reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Aniu - śliczne kotki :)) Nie wiem, czy wiecie, ale ja też jestem hodowcą kotów rasowych :tak: Na wystawie w bydgoszczy byłam ostatnio w 2005 roku, bo trochę tam za daleko dla nas ;-)
 
Leika Ty to masz kurcze tych zdolności trochę:-)Jesteś nauczycielką, trochę tu medycznych porad udzielasz i jeszcze koty:happy:Jestem pełna podziwu:tak:
Moje dzieciaczki w końcu też udały się spać a ja jeszcze siedzę- jak zwykle a rano ciężko będzie wstać:-D
 
Ania a ja mialam takiego rudzielca kochanego,plakalam za nim jak dziecko jak mi go samochod zabil:-:)-:)-(Ja jestem starszna kociara ale niestety moj ma uczulenie na koty:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Leika nic sie nie chwalilas:no: jaka rase hodujesz ????:-):-):-):-):-)
 
Dobry wieczór.

Dziękuję wszystkim za życzenia :tak::tak::tak::tak:

U mnie dziś przez cały dzień miałam gości. Z samego rana przyszła sąsiadka, potem koleżanka, potem rodzinka. Było bardzo miło....Ewcia niestety nie zapiłam się ;-):tak::-D, a w sumie szkoda ;-):tak::-D jestem za to padnięta, Jędrek też padł.

Idę zraz spać.

Obiecuję, że jutro doczytam co u Was dziś ciekawego się wydarzyło. Spokojnej nocki życzę. Dobranoc.
 
Witam nocka oj w końcu chwila odsapnięcia.Już po kapieli i mam nowe siły :-)
w końcu wszystko mnie puszcza ale za to mężusia trzyma a chory chłop to makabra w domu.Kotki fajniusie ale ja coś nie zabardzo za mini przepadam przez przygody z dzieciństwa.

Sewa wszystkiego naj naj
 
Aniu - śliczne kotki :)) Nie wiem, czy wiecie, ale ja też jestem hodowcą kotów rasowych :tak: Na wystawie w bydgoszczy byłam ostatnio w 2005 roku, bo trochę tam za daleko dla nas ;-)

A jakiej rasy są Twoje koty, może wlepisz jakieś fotki.
Ja uwielbiam koty :tak:, szkoda że ten srebrny okazał się kocurem bo już bym miała dwa.


Ania a ja mialam takiego rudzielca kochanego,plakalam za nim jak dziecko jak mi go samochod zabil:-:)-:)-(Ja jestem starszna kociara ale niestety moj ma uczulenie na koty:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Leika nic sie nie chwalilas:no: jaka rase hodujesz ????:-):-):-):-):-)

Powiem Ci że ja sobie nie wyobrażam co będzie jak mu się coś stanie, a wczoraj spać nie mogłam bo pierwszy raz nie wrócił na noc, i co się przebudziłam to szłam go wołać a ten skubaniec przyszedł dopiero o 9 rano, teraz też go niema :no:.
Przed Rudym miałam jeszcze 3 koty, jednego podobno mi ukradli, tak twierdzi teściowa, ale ja w to nie wierzę bo ona zawsze mówiła że nie życzy sobie kotki koło domu i ja wyszło na jaw że to kotka to nagle zniknął ja wyjechaliśmy a ta odrazu przybiegła z taką historią - trochę podejrzane, a oni już kilka kotów wywieźli na wioski. A te dwa ostatnie to zachorowały i musiałam je uśpić, ryczałam dobry tydzień dzień w dzień, ale jeszcze za nimi tęsknię. Dobrze że mam Rudego on jest takim lekarstwem, ale się rozpisałam :rofl2:
Dobranoc
 
Dobry wieczór wszystkim!
Sewa ja również życzę ci wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!!!
Ostatnio wizyty u moich rodziców stają się dla mnie niezbyt przyjemne, zastanawiam się czy to ma sens. Mój synek jest małym psotnikiem i na każdym kroku próbuje coś narozrabiac, no a moi rodzice a w szczególności mama uważa że takie sprawy rozwiązuje się krzykiem a najlepiej biciem. Już tyle razy prosiłam żeby mi po dziecku nie darła a ona jakby nie słyszała. Ma szczęści że się nie bierze za bicie go bo by mnie chyba już więcej u sibie nie zobaczyła. Drugą rzecza są posiłki. Mały jest niejadkiem i strasznie przy jedzeniu wybrzydza. Moja mama uważa że należy dziecku na siłe wciskac jedzenie, no więc przy obiedzie znowu były krzyki. Zwracam uwagę, mówię, proszę i zyskuję tylko tyle że się matka na mnie obraża, syn nie chce jeśc i wogóle jakieś kosmiczne nieporozumienie. Dzisiaj jej mały powiedział "Babciu bo ja nie lubię u ciebie jeśc". Ja się mu wcale nie dziwie. Próbowałam już z mamą gadac na ten temat, to się obraż jak mała dziewczynka. Nie chcę robic awantury przy dzieciach, bo nie sądzę żeby to było najlepsze rozwiązanie, ale w końcu nie wytrzymam i się tak z matką pzry tych dzieciach pokłóce. Już nie wiem co mam zrobic:no:
A Adrianek już się do przedszkola nachodził. Taki mu się rano katar puścił, że muszę ciągle z chusteczką chodzic. Bidny nosek ma obdarty:-( Nasmarowałam na noc, dałam wit c i potrzymam parę dni z dala od przedszkola. Jutro ma byc ładnie to się chyba wybiorę z małymi do parku, pozbieramy kasztany. Będę miała pootem materiał na ludziki. Muszę mu jakieś sensowne zajęcie powymyślac bo mi gtów dom roznieśc.
Zmykam do łóżeczka. Mgda znów ma nocki płaczące, któryś zębol ją ( i mnie) męczy. Dobrej nocki!;-)
 
reklama
Dzieńdobry.
Sikoreczka no to metody wychowawcze babci są kiepskie.Ale jak to z babciami bywa nie zawsze da sie je ułożyć-niestety.
Zdrówka dla Adrianka i przespanych nocek dla was
 
Do góry