Panny wygodnickie.
Wygodnickie to panny co chyba w ogole dzieci nie maja .... no halo,mam jedno dziecko ,ale jestem wygodnicka bo tylko jedno
?? a no tak,ono przeciez samo sie urodzilo,samo sie wychowuje..
Masz racje Edysiek nie ma co dyskutowac.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Panny wygodnickie.
?? a no tak,ono przeciez samo sie urodzilo,samo sie wychowuje..
Bulwersujecie sie bo wiecie że mam racje i tyle. Panny wygodnickie.
Nie wiem czy zauważyłaś ale to ty nam narzucasz ile dzieci lepiej jest mieć ,żadna z mam jedynaków nie obrazała cię tylko dlatego że masz lub chcesz mieć 2dzieci ale za to że mówisz nam że to jest lepszy model rodziny od naszego i ztym się zadna z nas nie zgadza.Widać że trzeba miec jedno dziecko i takie poglądy jak wy bo każdy o innym podejściu do życia jest negowany.
kropka88- nie znasz mnie wiec sie nie wypowiadaj bo to co piszesz jest śmieszne. Bulwersujecie sie bo wiecie że mam racje i tyle. Panny wygodnickie. tak ja jestem Matka Polka.....nie ma sensu z wami gadać. Widać że trzeba miec jedno dziecko i takie poglądy jak wy bo każdy o innym podejściu do życia jest negowany. to trzeba było wątek otworzyć na waszej zamknietej żeby nikt nie mógł sie wypowiadać.....normalnie jak ss jest jedna racja no nie? Wasza. normalnie niemcy
. Panny wygodnickie.
To po pierwsze. Po drugie zawsze mam wrażenie,że mamy wielodzietne ( czyli te od dwójki dzieci wzwyż, tak tak) to mamom jedynakom właśnie zazdroszczą. A tego,że ( NAJCZĘŚCIEJ żeby nie było
) dzieci mogą chodzić na więcej lub lepsze zajęcia pozalekcyjne, rodziny te mogą sobie na więcej pozwolić, mają mniejszy pier. olnik w domu i życiu, mają czas dla siebie. TAAAAAAAk jestem okrutną matką półroczej Majozy bo liczę na to,że poślę ją do żłoba czy też przedzkola i pójdę piąć się po drabinie kariery by się samorealizować. Tylko oprócz samorealizacji powodem dla którego chcę coś osiągnąć w życiu zawodowym jest zapewnienie mojej córce jako takiego bytu. Bo biorę pod uwagę w przeciwieństwie do niektórych matek,że tego meża może zabraknąć. Możemy się rozwieść a wtedy różnie jest z kontaktem i kasą na potrzeby dziecka, a może i np twu twu zginąć w wypadku. I tak , nie chcę być wtedy matką trójki dzieci załamującą ręce bo tatusia żywiciela nie ma już z nami tylko wziąć dupę w troki i ogarnąć to z jak najmniejszą szkodą dla mojego JEDNEGO UKOCHANEGO dziecka. By miało w życiu lepiej.


,ale nie krytykuj Nas za to, że my chcemy pozostać przy jednym...Myślę, że cala burza wynikła jak zwykle ze zwykłego nie porozumienia. Nawet nie zauważyłaś, że chcąc rozluźnić atmosferę wkleiłam link do strony traktującej rodzicielstwo z przymrużeniem oka...polecam lekturę, życze miłej zabawy i troszkę dystansu do życia na forum:-) pozdrawiam...PIES JAKO BRAT???