sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Mała śpi. Ja lecę na kuchnię, trzeba obiadek zrobic, bo rodzice przyjdą. Robią porządek w mieszkaniu po dziadku:-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Anula, skoro Pan i Władca nie życzy byś brała jego portfel, to niech on robi zakupy.Olej go na sztywno i pamiętaj chłop to pośledni gatunek człowiekaalbo zostanę rozwódką albo wdową.w zależności co pierwsze czy najpierw wyjdę z domu czy najpierw m. zatłuke.normalnie ubije dzisiaj paskuda.od ana zaiwaniam żeby był porządek poprałam ugotowałam i upiekłam nawet ciasto do kawy a palant nawet palcem nie ruszył i mówi mi że jestem bezczelna bo wzięłam jegio prtfel jak na zakupy szłam a skąd w moim mają być pieniądze????
dwa razy mu odłączyłam kabel od komputera bo tylko siedział i grał i okazało się że jma zapasowy!!!!!!!normalnie nie dam rady.a jeszcze poopołudniu na mecz idzie i tyle mam z jego wolnej soboty do cholery jasnej.zaraz mnie szlag trafi
![]()
jakbym zostawiła zakupy na głowie m. to w tym domu by nic nie było jego przerastają takie przyziemne sprawy.wszystko przez teściową ideaLNIE GO WYCHOWAłA a teraz ja mam gnój w chacie.a tesciowa na marginesie zadzwoniła i się pyta co słychać?myślałam że słuchawkę rozniosę normalnie.lepiej niech trzyma się z dala bo nie ręczę za siebieAnula, skoro Pan i Władca nie życzy byś brała jego portfel, to niech on robi zakupy.Olej go na sztywno i pamiętaj chłop to pośledni gatunek człowieka
ja Ciebie też Koffana ja nie wiem skąd faceci się biorą a ten mój cholerny leniwiec czyta se teraz gazetke.Mały się obudził i wywija w łóżeczku nie ide przecież tatuś jest w domu.ale obiadu nie kończe.mam w nosie.ja nie muszę jeśćOj Anula tule.
Mojemu jak wczoraj awanture zrobiłam to dziś w domku siedzi.
On w soboty ma dodatkowe zajęcie.Robi plety.Nie w każdą sobote i kase odkłada na wesela.No i wczoraj rano mi mówi,że idzie.No a wypada sobota na wielkie zkupy mięsno-bidronkowe.Mówie no dobra idzie to idzie .No i sama po mięsko poszłam, przytrgałam.Dziś została tylko bidrona.A on wczoraj wraca i mówi,że jednak nie idzie.No kurna.A wieczorem dzwoni i mówi,że jednak idzie.No tak się wściekłam,że postawiłam na swoim i siedzi w domu.Nawet mi ziemie do kwiatków przytargał.Bo ja 20 litrów odmówiłam nieśćNajbardziej mnie wkurzyło jego niezdecydowanie.No i to nie pierwszy raz.Czasem lece w sobote rankiem po chleb, kanapki robie a oświadcza,że jednak nie idzie.Nooooo
Dokładnie...Mnie tyż czasem mówią.Zostaw mu kase niech rzadzii.Rachunki byłyby nie popłacone, jedzieni ni kupine..ALe on przynjmniej całą kase mi oddaje.Bierze sobie z wypłaty tylko 150-200 zł.Na szczęście.Ale za to teksty w stylu "A co ty robisz z pieniędzmi??"Donrowadzaja mnie do stanu wrzenia, ćma przed oczami, wałek w ręke...jakbym zostawiła zakupy na głowie m. to w tym domu by nic nie było jego przerastają takie przyziemne sprawy.wszystko przez teściową ideaLNIE GO WYCHOWAłA a teraz ja mam gnój w chacie.a tesciowa na marginesie zadzwoniła i się pyta co słychać?myślałam że słuchawkę rozniosę normalnie.lepiej niech trzyma się z dala bo nie ręczę za siebie![]()
albo zostanę rozwódką albo wdową.w zależności co pierwsze czy najpierw wyjdę z domu czy najpierw m. zatłuke.normalnie ubije dzisiaj paskuda.od ana zaiwaniam żeby był porządek poprałam ugotowałam i upiekłam nawet ciasto do kawy a palant nawet palcem nie ruszył i mówi mi że jestem bezczelna bo wzięłam jegio prtfel jak na zakupy szłam a skąd w moim mają być pieniądze????
dwa razy mu odłączyłam kabel od komputera bo tylko siedział i grał i okazało się że jma zapasowy!!!!!!!normalnie nie dam rady.a jeszcze poopołudniu na mecz idzie i tyle mam z jego wolnej soboty do cholery jasnej.zaraz mnie szlag trafi
![]()
Oj Anula tule.
Mojemu jak wczoraj awanture zrobiłam to dziś w domku siedzi.
On w soboty ma dodatkowe zajęcie.Robi plety.Nie w każdą sobote i kase odkłada na wesela.No i wczoraj rano mi mówi,że idzie.No a wypada sobota na wielkie zkupy mięsno-bidronkowe.Mówie no dobra idzie to idzie .No i sama po mięsko poszłam, przytrgałam.Dziś została tylko bidrona.A on wczoraj wraca i mówi,że jednak nie idzie.No kurna.A wieczorem dzwoni i mówi,że jednak idzie.No tak się wściekłam,że postawiłam na swoim i siedzi w domu.Nawet mi ziemie do kwiatków przytargał.Bo ja 20 litrów odmówiłam nieśćNajbardziej mnie wkurzyło jego niezdecydowanie.No i to nie pierwszy raz.Czasem lece w sobote rankiem po chleb, kanapki robie a oświadcza,że jednak nie idzie.Nooooo
No to ja o moim nie bede moze mowic co byscie mnie nie zlinczowalyDokładnie...Mnie tyż czasem mówią.Zostaw mu kase niech rzadzii.Rachunki byłyby nie popłacone, jedzieni ni kupine..ALe on przynjmniej całą kase mi oddaje.Bierze sobie z wypłaty tylko 150-200 zł.Na szczęście.Ale za to teksty w stylu "A co ty robisz z pieniędzmi??"Donrowadzaja mnie do stanu wrzenia, ćma przed oczami, wałek w ręke...
;-)Meg, a dajesz 1000 funtów na zakupy?? Obiecuje że będę słuchać wszystkich Twoich rad, i pozwolę wyrzucić moje dotychczasowe ciuchy ;-)No to ja o moim nie bede moze mowic co byscie mnie nie zlinczowaly
Bodzia, tak myslalam ze Ty trzymasz kase! Jak by Cie pytal na co wydajesz i czemu to takie drogie to powiedz mu..."Idz i zapytaj czy by Ci pani w sklepie za usmiech nie dala? ;-)"
Ja pozarlam to lece na jakie sklepy...chodzcie ze mna...co tak tu bedziecie siedziec? ;-)
;-)Meg, a dajesz 1000 funtów na zakupy?? Obiecuje że będę słuchać wszystkich Twoich rad, i pozwolę wyrzucić moje dotychczasowe ciuchy ;-)