reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dzień dobry!

woloszki witaj!

Bodzinka zdrówka życzę.

A u nas dziś paskudnie. Miałam iść na obiad do rodziców, ale chyba mi się nie chce z domku ruszać :baffled: no, ale z drugiej strony nie chce mi się gotować :baffled:
Ojojoj, co ja mam za dylematy ;-):tak::-D
 
reklama
Witam.My dzis smigamy do tesciow na obiadek wiec mam klopot z glowy.Ja w sprawie noicnikowanie sie nie wypowiadam.U nas na razie klapa.Nie chce siadac na nocnik i juz ani nigdzie indziej.Zaprzestalam prob i odczekamy sobie jakis czas.Bez przymusu......
Bodzinka zdrowka zycze!

Woloszki
witaj :)
 
Ja chyba po obiadek wyśle męża albo zrobie makaron ze słoikowym sosem.Choć wolałabym jakiegoś kebaba z frytkami....:cool2:
 
Iwonka u nas na poczatku Maja juz wolala na nocnik ale dostala biegunki ktora trwala ponad miesiac i wolanie sie skonczylo. Jak juz sie uporalismy z ta biegunka to nocnik poszedl w odstawke wcale nie chcial siadac. Wiec dalismy jej spokoj nie zmuszalismy jej nocnik nie byl schowany tylko stal w salonie pod krzeslem. Co jakis czas sie pytalismy czy chce usiac i ona nie chciala ale pytalismy sie gdzie sie robi siku i kupcie. Pokazywala no i pewnego dnia powiedziala ze siadzie i teraz siada caly czas a to czy tam cos zrobi to juz inna bajka: :-D
 
Dzien dobry niedzielnie..
My niedawno wstaliśmy,bo o 10,,az wstyd tyle spac,,ale chociaz wyspalam sie za caly tydzien,hehe[
Własnie kawe zaparzyłąm,paróweczki matetkowi robie,a sobie serek z łatkami..mniam..
AAA zaraz pocytammmm...
U mnie pochmurno i brzydkom tak jak wczoraj...
 
Ania138 Jędrka masaże bolały, bo on miał bardzo napięte z jednej strony mięśnie. Doprowadziło to do tego, że zaczął się wyginać w literkę C :-( najlepsze w tym wszystkim jest to, że pediatra nie widziała problemu :wściekła/y:jak pytałam, twierdziła, że dzieci tak mają :baffled: zmieniłam lekarza i na pierwszej wizycie ta nowa mówi do mnie, a dziecko takie wygięte :szok: badał je neurolog :szok: no i weź bądź mądra :wściekła/y:jak tu wierzyć lekarzom. Jak sam człowiek nie dopilnuje, to te pindy olewają wszystko :wściekła/y:
.
Ludzie teraz ze służbą zdrowia,,to szok,,,normlanie człowiek jak choruje to juz mysli,,co to bedzie,,gdzie sie bedziemy leczyli...:szok:

A ja się jeszcze błąkam po BB :baffled:

anaconda chyba nie ma innych metod, bieganie ze szmatą to podstawa w tym temacie ;-) Nie ma lekko kochana :-)

Nie no...o teraz to już idę spać.
Dobranoc po raz drugi.
no dokładnie nie ma lekko...
ja tez latałam ze szmata i tone ciuchów na przebranie..tylko ja od razu tez zrezygnowałam z nocnego pieluchowania i wybudząłam mata do sikania,,,no i tydzien i bach,,oduczył sie....byłam w szoku ze tal szybko mi poszlo...
 
A u mnie tak jakby się wypogodziło..... Ciekawe czy na dłużej, czy tylko chwilowa poprawa pogody :baffled:

Iwonka miłego biesiadowania u teściów.
 
Jaki tam wstyd spac tak dlugo, to dobrze ze mialas taka mozliwosc dluzszego spania.
U nas przychodzi weekend to raczej nie spimy dlugo bo dzieciaki sie budza i szaleja. Ale dzis jestem sama w domku, pewnie tez bym pospala dluzej ale moj kochany synus zadzwonil do mnie po 9 i mnie obudzil :-) Teraz koncze sniadanko, ide sie ubrac troche posprzatam i ide kupic skladniki na salatke kebabowa, dzieciaki przyjada pewnie pod wieczor wiec bedzie niespodzianka na kolacje :-D
A u nas dzis za okmnem piekne sloneczko :-):-):-):-)
Wczoraj zaczelam myc okna no i sie rozpadal deszcz, lało dosyc dlugo ale dzis jest pieknie ;-)
 
reklama
Tak czytam Was o tym nocnikowaniu i wpadłam w podziw nad moimi dziewczynkami, jedna i druga jak tylko zaczęła dobrze siedzieć od razu dostała nocniczek, w wieku ok. 7 mies. zawsze rano po śniadanku robiły piękną kupkę, potem zakładałam pampersika ale często w ciągu dnia sadzałąm Je na nocniczek i często udawało mi się wcelować w siusianie, zawsze po spaniu i po jedzonku, zero problemów praktycznie tylko na noc używaliśmy pampersów do około 1,5 roku.
Ale przy Natalii gdy poszła w wieku 13 mies. do szpitala na 2 mies. wszystko zapomniała, i trzeba było zaczynać od nowa.
Myślę że trzeba wcześnie zaczynać wpajać dziecku siusianie i kupkanie na nocnik, im wcześniej tym lepiej.
Raz miałam świetną przygodę kiedy to Natalka zrobiła kupkę będąc sama w pokoju gdy ja byłam w łazience, gdy wyszłam- szok, Ona stała z bobkami w ręce i smarowała nimi podłogę, ściany.......hihi.
 
Do góry