Ewcia81 - ja też nie jestem zwilenniczką tak wczesnej nauki korzystania z nocnika, ale te wycieki kupki są codziennie, nie nadążam z praniem piżamek
Rozmiar pieluchy nie ma tu nic do rzeczy, kupki jest po prostu za dużo...
Dziewczyny na innym forum przekonały mnie, że warto spróbować wysadzać go na nocnik, skoro ta kupa rano zawsze jest mniej więcej w tym samym czasie robiona.
W sumie, nie mam nic do stracenia przecież....
Rozmiar pieluchy nie ma tu nic do rzeczy, kupki jest po prostu za dużo... Dziewczyny na innym forum przekonały mnie, że warto spróbować wysadzać go na nocnik, skoro ta kupa rano zawsze jest mniej więcej w tym samym czasie robiona.
W sumie, nie mam nic do stracenia przecież....
;-)Ja wczoraj zasiedziałam się przed telwizorem i też po pierwszej poszłam do wyrka a Jula dziś wstała o siódmej:sick:Wiem że moja siódma a twoja piąta trzydzieści to luksus ale i tak czuję się lekko nietomna a dziś znów teście i szwagier do nas przyjadą Teściowa ma pecha za każdym razem gdy nas odiwedza ja mam oczy na zapałki


mielismy isc na bazerek moze bym kupila co nieco dla Vanesski ale chyba nic z tego.No a u nas chyba jednak poprawa bo wczoraj byly trylko dwa stolce:-)ale odpukac ....