reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

Ja się muszę przyznać, iż mimo, że waga nadal za wysoka, figura prezentuje się lepiej niż przed porodem. Szczególnie nogi i pupa jest o wiele jędrniejsza... ach, ten mój ukochany rowerek... :D
 
reklama
Agnexx a może skoro tyle ćwiczysz to te dodatkowe 2 kilogramy zawdzięczasz mięśniom, a nie tłuszczykowi? Ja się ilością kilogramów nigdy specjalnie nie przejmowałam, ważne, żeby trzymała się na poziomie 60kg, byle szczupło wyglądać. Na razie ważę koło 70kg, czyli udało mi się zgubić 5-6. Szkoda tylko, że wyglądam na więcej (na jakieś 80kg) więc co z tego, że mi waga mniej pokazuje, jeżeli wiem o tym tylko ja, bo nijak po mnie tego nie widać?
 
Liriel tak sobie to tłumaczę... rozbudowane mięśnie...
Ja tak naprawdę to nie wiem, na ile kilogramów wyglądam... trudno mi to określić... ::)
 
Agnexx z tego co pisałaś wcześniej (już nie pamiętam czy w tym wątku czy w innym...już mi się wszystko miesza) wnioskuję, że podoba ci się twoja figura, więc te dwa kilogramy chyba nie mają znaczenia ;D
 
Liriel niby nie mają znaczenia ... ::) ale chciałabym jeszcze trochę schudnąć, bo przed ciążą też nie byłam szczypiorkiem... ;)
 
Ech...tak to jest z nami kobietami...nigdy nie będziemy w pełni zadowolone...biedni ci nasi faceci skoro nam dogodzić nie można ;) ;D
 
Zgadzam się Liriel... :D
Ja nigdy nie byłam zadowolona ze swojego ciała, nawet jako nastolatka. A teraz dużo bym dała, aby wyglądać tak, jak w wieku 18 lat... ::)
 
Ja też nie byłam zadowolona ze swojej figury sprzed ciąży, ale teraz bardzo bym chciała mieć znowu taką figurę. Chociaż pewnie jakbym do niej wróciła to dalej bym była niezadowolona...ach te kompleksy...bo w sumie to wszystko z nich wynika, nie podobamy się same sobie, dlatego staramy się robić wszystko co naszym zdaniem poprawi nasz wygląd...od makijażu po drakońskie diety i zarzynanie się w siłowni.
 
Racja... :(
Ja wiem, że nie wyglądam źle... ale cały czas chcę lepiej i lepiej... :(
I tak do końca mam się męczyć... ::)
Mąż ma zupełnie inne podejście, jest, jaki jest i koniec... :p nawet, jakby przytył 20kg to wiem, że nie zrobiłoby to na nim wrażenia. ;)
 
reklama
a mi się wydaje że problem też dotyczy naszych mężczyzn....gdy słyszy się " ech ale miałaś fajne cycuszki przed ciążą a teraz takie placki" albo jak leżysz to nie widać że wiszą" ;) to nic tylko pochlastac się. w dużej mierze robimy to dla naszych facetów....bo sama juz nie wiem komu przeszkadza to że mam cycki do pasa mi czy mężowi? Ja figure sprzed ciąży miałam jak dla mnie idealną, rozmiar 34, ładny duzy biust, wąskie biodra. I dlatego to że po ciąży wchodziłam w rozmiar 40 tak bolało mojego męża....Ja też się sobie nie podobałam ale nie uważam to za koniec świata. I nawet teraz kiedy już dobrze wyglądam coś znajdzie się co zdaniem mojego męża moznaby było naprawić....
 
Do góry