reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Witam z zasmarkanego śląska;-)

A u mnie szpital w domu,ja chora byłam tzn przeziebiona i myslałam że na tym sie skończy ale niestety dopadło młodą:-( Tylko ze u niej to gorzej,gorączka okropny kaszel,bylismy wczoraj u lekarza i podaje syropki...dzisiaj szukałam lekarza który przyjedzie na wizytę domową i jasna cholera to cud na takiego trafić:
:-D:-D:-D

ja korzystałam kiedyś z usług pani doktor EWY WIŚNIEWSKIEJ 509-022-105 - bardzo miła i dobra lekarka - jeżdzi na wizyty domowe katowice i okolice - spróbuj .

my naszczęście zdrowi :) ale pogoda rzeczywiście do bani , wszyscy sie smarkają i kichają
 
reklama
ja korzystałam kiedyś z usług pani doktor EWY WIŚNIEWSKIEJ 509-022-105 - bardzo miła i dobra lekarka - jeżdzi na wizyty domowe katowice i okolice - spróbuj .
Dziekuje Andzia:-)
Ja właśnie dzwonię do tej doktorki już od 3 godzin ale nie odbiera telefonu:sorry2:
Moje dziecko obudziło się z gorączka 39,5:szok: i wygląda jak mały narkoman.
O 20 załapałysmy się do Guzikowskiego,zobaczymy
 
hej dziewczyny

Roxy-kurcze spore miasto a taki problem z dostaniem się do lek.:szok:mam nadzieje że ten lekarz który będzie o 20 coś zaradźi!Dużo zdrówka dla Nadinki i niech ta paskudna gorączka biegiem spada!!!Jak dasz rade juto czy obojętnie bynajmniej o wygodnej Ci porze daj PROSZE znać jak Nadia!U nas mała zdrowa ale strasznie się buntuje a ja z nią walcze!obym dała rade.

Marta-świetny macie pomysł na urodziny ale smyki będą mieć super atrakcje i niesamowitą radoche.Życze świetnej zabawy na bank będźie super!

Mamstud-ja tam u was?biegasz zapewne zapracowana ,jak pociechy ?pozdrowionka

Monika-jak leci dom pewnie wypucowałaś na maxa :-);-)
Dobrej nocy kochane.
 
no rzeczywiście ostatnio na śląsku trudno załapać sie na wizyte domową u pedjatry bo co 2 śląskie dziecko choruje . ospa panuje i infekcje górnych dróg oddechowych . synek sąsiadki już 2 miesiące walczy z katarem i nic poprawy niema . naszczęście nas choróbska omijają i puk puk w niemalowane drewno oby tak dalej.

roxy jak tam u was? poleprzyło sie małej?
wrazie co mam też dobrego lekarza ale z Dąbrowy Górniczej wiec niewiem czy was pasuje - niejeżdzi do domu chętnie , ale jak sie go poprosi ....
 
Ostatnia edycja:
hej!
Roxy - daj znać co u Was!!! Jak Nadia? Lepiej jej już? Spadła gorączka? Odezwij się!

a gdzie reszta się podziewa?

Jolu - a co u Ciebie? mało Cię ostatnio...
Mamstud - a Ty gdzie zaginęłaś?
Malinko - jak dieta?
Marta - jak przygotowania do imprezki?
Monika - mój mąż u Ciebie?
Umi - gdzie zniknęłaś?
 
O Mnie nie zapytałaś,ale nie ważne:-p
Ja też lekko chora jak nigdy,ale to pikuś Filip ma gorączkę to już gorsza sprawa:-(Wiktorka szybko doszła do siebie.
Roxy a jak u Was??
Marzenko co słychać??
Mama Niki mówisz porzuciłaś Dukana,zostawiasz Mnie samą:blink:.
Tsarina nie ma jak dobry kontakt z teściową ,mój się polepszył od kiedy mieszkamy osobno:tak:.
Marta ale imprea będzie czadowa,może mnie zaprosisz....odstresowała bym się troszkę;-).
 
Ostatnia edycja:
O Mnie nie zapytałaś,ale nie ważne:-p
ha ha ha
o Ciebie nie zapytałam, bo z Tobą dziś gałam:-)!!!

nie ma jak dobry kontakt z teściową ,mój się polepszył od kiedy mieszkamy osobno:tak:.
moj też:tak:! ale i tak uważam, że moja teściowa to mega dziwne zjawisko;-)! i co najważniejsze - ostatnio Sławek powiedział do mnie "Twojej teściowej to ostatni bije":-D:-D:-D
 
Kasiu - temat opieki był poruszany na zamkniętym, więc wiesz, że możesz zostać ukarana za przenoszenie:-D:-D:-D:-D:-D
a opieka na razie nijak... póki co były święta i ferie. więc miałam sporo wolnego. przed feriami miałam jedną konferncję, ale na szczęście teść miał wtedy wolne i został z Nati. teraz moja mama jest na l4 i chyba chwilę na nim pobędzie... więc na razie jakoś się kręci... mam nadzieję, że jakoś dotrwam do lipca. podobno od września cud-antonisia idzie do przedszkola, więc liczę, że teściowa będzie bardziej dyspozycyjna... choć to może okazać się jedynie moim pobożnym życzeniem, bo obawiam się, że cud-antonisia będzie ciągle chorowała w tym przedszkolu. a mamusia antonisi nie kwapi się, żeby brać zwolnienie z pracy i zostać z chorym dzieckiem w domu. i pewnie znowu babcia będzie biegała do córuni i antonisi... i znowu będzie do bani! ale dobra nie ma co gdybać. zobaczymy co będzie. chwilowo - stan zawieszenia.
 
reklama
Do góry