reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Cześć!
Witam wszystkie i każdą z osobna ;-).
Strasznego lenia mam. Już sobie od piątej większość rzeczy porobiłam obiad mam z wczoraj tylko ziemniaki ugotuję.
Heh... normalnie brakuje mi słonka i jakiejś weny :dry:.
Miłego dnia!
 
reklama
Dobryyyyyyyyyyy z kawą :-p
Krolcia zgadzam sięz Tobą. Niech będzie mróz ale słońce. Ja musze mieć włączony żyrandol bo inaczej mam depresje:sorry2:
 
Renia rozumiem Cię bo też bym sie bała na samą myśl o jakimkolwiek zabiegu u Bartka aż mam gęsią skórkę:-(

U nas strasznie wieje i zimno pada normlanie tragedia do tego parasolkę połamałam tzn wiatr tak wiał i połamał no super po prostu:wściekła/y:a drugiej nie mam:no:
Mały wstał po 7 szybko sie wyszykowaliśmy ale przecież musiał dać mi popis w autobusie bo chciał siedzieć przy oknie ale usiedliśmy obok bo wolnego nie było miejsca.A jak sie zwolniło nie daleko to on chciał sie przesiąść :sorry2:tłumaczyłam że nie będziemy tak wędrować po autobusie bo dużo ludzi a on w ryk zaczął sie wierzgać i mnie bić:eek: ale nie popuściłam stałam przy nim on wył a ja tłumaczyłam że nie i koniec.W końcu chłopak który siedział obok przy oknie wysiadał to mały sie uspokoił.Ale ostatnio jak mu sie coś nie podoba to mnie trzepnie:eek::dry:i ja mu zawsze mówie że ja go nie biję to niech on też mnie nie bije...
 
Aguska moj tez w autobusie chce przy oknie siedziec:tak:moj tez podly wskakuje na lozko i pokazuje ze skoczy, a gdy ktos przyjedzie popisuje sie na calego, ostnio brak mi cierpliwosci, rzucanie sie na podloge zakonczyl za to kladzie sie na lozku i krzyczy bez powodu, pytam o czy czegos chce a tan dalej krzyczy. Gdy co zle zrobi tlumacze mu ale on ciagle biega i nawet nie slucha, lapie go za reke i staram sie zeby postal chwile spokojnie i nadal tlumacze ale wyrywa sie i nadal biega. W nerwach rzuca tym co ma pod reka
dry.gif
ogolnie ze wszystkim jest na nie:sorry2:Moj tez ma zapedy na bicie, wtedy odchodze i pozniej tlumacze ale skutek rozny:sorry2:
Krolcia u nas tez ciemno a ledwo zyje:sorry2:
Juz posprzatalam, podlogi umyte, czekam na kolezanke:tak:
 
Anula twój Bartuś ma jeszcze prawo tak się zachowywać:tak:to znaczy że jest z nim wszystko ok:-Dale wierzę że bywa to męczące:tak::sorry2:ja pamiętam jak mój miał około 18 msc to mówiłam że czasem okropnie się zachowuje rzucał krzyczał itp ale to co zaczął wyprawiać jak miał 2 lata!!!!!!!to była masakra!!!!!!!teraz taki jego odchyłki to nic w porównaniu do tego co wyprawiał tylko to bicie mnie martwi bo nigdy tego nie robił a podpatrzył w przedszkolu to i mnie bije:dry:nie jakoś bardzo potem przeprosi ale stara sie w ten sposób na mnie zadziałać abym uległa ale ja twarda jestem:-D
 
Aguska ja boje sie myslec co bedzie za rok:sorry::sorry:planuje szukac od nowego roku pracy albo stazu, niby moja siostra mowila ze bedzie mogla go pilnowac ale gdy byla w niedziele uznala ze chyba sie tego nie podejmie, mam nadzieje ze go troche utemperuje. Gdy czytam o lipcowych dzieciaczkach mam wrazenie ze tylko moj to taki szogun:confused:
 
Charakterek ma;-) wiesz z czasem może troche sie uspokoi nigdy nic nie wiadomo jak zacznie bardziej się skupiać na zabawie albo rysowaniu będziesz miała chwile dla siebie:tak:ale to jeszcze troche:-D;-)
 
Tesciowa ostatnio powiedziala mi ze moze maly ma ADHD bo taki zywy i nawet gdy sie co do niego mowi nie zatrzymuje sie, tylko najwyzej spojrzy i tyle, z reszta ona ciagle sie o cos czepia:dry:
 
Przestań u tak małych dzieci nie można stwierdzić adhd z reszta mój też był wiecznie żywy aż za bardzo i teraz też panie w przedszkolu mówia że on z tyłkiem nie chce siedzieć ale to świadczy tylko o tym że mamy zdrowe żywiołowe maluchy.jedne dzieci wolą spokój inne rozrabianie :-D
 
reklama
Aguska, ja to wiem ale ona wztstkich mierzy jedna miara, u nich w rodzinie jest dziewczynka ponad 2 miesiace starsza i porownuje ze Julka spokojna, oglada ksiazeczki a moj tylko biega i len bo niczym poza pilka czy samochodem, traktorem sie nie bawi.No i tamta slucha polecen a moj tylko czasami bo woli biegac. Juz zlag mnie trafia z tym porownywaniem. Ona nawet nasze porody porownala, uznala ze ja nie wiem co to prawdziwy bol porodowy bo rodzilam tylko ponad 7 godz i nie krzyczalam a ona drala sie jak durna. Oczywiscie do tej z jej rodziny tez porownala bo tamta 12 godz rodzila dziecko kg mniejsze od mojego. I tak ciagle cos znajdzie
 
Do góry