reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

jusmarwoj, przyznam, ze z natury raczej jestem optymistka, ale jesli chodzi o ciaze to po prostu staram sie nie nakrecac na zapas. Jak czytalam jak niektore dziewczyny szly na USG w 5tyg. a pozniej sie zamartwialy, bo lekarz nie zobaczyl serduszka, bo po prostu bylo za wczesnie, to tak sobie mysle, ze Ci irlandcy lekarze naprawde maja racje, ze nic nie robia do 12 tygodnia. Po co sie narazac na taki stres. Przeciez lata temu nasze mamy, babcie byly w ciazy i niekiedy w ogole USG nie mialy, rodzily w domu i w ogole.... Wiem, ze teraz zyjemy w 21 wieku, ale tak sobie mysle, ze umiar i spokoj we wszystkim jest wskazany :) Sorki za wymadrzanie, tak mnie tylko naszlo na przemyslenia :)
A co do kawy, to przed ciaza duzo pilam, teraz zazwyczaj nie mam ochoty, ale pare razy wypilam. Za to nie ograniczam sie raczej z herbata i to czasami dosyc mocna.
 
reklama
jusmarwoj no mam nadzieje ze tym razem te moje schizy sa bezpodstawne i ze lada chwila bede sie mogla cieszyc okazalym brzusiem, a co do Twojej sytuacji to strasznie Ci wspólczuje tych codziennych zastrzyków, a jak dlugo bedziesz musiala je przyjmowac ?????
xatia ja tez podziwiam za optymizm:tak: ale po czesci masz racje ze niektore dziewczyny mimo ze nie maja zadnych podstaw do tego zeby sie denerwowac strasznie wszystko przezywaja ale wydaje mi sie ze to raczej wynika z troski o dziecko kazda sie martwi zdrowiem malej istotki... to juz poczatki instynktu macierzynskiego pewnie :-) ale niestety wiele dziewczyn ma juz za soba przykre doswiadczenia i dlatego denerwuja sie jeszcze bardziej.
a co do tych usg to chyba lepiej sprawdzac czesciej i miec pewnosc ze wszystko jest ok niz coc przeoczyc:tak:
 
xatia swiete slowa!!!!zgadzam sie z prawie kazdym zdaniem, chodz nie chciala bym dzis nie miec usg lub rodzic w domu to masz racje ze to calkiem naturalna sprawa. ja tez nie mialam jeszcze zadnych badan,nic kompletnie,u mnie to 8 tc ,ale ja nie rozumiem w przeciwienstwie do Ciebie tych lekarzy...bo krew ,mocz czy chocby Bhcg mogli by zrobic. Przez ich "selekcje naturalna" przez cztery tyg nosilam martwe dziecko,i nikt nawet nie raczyl pobrac krwi .
Moje pierwsze spotkanie z midwife bedzie za 3 tyg i dzis tez juz nie panikuje. Poprostu jestem dziwnie spokojna,oddalam wszystko w rece Boga. On wie jak bedzie najlepiej.
Jestem za tym zeby sie nie denerwowac, nie martwic ,nie panikowac bo ciaza to naprawde nie choroba a tylko mozna sobie zaszkodzic!!
nastepna co sie madrzy:) sorki,ale chcem zeby dziewczyny tak nie panikowaly a cieszyly sie kazdym dniem z tych dziewieciu przecudownych miesiecy...
 
Zastrzyki niestety czekają mnie do końca ciąży, to jest właśnie szansa na to abym mogła doczekać szczęśliwego rozwiązania, żeby maleństwo się mogło swobodnie rozwijać.
 
jusmarwoj oj bidulko Twój dzidzius pewnie wcale nie bedzie bal sie zastrzykow:-)
misza mi lekarz powiedzialze nie ma zadnych badan które moglyby potwierdzic jakakolwiek szkodliwosc badan USG na plód ale nie moga tak powiedziec kazdej kobiecie w ciazy bo wtedy one najchetniej zamieszkalyby przy takich wlasnie gabinetach:tak:, ale jest mnóstwo kobiet które mialy mnóstwo razy robione usg i wszystko bylo ok;-)
 
100% racja ciąża to nie choroba są dni gorsze i lepsze Wiadomo dzień beż objawu też jest dniem, mnie obecnie gdyby nie pobolewała miednica to też bym czuła się całkiem normalnie. Na początku też panikowałam, ale stwierdziłam że ponad to co już zrobiłam to nie mam wpływu a stres tylko może zaszkodzić Oddałam się w ręce natury ona wie co robi;-)
 
Katja79 ja jestem w 10tygodniu i 4 dni ale mam juz brzuszek ale to chyba bardziej od zaparc taki mi sie zrobil bo moja dzidzia ma dopiero 27 mm .Walcze z zaparciami ale bez skutku.:-(Mysle ze to gazy tak sie nazbieraly bo juz w zadne spodnie nie wchodze choc nie przytylam nic
 
W sumie kazdy sie martwi, mniej lub bardziej:-)
a jesli chodzi o badania to ja dpiero 2 raz ide do lekarza a wyniki krwi moczu (ktore robilam 1 raz), zobacze dopiero jutro, a jestem w 13 tygodniu, a pozatym powiedzialam dzidziusiowi, ze ma na razie nie robic zadnych poblemow, bo musze zadbac najpierw o sprawy bardziej materialne
Jutro sie dowiemy czy mam grzeczna dzidzie :-D
 
A!! Czy Was mdli bardziej wieczorem niż rano? Ja nie mogę zrozumieć o co chodzi z powiedzeniem" poranne mdłości"> Może to przyczyna że ja rano leżę więcej. No ale wieczorem, to jest ciężko, oj ciężko.
Mój mąż tylko mówi do brzucha " Fasolka, nie męcz już dziś mamusi".


misza- ja też tak mam! :-)
napycham sie ile wlezie do g.16.00 a potem już nawet rozmawiać o jedzeniu nie mogę...;-) blee
 
reklama
Dziewczyny długo się nie odzywałam. Niestety muszę się z wami pożegnać. W poniedziałek byłam na badaniach. Czułam że coś jest nie tak. Ciąża obumarała...straciłam dzidzie..... jestem w 12 tc i jutro mam zabieg
Nie mam siły
Zwyczjnie cicho krzycze
 
Do góry