - ale tyle rzeczy jest do zrobienia, że wolę rano, a później mieć czas dla dzieci - bo go też trzeba zwyczajnie mieć!!!najbardziej właśnie mi brakuje czasu na wychodzenie na spacery....
czy ktoś chętny dzisiaj na spacerowanie???
sallis - ja jeszcze karmie :):):):)z półroczną przerwą hihihi:) nic się nie martw...nic złego Domi się nie stanie, jeśli jeszcze pocyca - dla takich szkrabów to po prostu kwestia bliskości.
emri - brawo dla Fila za grzeczne baraszkowanie w żłobku:)może zębiska w natarciu?albo zjadł coś i go zwyczajnie przeczyściło - buziak:* dla Was
Oleczka - brawo dla Lilki za chodzenie:):):)mamusiowa córunia:)
 
Witam sie;)

Marttini jestes wielka;)

Marzena niezla historia z tym wlamaniem masakra jak z filmu

My wczoraj i w sobote bylismy w parku krasnala i jestesmy bardzo zadowoleni Zuza sie wyszalala;) A dzisiaj poszla pieknie bez placzu do zlobka az mi lepiej na sercu;)
 
Właśnie domi to też taka mamusiowa córunia, tata fajny ale nie wystrczy :( w dzień może i owszem ale nie wieczorem czy w nocy. też nigdzie wyjśc się nie da, a czasem mi brakuje oderwania od codzienności, ploteczek w babskim gronie... Nie mówię, że codziennie, ale raz na jakiś czas, ehh.
Brawo dla żłobkowiczów że są tacy dzielni :)) Kochane maluszki!
Martini będziesz miała coraz więcej czasu :) początek najgorszy, ale jak człowiek załapie rytm to idzie z górki ;))
Karolq a jak praca Ci siępodoba?
Oleczka a jakie buciki kupiliście? gdzie? My dziś jedziemy właśnie po jakieś cieplejsze buciki, bo same letnie mamy. Przypomnij o tym meczu jeszcze przed sobotą co? bo z moją dziurawą pamięcią marne szanse że zapamiętam, a chciuałabym pójść.
A może jeszcze ktoś ma ochotę co? Jakby ładna pogoda była?
 
cześć kobitki!

ja tu już w szale planowania i organizowania roczku;) kurczę to już w sobotę! szok jak ten rok zleciał..
Kalina rozbrykała się i chodzi już coraz śmielej i coraz więcej. ostatnio też piła przez słomkę. to nasze takie małe sukcesy;)

ja już żyję sobotą, wiec tylko tak króciutko, bo jeszcze chcę gruntowne porządki porobić.

ale zaglądam i podczytuję:)

Pozdrawiam Was cieplutko:)
 
łoł... ja również mam czas teraz :szok:
a to dlatego że jakoś muszę zdjęcia powybierac i dac do wywołania od nowego roku do teraz się zebrało :)
salli-my mamy na teraz buty z baty- i tez kupiliśmy ziomowe choc nie wiem czy trafiłam z rozmiarem bo 22 kupiłam a teraz ma 20(w letnich- zabudowane palce). XCiężko dobre buty znaleźc :-(
O meczu przypomne- dzięki za zainteresowanie :tak:
Miłego
 
ejWitajcie;)

Gratki dla żłobkowych i przedszkolnych dzieciaczków, że są takie dzielne;) i oczywiście dla mam;)
Praktycznie weekend poza domem;) dziś do południa nas moja mama odwiedziła.. i tak jakoś dni lecą;)
Teraz chwila spokoju . Roksa bawi się na tarasie i karmi psa chrupkami;)
Yvonne no święto urodzinowe coraz bliżej.. i pełno roboty jest w koło..

I koniec pisania..
Roksa po mnie przyszła..\
 
reklama
Do góry