reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Zwolniłam kolejną gosposie niby z polecenia a naczynia musiałam sama umyć;-):-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
M. siedział cały dzień zmałym wdomu i nawet kubka po herbacie swojej nie umył no to mus dorabiać na zmywaku,a podobno Satś mu cały dzien buczał więc pewnie mi zląduje w łóżku jak mu było brak mamy,on jakoś tak musi potem nadrabiać;-):-D:-D

Tak to jest z tymi gosposiami:tak:.No tak Stasiu musi nadrobić w nocy, skoro w dzień siedział z tatą a nie z mamusią, a nie ma to jak przytulić sie do maminego cycusia.:-D:-D:-D:-D:-D
 
Za gratulacje dzięki :-)
Wypijemy jutro - zapraszam na imprezkę wieczorem :laugh2:
A przygoda... Wyjechaliśmy z tej wioski, ja cała zestresowana (wiecie, ja prawko mam dopiero 1,5 roku, czasem mam lęk przed jazdą w nieznanym mieście...). Dojechaliśmy do Sieradza, no i w pewnym miejscu był przejazd kolejowy i znak STOP, więc się zatrzymałam, wrzuciłam jedynkę ale (do tej pory mi się to głupstwo zdarza:zawstydzona/y:) za krótko trzymałam sprzęgło i auto zgasło. Ja przekręcam kluczyk i doopa :crazy:. Próbuję znowu i znowu... I nic... I tak stoję jak debil przed przejazdem kolejowym, widzę że koleś za mną ma wnerwa, ale ja nie mogę ruszyć :wściekła/y:. Na szczęście J. się zorientował, przybiegł do mnie i zwlókł auto na bok. Okazało się, że akumulator padnięty. Kolejne szczęscie - niedaleko był zakład lakierniczy samochodów i mieli te takie kleszcze do akumulatorów, J. połączył oba i autko ruszyło, a ja później się pilnowałam, żeby nie zgasło. Wiecie, inna jazda, do tej pory tylko Focusem, a ta C4 to z innej bajki jest...:zawstydzona/y: No i mam nadzieję, że to tylko ten cholerny akumulator bo później już nie było problemów. Autko prowadzi się super, cichutkie jest, a jak podkręci się muzę to można się poczuć jak na dysce :-D. Bomba. Teraz tylko trzeba przeboleć komentarze rodziny Jacka i luzik ;-)
Bo mój ojciec powiedział, że za to, że J. mi kupił auto mam nie strzelać fochów a jak strzelę i on to zobaczy to mnie na strzępy rozerwie. Tak teściu kocha zięcia, no :szok:
 
Hej.
A ja nie mam sił.:-( Normalnie ledwo siedzę. Najpierw spacerek. dziś krótszy (ok. 3 godz.), ale za to mężuś wróciłi poszliśmy na pizzę z dzieciakami (Maciek frytki zajadał, bo pizzy podobno nie lubi:baffled:). Potem, jak wróciliśmy do domku, to M stęskniony komputer mi zabrał.;-):baffled::wściekła/y::sorry2: A jak uśpiłam Grześka, to wzięłam się za PPP. Teraz skończyłam i zaglądnęłam.:-) Przeczytałam co miałam nadrobić, ale pozapominałam.:zawstydzona/y::sorry2: Widziałam zdjęcia, więc:
Meg synio śliczny. Mi też się wydaje, że do Ciebie podobny. Ale mogę się mylić.:sorry2:
Agga córeczka ładna. Mała(no choć juz nie taka mała;-)) księżniczka. Zreszta Ty z mężem też niczego sobie.;-):-)

Inna gratuluje autka!:-) Musimy koniecznie to oblać.:tak::-D Super, że dojechaliście cali i zdrowi. A o przygodzie koniecznie opowiedz.:tak:

Ja jeszcze się troszkę pokręce, ale nie za długo, bo ledwo widzę na oczy.
 
Inna no to podróż z przygodami.:-D Do autka się przyzwyczaisz.:tak: A akumulator to też był nasz pierwszy zakup, po kupnie auta.:baffled::crazy:
A moja mama też zawsze broni mojego m i nieraz mi się dostaje.:wściekła/y::sorry2:
 
reklama
Dobra dziewczynki ja też już się kładę.
Nie wiem, czy jutro zaglądnę, bo jedziemy do teściów.:baffled:

Aha, zapomniałam Wam powiedzieć, że zauważyłam, że Grzesiowi przebiła się ostatnia dwójeczka (prawa dolna).:-) To teraz będzie już miał 8 zębolków.:szok::rofl2:

No to dobranoc. Śpijcie dobrze.
 
Do góry