reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

ada04 bo to przebiegłym trzeba być i cwanym. Jak mój wraca z pracy to przeważnie komp wyłączony i ja z dzieckiem się bawię, a jak już dobrze wejdzie to mu opowiadam gdzie dzisiaj byłyśmy, co robiłyśmy itd., nawet jak nosa nie wychyliłam za drzwi to i tak mu mówię że byłam na spacerze i zmęczona jestem:-):-):-):-)
 
reklama
Ja tak ostatnio wpadłam z mrożonkami ale efekt taki żd wysłałam go po zakupy i zakupił mrożonki sam...:-)
 
ludi to u mnie tak jest z pierogami jak nie chce mi się lepić i gotowe kupię, tylko wtedy to zależy jakie kupię bo jak niektóre je to zaczyna mówić że jakieś dziwne, inne niż zwykle, ale to wtedy kwituję żeby nie wydziwiał i jadł co ma:-):-):-):-)
 
ANACONda wiesz mój kochany syneczek jest spokojny jak tata w domu wtedy śpi do oporu a jak go nie ma to mi daję czadu a potem mój gada co ty chcesz mamy takie złote dziecko....wspólnota jąderek chyba:nerd::sorry2: a
 
No co? Przecież nie przyznam się że pół dnia spędzam przed kompem:-):-):-) A mąż wcale nie musi wiedzieć że je np odmrażany obiad, niech myśli że dobra żonka codziennie gotuje:-):-):-)
ja przez ulice mam rzeznika ,a oni tam sprzedaja sznycle w roznych przyprawach w marynatach tylko usmazyc i gotowe nawet rozbijac ani obtaczac nie musze w niczym ,a jaki wybor jest tego,mez zachwycony ze hej a ja tylko na patelke i samo sie smazy
 
Laszki aleście mi humora poprawiły:tak::tak::tak::tak: A po wizycie w sklepie z moimi Bebokami było mi to jak wóda potzrebne. Koszmar jakiś:dry::angry: Najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie:
:-D:-D:-D


Szym od 12 i w przedpokoju dalej leży:szok::-D
Jak piesek:rofl2: A dywanik mu choc podłożyłaś:confused::-p Koniecznie musze wejśc na ten poważny wątech o ciotowaniu, bo szalenie mnie intrygujecie:tak::tak::laugh2::laugh2::laugh2:

HEJ!!!!!Nazywam się Ada....Mój synek ma miesiąc właściwie dziś skończył....Też jestem mamuśką siedzącą w domu....miałam taki zły humorek aż was poczytałam i mi się poprawił.....Pozdrawiam wszystkie mamusie siedzące w domku ze swymi pociechami...:-)
witaj! Naszykuj sobie miękkie posłanko pod biurkiem, bo tu kilka razy na godzinkę można spaśc z krzesła. No i mam nadzieję że u ciebie głowa moooocna:tak: Jak tak to zapraszamy na wieczorek zapoznawczy:rofl2:

Moje śpiące dziecko,sorki za jakośc:sorry2: ale robiłam fotki kamerą a nie aparatem,bo jak trzeba to baterie nienaładowane a w kamerce zawsze.:tak: Zobacz załącznik 78982 Zobacz załącznik 78983
ślicnuda:tak::-)

:-D:-D to jeszcze wam wrzucę mojego artystę;-);-)
IMG_4048.JPG
IMG_4053.JPG
IMG_4058.JPG
no taaa mnie to na czerwone xxx wygląda:dry::baffled: Może mi słowami opiszta co widac a ja się postaram to wyobrazic:laugh2:
Idę zupę zapodac i musimy mykac do lekarki:sorry2: Jeszcze po przepisisk na sałatkę wdrepnę. Madziu twoja jutro uczynię:cool2:
 
No co? Przecież nie przyznam się że pół dnia spędzam przed kompem:-):-):-) A mąż wcale nie musi wiedzieć że je np odmrażany obiad, niech myśli że dobra żonka codziennie gotuje:-):-):-)

ada04 bo to przebiegłym trzeba być i cwanym. Jak mój wraca z pracy to przeważnie komp wyłączony i ja z dzieckiem się bawię, a jak już dobrze wejdzie to mu opowiadam gdzie dzisiaj byłyśmy, co robiłyśmy itd., nawet jak nosa nie wychyliłam za drzwi to i tak mu mówię że byłam na spacerze i zmęczona jestem:-):-):-):-)

ludi to u mnie tak jest z pierogami jak nie chce mi się lepić i gotowe kupię, tylko wtedy to zależy jakie kupię bo jak niektóre je to zaczyna mówić że jakieś dziwne, inne niż zwykle, ale to wtedy kwituję żeby nie wydziwiał i jadł co ma:-):-):-):-)
Diablico Ty jedna! :tak::tak:Ja tam może i całej prawdy nie mówię co robiłam.....no ale nie zmyślam :-D A obiady..sam kupił ostatnio ze 4 worki pierogów i 2 warzyw na patelnie- ktoś to zjeść musi :-p:-D:-D:-D
 
reklama
ludi to u mnie tak jest z pierogami jak nie chce mi się lepić i gotowe kupię, tylko wtedy to zależy jakie kupię bo jak niektóre je to zaczyna mówić że jakieś dziwne, inne niż zwykle, ale to wtedy kwituję żeby nie wydziwiał i jadł co ma:-):-):-):-)
no dobra to wam jeszcze powiem jak sos pieczarkowy robie ,smaze mieso i dodaje puszke pieczarkowej zupy kambels gesta i sycaca ,a on sie zajada,a zupe 3 min gotuje,to wtedy jak sie zasiedze gdzies albo przed kompem,maz mowi ze taki domowy sosik palce lizac a ja ze duzo pracy pieczarki obrac,miksowac to gowno,/itd smietana zabielic.ale mam polewke jak on sie zachwyca/
 
Do góry