reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
albo zostanę rozwódką albo wdową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.w zależności co pierwsze czy najpierw wyjdę z domu czy najpierw m. zatłuke.normalnie ubije dzisiaj paskuda.od ana zaiwaniam żeby był porządek poprałam ugotowałam i upiekłam nawet ciasto do kawy a palant nawet palcem nie ruszył i mówi mi że jestem bezczelna bo wzięłam jegio prtfel jak na zakupy szłam a skąd w moim mają być pieniądze????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dwa razy mu odłączyłam kabel od komputera bo tylko siedział i grał i okazało się że jma zapasowy!!!!!!!normalnie nie dam rady.a jeszcze poopołudniu na mecz idzie i tyle mam z jego wolnej soboty do cholery jasnej.zaraz mnie szlag trafi:realmad::realmad::realmad:
 
albo zostanę rozwódką albo wdową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.w zależności co pierwsze czy najpierw wyjdę z domu czy najpierw m. zatłuke.normalnie ubije dzisiaj paskuda.od ana zaiwaniam żeby był porządek poprałam ugotowałam i upiekłam nawet ciasto do kawy a palant nawet palcem nie ruszył i mówi mi że jestem bezczelna bo wzięłam jegio prtfel jak na zakupy szłam a skąd w moim mają być pieniądze????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dwa razy mu odłączyłam kabel od komputera bo tylko siedział i grał i okazało się że jma zapasowy!!!!!!!normalnie nie dam rady.a jeszcze poopołudniu na mecz idzie i tyle mam z jego wolnej soboty do cholery jasnej.zaraz mnie szlag trafi:realmad::realmad::realmad:
Anula, skoro Pan i Władca nie życzy byś brała jego portfel, to niech on robi zakupy.Olej go na sztywno i pamiętaj chłop to pośledni gatunek człowieka
 
Oj Anula tule.
Mojemu jak wczoraj awanture zrobiłam to dziś w domku siedzi.
On w soboty ma dodatkowe zajęcie.Robi plety.Nie w każdą sobote i kase odkłada na wesela.No i wczoraj rano mi mówi,że idzie.No a wypada sobota na wielkie zkupy mięsno-bidronkowe.Mówie no dobra idzie to idzie .No i sama po mięsko poszłam, przytrgałam.Dziś została tylko bidrona.A on wczoraj wraca i mówi,że jednak nie idzie.No kurna.A wieczorem dzwoni i mówi,że jednak idzie.No tak się wściekłam,że postawiłam na swoim i siedzi w domu.Nawet mi ziemie do kwiatków przytargał.Bo ja 20 litrów odmówiłam nieść:-p:-pNajbardziej mnie wkurzyło jego niezdecydowanie.No i to nie pierwszy raz.Czasem lece w sobote rankiem po chleb, kanapki robie a oświadcza,że jednak nie idzie.Nooooo
 
Anula, skoro Pan i Władca nie życzy byś brała jego portfel, to niech on robi zakupy.Olej go na sztywno i pamiętaj chłop to pośledni gatunek człowieka
jakbym zostawiła zakupy na głowie m. to w tym domu by nic nie było jego przerastają takie przyziemne sprawy.wszystko przez teściową ideaLNIE GO WYCHOWAłA a teraz ja mam gnój w chacie.a tesciowa na marginesie zadzwoniła i się pyta co słychać?myślałam że słuchawkę rozniosę normalnie.lepiej niech trzyma się z dala bo nie ręczę za siebie:angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Oj Anula tule.
Mojemu jak wczoraj awanture zrobiłam to dziś w domku siedzi.
On w soboty ma dodatkowe zajęcie.Robi plety.Nie w każdą sobote i kase odkłada na wesela.No i wczoraj rano mi mówi,że idzie.No a wypada sobota na wielkie zkupy mięsno-bidronkowe.Mówie no dobra idzie to idzie .No i sama po mięsko poszłam, przytrgałam.Dziś została tylko bidrona.A on wczoraj wraca i mówi,że jednak nie idzie.No kurna.A wieczorem dzwoni i mówi,że jednak idzie.No tak się wściekłam,że postawiłam na swoim i siedzi w domu.Nawet mi ziemie do kwiatków przytargał.Bo ja 20 litrów odmówiłam nieść:-p:-pNajbardziej mnie wkurzyło jego niezdecydowanie.No i to nie pierwszy raz.Czasem lece w sobote rankiem po chleb, kanapki robie a oświadcza,że jednak nie idzie.Nooooo
ja Ciebie też Koffana ja nie wiem skąd faceci się biorą a ten mój cholerny leniwiec czyta se teraz gazetke.Mały się obudził i wywija w łóżeczku nie ide przecież tatuś jest w domu.ale obiadu nie kończe.mam w nosie.ja nie muszę jeść
 
jakbym zostawiła zakupy na głowie m. to w tym domu by nic nie było jego przerastają takie przyziemne sprawy.wszystko przez teściową ideaLNIE GO WYCHOWAłA a teraz ja mam gnój w chacie.a tesciowa na marginesie zadzwoniła i się pyta co słychać?myślałam że słuchawkę rozniosę normalnie.lepiej niech trzyma się z dala bo nie ręczę za siebie:angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dokładnie...Mnie tyż czasem mówią.Zostaw mu kase niech rzadzii.Rachunki byłyby nie popłacone, jedzieni ni kupine..ALe on przynjmniej całą kase mi oddaje.Bierze sobie z wypłaty tylko 150-200 zł.Na szczęście.Ale za to teksty w stylu "A co ty robisz z pieniędzmi??"Donrowadzaja mnie do stanu wrzenia, ćma przed oczami, wałek w ręke...
 
albo zostanę rozwódką albo wdową:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.w zależności co pierwsze czy najpierw wyjdę z domu czy najpierw m. zatłuke.normalnie ubije dzisiaj paskuda.od ana zaiwaniam żeby był porządek poprałam ugotowałam i upiekłam nawet ciasto do kawy a palant nawet palcem nie ruszył i mówi mi że jestem bezczelna bo wzięłam jegio prtfel jak na zakupy szłam a skąd w moim mają być pieniądze????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dwa razy mu odłączyłam kabel od komputera bo tylko siedział i grał i okazało się że jma zapasowy!!!!!!!normalnie nie dam rady.a jeszcze poopołudniu na mecz idzie i tyle mam z jego wolnej soboty do cholery jasnej.zaraz mnie szlag trafi:realmad::realmad::realmad:

Oj Anula tule.
Mojemu jak wczoraj awanture zrobiłam to dziś w domku siedzi.
On w soboty ma dodatkowe zajęcie.Robi plety.Nie w każdą sobote i kase odkłada na wesela.No i wczoraj rano mi mówi,że idzie.No a wypada sobota na wielkie zkupy mięsno-bidronkowe.Mówie no dobra idzie to idzie .No i sama po mięsko poszłam, przytrgałam.Dziś została tylko bidrona.A on wczoraj wraca i mówi,że jednak nie idzie.No kurna.A wieczorem dzwoni i mówi,że jednak idzie.No tak się wściekłam,że postawiłam na swoim i siedzi w domu.Nawet mi ziemie do kwiatków przytargał.Bo ja 20 litrów odmówiłam nieść:-p:-pNajbardziej mnie wkurzyło jego niezdecydowanie.No i to nie pierwszy raz.Czasem lece w sobote rankiem po chleb, kanapki robie a oświadcza,że jednak nie idzie.Nooooo

Dokładnie...Mnie tyż czasem mówią.Zostaw mu kase niech rzadzii.Rachunki byłyby nie popłacone, jedzieni ni kupine..ALe on przynjmniej całą kase mi oddaje.Bierze sobie z wypłaty tylko 150-200 zł.Na szczęście.Ale za to teksty w stylu "A co ty robisz z pieniędzmi??"Donrowadzaja mnie do stanu wrzenia, ćma przed oczami, wałek w ręke...
No to ja o moim nie bede moze mowic co byscie mnie nie zlinczowaly :-D:-D
Bodzia, tak myslalam ze Ty trzymasz kase! Jak by Cie pytal na co wydajesz i czemu to takie drogie to powiedz mu..."Idz i zapytaj czy by Ci pani w sklepie za usmiech nie dala? ;-)"
Ja pozarlam to lece na jakie sklepy...chodzcie ze mna...co tak tu bedziecie siedziec? ;-)
 
No to ja o moim nie bede moze mowic co byscie mnie nie zlinczowaly :-D:-D
Bodzia, tak myslalam ze Ty trzymasz kase! Jak by Cie pytal na co wydajesz i czemu to takie drogie to powiedz mu..."Idz i zapytaj czy by Ci pani w sklepie za usmiech nie dala? ;-)"
Ja pozarlam to lece na jakie sklepy...chodzcie ze mna...co tak tu bedziecie siedziec? ;-)
;-)Meg, a dajesz 1000 funtów na zakupy?? Obiecuje że będę słuchać wszystkich Twoich rad, i pozwolę wyrzucić moje dotychczasowe ciuchy ;-)
 
reklama
;-)Meg, a dajesz 1000 funtów na zakupy?? Obiecuje że będę słuchać wszystkich Twoich rad, i pozwolę wyrzucić moje dotychczasowe ciuchy ;-)

ales Ty interesowna...a pozatym kto mowil ze ja ciuchy ide kupowac? :-p:-p:-praczej czegos do domu poszukam...nie zawsze zwa mnie 'Meg maniaczka fatałaszków' ;-)
przyleze jeszcze....
 
Do góry