reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
No właśnie, jak zapowiadali, dziś też zapowiada się upał, więc pewnie cały dzień spędzimy na dworze :))

Ale na razie czas na kaszkę dla małego i moje śniadanko :)
 
Witajcie :-):-):-)
Ja dziś strasznie niewyspana, Majka budziła się co chwila, chyba dłużej tego nie wytrzymam :-:)-:)-( Pomocy, ratunku, czego to moje dziecko nie przesypia całej nocy?
 
Dzień dobry w ten piękny dzioneczek...
My wstaliśmy po 9,ale się wyspaliśmy.

WerEla miłej nauki i połamania pióra,powodzonka kobieto!!!

Anaconda a mała budzi ci się w nocy na zęby tylko czy chce coś jeść jeszcze?? Może daj jej na zęby maść jakąś albo troche panadolku,to ból jej przejdzie i może w końcu się wyśpisz?? Czy dajesz jeje i nic nie pomaga:baffled::confused:

A reszta kobiałek gdzie , już na dworzu!!!
 
A co do wcześniejszych postów to ja mieszkam z teściową, zazdrośćcie mi dziewczyny ;-);-)
Matko, jak Ty to znosisz?? :szok::szok: Dogadujecie się?? Moja mama kiedyś miała szalony pomysł, ze ja będę z nią mieszkać całe życie, nawet z mężem, ale chociaż ją kocham i cenię, to najszczęśliwasza jestem, jak wracam do własnego domku i mogę robić co mi się tylko podoba.. Mój mężulo ma takie samo zdanie. Zresztą ja i tak juz za długo z nią mieszkałam, bo do 33 r. ż.. Wystarczy!! Dopiero potem wyszłam za mąż i jako przykładna żona wprowadziłam się do męża. I tak ma zostać.. :tak::tak:;-):-D

Witam wieczorkiem miałam mniej zaglądać ale się zbuntowałam i dokupiłam pakiecik megabajcików i cosik można znów posiedzieć na kompie.Przecież ja nie wytrzymam bez BB przez 10 dni w domu siedząc;-)
Vici, całe szczęście, że dokupiłaś, bo już się zmartwilam, że ani tu, ani na Smykach Cię nie będzie.. Witaj spowrotem!! Ewcia ma rację.. maniaczko.. hi hi ;-):-D

Leika dzięki kobietko,dam rade,zawsze przeciez daje sobie rade.hehe
Miłego spacerowania...
Ewcia, ja cię zaczynam podejrzewać, ze Ty szczęśliwsza jesteś jak mężulo wybywa.. nie musisz sie z niczego tłumaczyć, robisz co zechcesz i z kim zechcesz.. a jak jest to Cię chłopina ogranicza.. ;-):-DAle wcaCię rozumiem i nie dziwię się.. też bym sie złościła, zresztą czasami się złoszczę..

WerEla miłej nauki i zdanego egzaminu:yes:
WerEla i jak tam egzaminno?:confused::confused: Pochwal sie troszkę.. Ja wiem, ze dobrze, ale coś wiecej proszę..:tak::happy:

Witajcie :-):-):-)
Ja dziś strasznie niewyspana, Majka budziła się co chwila, chyba dłużej tego nie wytrzymam :-:)-:)-( Pomocy, ratunku, czego to moje dziecko nie przesypia całej nocy?
Oj współczuję Ci dziewczyno.. Tyle mogę, bo pomóc realnie to chyba nie..:no:
Ja miałam kiepską nockę z piatku na sobotę, bo 3 godziny przesiadziałam z Małą na kolanach, ale na szczęście troszke przydrzemałam i wcale nie wiem o co jej chodziło? Po prostu spała niespokojnie i w łóżeczku się kręciła, obracała na brzuszek i budziła z placzem. Na kolanach mi pospała i o 3.30 wróciłyśmy każda do swojego łózia. A już robiło się widno..:szok:Zauważyłam, że u niej 3 rano to taka przełomowa godzina i nawet jak się coś dzieje, to od 3 rano już na ogół śpi do rana. A ja w sobotę szłam świadkować i chciałam ładnie wyglądać, a nie nosić wory pod oczami.. Na szczęście makijaż robi swoje..;-):tak:

Imprezka sobotnia się udała, wróciłyśmy, wykąpałyśmy się i tatulo wrócił do gości, a my poszłyśmy sobie spać, tzn, ja najpierw do kompika.. T. wrócił po 3 i chyba nieźle ugotowany, bo wczoraj wyglądał koszmarnie, a czul się jeszcze gorzej.. Na dodatek miał wczoraj całodzienną imprezke plenerową, na której przez pół dnia umierał, ale po południu mówił, że nawet wsiadł do terenówki i wspinał się po ściance.. czyli wydobrzał. Ale jest duży i wie co robi.. Wiedział co ma przed sobą, wiec było pić ostrożnie.. My wczoraj bylyśmy cały dzień same, na spacerze tylko trochę, bo sporo spała, a nawet jak wyszłysmy, to albo chciała na ręce, albo do wózka.. a zeby pochodzić, to nie..:no: Ja oczywiścia mialam źliki, bo co to za frajda, ale trudno. Wogóle ostatnio mam źliki, ale skojarzyłam, że jestem przed @ i pewnie chemia już szaleje.. Dzisiaj też jeszcze mnie trzyma, więc niech się już pokaże, bo rodzinę zameczę..
Pozdrawiam i życzę fajnego dzionka..
Iwonka- zdrówka!!!
 
O Victor zasnął aa wy wszystkie na polku.My już po spacerku a następny dopiero popołudniu będzie.A co do maniakalstwa to owszem przyznaję się bez bicia:-D:-D podoba mnie sie BB i już.
 
Wracając do mieszkania z teściową to chyba normalne że nieraz to bym ją zabiła, ale tak ogólnie rzecz mówiąc to nie jest najgorsza. Oczywiście dążę do tego żebyśmy się wyprowadzili i zamieszkali sami ale ja na razie nie pracuję a z jednej pensji trudno pomyśleć o czymkolwiek. Gdybyśmy mieszkały oddzielnie i gdybym widziała moją teściową raz na m-c to myślę że nasze stosunki były by bardzo dobre. A tak teraz to staramy się nawzajem nie włazić sobie zbytnio w drogę i tylko od czasu do czasu są jakieś zgrzyty. Ale mimo wszystko nie polecam nikomu mieszkania z teściową:-):-):-):-):-):-)
 
No fakt jak mieszkałam z teściową przez miesiąc to już zaczynało się kiepsko układać później się wyprowadziliśmy i było lepiej, a teraz jest prima hehe nie ma to jak duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuża odległość
 
Masz rację vici, nie ma to jak duża odległość. Idę nastawić wodę na kalafiorka - taki obiadek wymyśliłam dzisiaj Majce:tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry