Hej dziewczynki:-)
Barmanko...ojjjj,kochana jak ja bym się chętnie z Tobą zamieniła i na wesele poszła....marzeniaaaa

I co???? Kupiłaś już kiecke? Powodzenia w poszukiwaniach i na pewno znajdziesz jakieś cudo i będziesz się super bawiła

Tego życze:-)
Emenemsiku...jak tam Twoje zdrówko? Lepiej już,mam nadzieje że Cię nie rozłożyło...ale piszesz że po plaży latasz z dzieciakami to pewnie dobrze;-):-)
Nina27...jejuuu ognisko,ja ostatnio taką kiełbache z ogniska jadłam w Sylwestra i masz racje nie umywa się do grillowanej,pycha

Widze że szykuje się wielki porót od września-powodzenia:-)
AgA...ojjj,nieciekawa historia z Zosieńką i kotem ale fakt kociaki sa nieprzewidywalne...ja to się ich troszke boje,tzn. nie bardzo im ufam....chociaż jak widze jak Nadia zaczepia psiaki,ciągnie za ogon albo palnie zabawką to włos sie jeży bo też nie jestem pewna jak zareagują

Dla Zosieńki dużo zdrówka,zeby już ta biegunka jej nie męczyła. No i faktycznie masz nielada problem z tym niejedzeniem
Madzia...dobrze że z Kamilkiem już lepiej

no i udanych wakacji życze,my jedziemy w środe w nocy nad morze i już nie mogę się doczekać;-)
Mmatysiu...kochana jak samopoczucie,mam nadzieje że już lepiej i problemy rozwiązane,główka do góry...buziol:-)
Mama Niki...wiesz,ja myśle ze Twój M się w końcu przyzwyczai do nowej fryzurki...ale focha to faktycznie niezłego strzelił,i ten tekst z przytulaniem-och Ci faceci

Co do Nadinki to z tym odsapnięciem to ciężko,ciężko...toż to czort wcielony


ale kochany...:-)
Malinko...widze że Ty bardzo aktywna spotkaniowo jesteś-super,tylko pozazdroscić tak trzymaj:-) ,ja to ostatnio ani czasu ani chęci na jakiekolwiek wyjscia...
Ankzoc...czytałam Twojego posta i tak na początku to wyglądało groznie ale na szczęście tylko trzydniówka,ufff...zdrówka dla Majeczki:-)
I oczywiście gratulacje dla zdolnej gadułki

:-)
Confi....oj kobieto niezle się poturbowałaś-współczuje...całe szczęście ze nic poważniejszego się nie stało

Co do urlopu to tak to przeważnie jest,ja zawsze jak zaczynałam urlop to się kisiła pogoda i podobno w tym roku historia się powtórzy

wczoraj słyszałam w tvn że pierwsza połowa sierpnia na pomorzu ma być deszczowa...a my 5 jedziemy nad morze ,i jak się tu nie wściec

Chyba przez najbliższy czas będe sobie pluła w twarz że jednak gdzieś za granice nie jade:-(
Aga_km...kochana witaj w klubie...przebij piątke,i na Ciebie tez trafiło,a ja myślałam że Jagodzianka to grzeczniutkie dziecko

Ja to się ostatnio zastanawiam skąd moje dziecko ma tyle siły i skąd bierze pomysły na te wszystkie wariactwa które wyprawia

zresztą nie tylko ja się nad tym zastanawiam

niestety nie moge zwalić na wiek bo Ona tak ma od zawsze

Jeżeli Cię to pocieszy to powiem Ci że moja to mała diablica;-):-)
Powodzenia w usypianiu...
Bardzo mi przykro z powodu Patusi i Weroniczki
[*]
[*]
[*] to straszne co się stało,wspólczuje najbliższym:-

-

-(
Kasia...zarąbistych wakacji życze


