reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy dwójki dzieci.

DarkAsterR

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Maj 2018
Postów
5 972
Teraz na mnie kolej by poprosić o porady, wskazówki.
Sytuacja jest następująca.
Mam w domu 21 miesięczna córkę i jestem w drugiej ciazy. Maluch przyjdzie na świat na tydzień przed 2 urodzinami małej. Będę wiec mieć w domu 2 latke i noworodka. Pytanie do mam dwójki dzieci (albo do każdej mamy z większa liczba pociech, która jeszcze pamięta jak to było między pierwszym a drugim dzieckiem).
Jak pogodzilyscie nowe obowiązki mając już jedno, takie małe dziecko w domu? Ja z mała mamy swoje małe rytuały. Rano ona przychodzi do mnie do łóżka, ja ja przewijam, czesze, wycaluje, poprzytulam...z noworodkiem w domu te nasze słodkie chwile będą regularnie zakłócane. Jak radzilyscie sobie z zazdrością malucha? Jak wytlumaczyliscie 2 latkom, ze mama już nie ma czasu na to, co od zawsze było dla dziecka rutyna? Czy było bardzo trudno? Czy dzieci z czasem odnalazły się w tej nowej sytuacji? Ile im to zajęło? Co robilyscie żeby im pomoc?
Jeśli ktoś może tez udzielić wskazówek odnośnie sprawdzonych sposobów na wygospodarowanie czasu dla starszaka proszę, podzielcie się nimi. Wiadomo, ze będzie trudno, ani na chwile nie mam złudzeń, ze wszystko potoczy się niczym tęcza po niebie. Podzielcie się, proszę doświadczeniami. Za wszystkie porady z góry dziękuje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szwagierka ma dzieci 2 i 4 lata. Jak się młody urodził starsza siostra była (i nadal jest) w nim zakochana, chciała uczestniczyć we wszystkich rytuałach, nie było ani śladu zazdrości. Podobnie u dzieci kuzynki. Obie opowiadały córkom co się dzieje w ciężarówkowych brzuchach, co się będzie działo, gdy braciszek już z nimi będzie, prosiły, by rozmawiały z brzuchami, tuliły go i ta miłość po urodzeniu jakoś tak naturalnie przyszła... Życzę, by było podobnie :)
 
Powiem Ci ze przy 2 miałam więcej wolnego czasu niż przy 1 dziecku. Po pierwsze przy drugim wiesz co i jak, masz wszystko opanowane, a pierwsze tygodnie dziecko nie wymaga aż takiej uwagi, nakarmisz i będzie spalo. Pamiętaj że przewrotnie starsze dziecko będzie Cię bardziej potrzebować niż to maleństwo, musisz mu dużo tłumaczyć. Ja w pierwszych dniach na prawdę starałam się aby starsza była na pierwszym miejscu. Przy młodszej w zasadzie wykonywałam niezbędne czynności i to w taki sposób aby starszej nie rzucalo się to w oczy. Z czasem przyzwyczaiła się że jest nowy członek rodziny i zaczęła sama wykazywać zainteresowanie młodszą siostrą, nie naciskalam jej.
 
Czyli zainteresowanie przyszło z czasem a nie od razu? Dobrze wiedzieć bo bym się martwiła, ze coś jest nie tak.
Na chwile obecna jak próbuje małej tłumaczyć, ze będzie miała braciszka itd to ta rzuci mi krótkie spojrzenie i zajmuje się czymś innym. Zabawka, jedzonkiem, czymkolwiek...brzucha chyba nie zauważa. Nie wiem jakim cudem, jestem wielkości księżyca w pełni.
Właśnie z tymi potrzebami dzieci nie wiem co zrobić. Jestem świadoma, ze nie mogę gwałtownie zaburzać rutyny starszaka ale jednocześnie nie chce ignorować maluszka. Jego potrzeby tez są ważne.
Lubię małe dzieci, potrzebuje poprzebywać z nimi sam na sam, bo nie jestem osoba, której miłość do malucha przychodzi wraz z pojawieniem się drugiej kreski na teście. Muszę się poprzywiazywac i generalnie pozwolić sobie na cała gamę emocji. Obawiam się, ze ten proces będę miała zakłócony.
 
U mnie było to tak że jak urodziłam synka córka miała wtedy 2,5 roku. Też wcześniej tłumaczyłam że będzie miała braciszka ale po powrocie ze szpitala popatrzyła na niego jak na ufoludka i nie interesowała się za bardzo . Oczywiście na mnie się obraziła chociaż starałam się poświęcać jej jak najwięcej czasu pomogło dopiero jak dałam jej maluszka na ręce oczywiście z moją pomocą go trzymała głaskała puzniej pomagała trzymała butelkę dawała smoczka powoli się przyzwyczajała :biggrin2:
 
U mnie jest dwojeczka. Różnica jak u Ciebie, 2 lata bez 10 dni :) córka bardzo szybko dowiedziała się że w brzuszku mieszka braciszek bo musiałam przestać ją nosić, ciąża zagrożona więc zmieniliśmy typ zabaw na takie podczas których mogłam leżeć. A jeżeli chodzi o to jak to wyglądało po porodzie to w miarę checi córki angażowałam ją. Najpierw chciała dotknąć braciszka albo pomagać przy nim - przynosiła smoczek, podawała mokre chusteczki. A jak nie chciała to nie zmusLam jej. Podczas karmienia zalanczalm jej bajki lub dawałam ksiazeczke, kredki. A podczas drzemek syna poświęcałam czas tylko jej- gotowalysmy wspólnie, wszystkie plastyczne zajęcia, puzzle to był czas tylko dla niej :) my mieliśmy to szczęście że zazdrość nigdy się nie pojawiła a córka bardzo dużo rozumiała i mówiła jak na 2 latka :) nie miej wyrzutów sumienia, czas tylko dla pierwszego dziecka się znajdzie, tylko będzie on wyglądał troszkę inaczej niż do tej pory ale to wcale nie znaczy że będzie gorszy. Powodzenia! :)
 
Mam dwójkę z różnicą 18,5miesiąca. Jak wróciłam ze szpitala wyciągnęłam małego z fotelika i zaczęłam karmić, córka przyniosła mu swoje zabawki i położyła obok niego :) cudny widok. Zazdrości nie było. Jak go przewijalam przynosiła pieluchy, brała misia i obok nas przewijała misia. Jak spał, ja spędzałam czas z nią. Niestety syn był bardzo wymagający. Cały czas na rękach, duzo, bardzo dużo płaczu. Przeżyłam, chociaż ledwo pamiętam ostatnie 1,5 roku :)To on był i jest bardziej zazdrosny. Teraz ma 18 miesiecy, jest lepiej, od niedawna. Z tych pozytywniejszych rzeczy, to jak mały zaczął chodzić u niego szybko poszło bo miał 10,5 miesiąca zaczęli razem się bawic. Wcześniej to raczej każdy sobie. Teraz bawią się, biegają, piszcza, kłócą się i biją, ale chyba się lubią i lubią spędzać razem czas. Jak jedno płacze drugie przytula i pociesza.
 
Ostatnia edycja:
Będzie dobrze. Mam synów z różnicą wieku 16miesięcy. Też się bałam jak ja dam radę ale jakoś tak naturalnie wszystko przyszło. Starszy syn przyjechał z mężem po nas do szpitala, cieszył się na widok młodszego brata ale już w domu jakoś niespecjalnie. Jak karmiłam to głównie na leżącą i czytałam wtedy starszemu bajki. Pozwalałam starszemu pomagać przy bracie, był dumny jak mógł przynieść pampersa albo to wyrzucić.
 
Hej u mnie co prawda jest 8 lat różnicy między dziećmi więc aż tak nie odczulam że mam dwójkę bo jednak Starszy to już w pełni rozumne, empatyczne dziecko. I w czasie ciąży mimo, że jednak pewne obowiązki przy szkolnym dziecku mnie nie ominęły ale jednak nie musiałam go juz dźwigać a także często on zajmuje się "swoimi" sprawami. Jednak od koleżanek, których dzieci są w zbliżonym wieku słyszałam, że fajnie jak Starsze dziecko "dostaje" coś od młodszego po przyjściu ze szpitala. I tak ktoś wyżej napisał na początku przy maleństwie wykonywać podstawowe czynności ale w miarę możliwości najwięcej uwagi poświęcać temu pierwszemu (mam na myśli wtedy kiedy dziecko je i śpi) to takie zbudowanie dobrego fundamentu pod kolejne miesiące.
Poza tym to planuje trzecie dziecko w niedługim czasie i powiem szczerze, że trochę się zaczęłam obawiać. Dzisiaj mój Misio skończył rok i byłam pewna że chce by była jak najmniejsza różnica wieku między nimi jednak on potrzebuje tyle uwagi jest tak "żywym" dzieckiem, że obawiam się, że sobie nie poradzę fizycznie. Także chętnie poczytam dodatkowe opinie.
 
reklama
Hej u mnie co prawda jest 8 lat różnicy między dziećmi więc aż tak nie odczulam że mam dwójkę bo jednak Starszy to już w pełni rozumne, empatyczne dziecko. I w czasie ciąży mimo, że jednak pewne obowiązki przy szkolnym dziecku mnie nie ominęły ale jednak nie musiałam go juz dźwigać a także często on zajmuje się "swoimi" sprawami. Jednak od koleżanek, których dzieci są w zbliżonym wieku słyszałam, że fajnie jak Starsze dziecko "dostaje" coś od młodszego po przyjściu ze szpitala. I tak ktoś wyżej napisał na początku przy maleństwie wykonywać podstawowe czynności ale w miarę możliwości najwięcej uwagi poświęcać temu pierwszemu (mam na myśli wtedy kiedy dziecko je i śpi) to takie zbudowanie dobrego fundamentu pod kolejne miesiące.
Poza tym to planuje trzecie dziecko w niedługim czasie i powiem szczerze, że trochę się zaczęłam obawiać. Dzisiaj mój Misio skończył rok i byłam pewna że chce by była jak najmniejsza różnica wieku między nimi jednak on potrzebuje tyle uwagi jest tak "żywym" dzieckiem, że obawiam się, że sobie nie poradzę fizycznie. Także chętnie poczytam dodatkowe opinie.
Jak to miło przeczytać że ktoś planuje 3 dziecko. My nie planowalismy i będzie:).
 
Do góry