reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy radzą mamom, czyli wychowanie naszych dzieci :)

Czarna mój też jest straszny niejadek i raczej nie sugeruj się tym co on je bo chwalić się nie mam czym, ale śniadanie u nas zawsze podobnie: albo parówki, albo kanapka z pasztetem lub z ...konserwą ( moj nie tknie wędliny, sera itd) Obiad je taki sam jak my, więc róznie, na kolację np bułki z nadzieniem, ale zazwyczaj jest już tak marudny i nic nie chce, tak czy siak kolacja zawsze kończy się mlekiem z kaszką, ale Arek jeszcze to z butelki pije.

Też Chętnie dowiem się jak wygląda u was jadłospis, bo mi też pomysłow i siły brak!:)
 
reklama
Dziewczyny,
fajnie że powstał ten wątek.

co do zachowywania się dzieci i ich "okropnych" charakterków. Ja niestety kiedyś popełniłam kilka razy ten błąd, że uległam (wtedy nieświadomie) mojemu synkowi jak mi ciągle nad uchem marudził i coś chciał. Teraz trochę pokutuję. Wiem że na jego krzyki i histerie muszę przestać reagować. Najpierw staram się tłumaczyć, że tak nie wolno, ze się brzydko zachowuje itd. Ostatnio (na urlopie) dał nam taki popis że hejj,,, bo chciał na ręce (ostatnio bardzo często chce). Ogólnie masakra, dobrze że bym M, bo ja bym nie dała rady...

Jeśli chodzi o rodzeństwo, to Kuba jeszcze za bardzo nie czai co go czeka. Wie, że mama ma dzidzię w brzuszku i jak urośnie to będzie z nami. ze będziemy nosić na rękach i później się z nią bawić. Na razie dużo mu nie tłumaczę... Mam nadzieję, że jakoś damy radę. Chce go "wdrożyć" w proste czynności i pomaganie. Może wtedy nie będzie czuł się odrzucony. No i w miarę możliwości poświęcać mu dużo czasu. I nie odganiać jak będzie coś chciał. Ale życie zweryfikuje ...

Co do jadłospisu, to mój Kuba ogólnie je wszystko. Na śniadanie mleko (z butli) i kanapka (z serkiem, wędliną, serkiem topionym, dżemem) lub parówki lub jajko, później je owoce lub jogurt/danio itp, obiad zazwyczaj gęsta zupa lub to co my, później w między czasie jakieś herbatniki, owoce i na kolację przeważnie to co na śniadanie (tzn. zamiennie). Szału nie ma, na szczęście nie muszę wymyślać bo je chętnie.
 
Ostatnia edycja:
To widze ze nie tylko ja mam problem :)
U mnie to wyglada mniej wiecej tak na sniadanie platki na mleku, jajecznica gofry placki czy jakas kanapka i zawsze kako zaraz po obudzeniu :) na 2 sniad owoce zupa albo tosty itp obiad to nie wiele moge sie popisac tylko piers z kurczaka na parze lub jako kotlecik z makaronem ryzem lub kasza grycz :) a kolacja to zwykle cos z tego co moglo byc na sniadanie innego dnia wogole niejadek wkolko to samo. :/
 
Ja sie niestety dołączam do grona mam niejadkow z tym ze mój ma juz 5,5 roku jest lepiej niż kiedyś bo powoli próbuje nowości ale generalnie średnio śniadania to płatki z jogurtem na szczęście naturalnym lub kasża manna jajecznicę i omlety tez sa ok , kanapek nie tyka za bardzo co najwyżej tosty z szynka i serem albo sucha bułka :(( kasże ryże itd odpadają od 2 miesięcy je makarony !!!
Za to mięsa w każdej postaci pieczone smażone gotowane i wszystkie zupy .
warzywa surowe odpadają kompletnie zwracanie uwagi nic nie daje olewanie tez specjalnie nie działa co najwyżej nagrody w postaci słodyczy po zjedzeniu czegoś nowego no ale to trochę średnia metoda :(
 
Fajny ten temat :) dopiero na niego trafilam. Co dk wychowawczej sprawy to ja z Miko nie mam problemow, jest b.grzeczny i bezkonfliktlwy. Co do rodzenstwa to nie rozumie, ze bedzie bratem. Nawet sciagnelam z netu bajke o dzidziusiu w brzuszku mamy, ale on w ogole nie zaczail o co chodzi.

Z jedzeniem tez nie mam problemu. Nie je grzybow fasoli i kapusty kiszonej. A tak wcina wszystko. Na sniadanko najczesniej kanapke z szynka, pasztecikiem, ew serem zoltym, drugie sniadanko ma w przedszkolu i to tez sa kanapeczki badz zupa mleczna (zje pod warunkiem, ze nie jest slodka) obiad je w przedszkolu taki jak wszyscy oczywiscie, podiweczorek to banan, slaatka owocowa lub jogurt a kolacja to cos na cieplo - placki ziemniaczane (teraz z cukinii) nalesnik z serem zoltym i szynka (jak tortille robie) parowki na goraco lub w ciescie francuskim(uwielbia je, wiec czesto robie a ciasto fr z biedronki jest u mnie w lodowce non stop).
A jak jest goraco to nie chce w ogole 2 sniadania i podwieczorku tylko pic pic i pic :)
 
Cypryda83- muszę spróbować zrobić młodemu parówki w tym cieście moze sie skusi :)

najgorsze jest to ze ja nie jem owoców nie mam takiego nawyku codziennie pije sok robiony w sokowirowce z jabłek marchwi i co tam jeszcze sie nawinie młody tez ze mną pije ale tez nie je owoców bo ja jak nie pamietam o tym to jemu tez nie daje jakoś tak z braku nawyku jak sam zobaczy banana albo jabłko to mi przypomina ale muszę chyba sobie budzik w telefonie ustawić zeby siebie i jego nauczyć !


A co do zachowania to mój synek ma teraz bunt 5,5 latka wszystko jest na nie albo wg jego widzimisie a moja cierpliwość jest obecnie na poziomie 0 , wiec ciagle mamy awantury ehh
 
Do góry