reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Bodzinka no Karollo uroczy czyścioszek:tak::tak::tak:
Kerry tulę mocno i współczuję gorączki w taki gorąc:tak::tak::tak:a czas beż Kubusia to oprócz tęsknoty wykorzystaj na odpoczynek należy Ci się:tak::tak::tak:
 
reklama
uffff 2 okna pomyte
jechałam puki wena była zwykle mój myje okna ale odważyłam sie jednak to 3 pietro mam 2 dzieci ale jakoś się udało na taborku:p

pokaże wam jaka zdobycz mama przyniosła z lumpka dla Zuzi na weselisko :) mojego
brata z tyły ma skrzydełka hehhehe wymyśliłam że jak nie b ędzie upału to jej korone kupię i do kościoła w tym pujdzie na imprezę wezme jej na zmiane cos
 
uffff 2 okna pomyte
jechałam puki wena była zwykle mój myje okna ale odważyłam sie jednak to 3 pietro mam 2 dzieci ale jakoś się udało na taborku:p

pokaże wam jaka zdobycz mama przyniosła z lumpka dla Zuzi na weselisko :) mojego
brata z tyły ma skrzydełka hehhehe wymyśliłam że jak nie b ędzie upału to jej korone kupię i do kościoła w tym pujdzie na imprezę wezme jej na zmiane cos
Świetna kiecka będzie super Księżniczka wyglądała
 
Hejka Lachony Koffane :-)

Ja na minutkę, więc wybaczcie, ale nie dam rady nadrobić.
U nas pecha ciąg dalszy - niektóre z Was pamiętają moją "śmieszną" historię z nosem i drzwiami - no więc wczoraj Oliwka szalała po łóżku po przebudzeniu i jak mi wyrżnęła głową w nochal to myślałam że ją :wściekła/y: I niby było ok, ale dzisiaj mam większą opuchliznę i J. próbuje mnie siłą wypędzić na prześwietlenie :shocked2: i do lekarza mądrze mówiąc: jak się okaże że złamany to ci nastawią i po bólu :baffled: tia, pewnie, łatwo mówić... No ale jak jutro opuchlizna będzie jeszcze większa to chyba nie będę miała wyjścia :dry:

Oliwka ostatnio postanowiła komunikować, że robi kupę (w jej wersji językowej kupa to "kuka") i siku (czyli "sisi"). Tylko jakoś tak wychodzi, że robi to jak nas w domu nie ma, tylko np. jedziemy autem. Tak jak wczoraj pędziemy autostradą z Wrocławia a ta się drze "kuka kuka" no i w końcu nawaliła w pampka. A jak jesteśmy w domu to jakoś zapomina o informowaniu nas :-D

A teraz lata w samych majtach i właśnie zauważyłam, że dorwała jakiś długopis i cała się popisała :angry:

Powoli muszę kończyć, postaram się zaglądać częściej ale nie jest to łatwe.

Buziaki dla dzieciaczków i mamusiek :-)
 
Hejka :)
Aha i jeszcze jedno...:confused:
Mam problem...:wściekła/y:
jakieś dwa miesiące temu Kacperek (Nasz synek) poplamił kilka koszulek sokiem z truskawek, zaprałam to od razu jak sie poplamił ale plama została nadal....niewiem jak się jej pozbyc...:no:
Próbowałam nawet Vanisch-a co nie dało oczekiwanego rezultatu :(:( :-(
Jedna plamka jest na białej koszulce, a druga na żółtej.... Pomóżcie.... :):):confused:
Z góry serdecznie dziekuję.. :):*
Na białej koszulce nie ma problemu ACE i po plamie a żółtą potraktowała bym tak samo,często tak robię że kolorowe daję do ACE i mam jaśniejszy kolor,czasami warto bo po wszystkim okazuje się że wyglądają lepiej.
W sumie nie masz nic do stracenia bo koszulka z plamą nie nada się do noszenia i trzeba wywalić a jeśli po ACE będzie wyglądała źle to też ja wyrzucisz.

Fotki przecudne wszystkie bez wyjątku.

Bodzinka
-Karolek widać czyścioszek jak się patrzy.

Agatulka
-Zdjęcia basenowe cudne.Widać że bąbelki szczęśliwe.
Sukienusia śliczna.


Kerry
-Uściski i trzymaj się kochana.Posłuchaj się anuli i odpocznij.
 
reklama
Witajcie po weekendzie. Było super!:-) Jutro w domu, a w środę do teściów jedziemy.:tak:
Troszkę Was poczytałam, oto co wyczytałam:;-)
Spóźnione życzenia imieninowe dla wszystkich Ań.;-):-D Dużo zdrówka i miłości.:-)

A dodatkowo dla Ani138 spóźnione życzonka urodzinowe -żyj długo i szczęśliwie w zdrowiu, szczęściu i miłości. Dużo zadowolenia z męża i dzieciaczków.:-)

U mnie na nowo szpital w domu, m po operacji woreczka żółciowego, ledwo mu reke z gipsu wyciagneli to juz go zawozilam do szpitaal z atakiem:sorry2:.
A jeszcze ostatnim razem jak wam piasalm to mowila ze mi szpital wyluzował troche:angry::-( a tu masz....... ehhhh trzeba przetrwac:dry: mama nadziejez e szybko sie to skonczy.
Teraz musze leciec wiec papapapap
Rety, biedaczko, strasznie współczuję. życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu m.:tak: No i żadnych nowych przypadłości.;-)
A tak na marginesie, to w ten weekend byłam pod Bielskiem, ale nie dawałam znać, bo i tak nie miałybyśmy się jak spotkać.:sorry2:

Agatulka śliczne dzieciaczki.:tak: pięknie pomalowane. A Ty bardzo młodo wyglądasz -napewno nie na 25/26 lat.;-):-p

Hej dziewczyny, no my to jesteśmy jakieś weekendow chorowitki.Tdzień temu Kubuś.Dwa i trzy tygodnie temu ja. Ciagle coś nowego. Dziś chwyciło mnie znów zapalenie piersi, tym razem drugiej dla równowagi w przyrodzie chyba. Ja tu tak żartobliwie a tak naprawdę to jestem wkurzona (wersja dobitniejsza powinna tu być), jestem wściekła. Albo mam niską odporność albo mam jakąś wściekłą złośliwą bakterię. Doktor House pewnie by wiedział. Zamiast cieszyć się mężem i dziećmi to leżę bo taka jestem słaba. Maluszek na szczęście dziś spokojny . 37,6 bylo 37 dwa paracetamole (na ból-wszystko boli nawet dłonie) a tu temp. wzrasta!
Oj, współczuję. Ja raz miałam zapalenie piersi po uderzeniu mnie przez Maćka.:baffled: Ponad 40 st.-to było straszne.:dry: Tulaski. Mam nadzieję, że zapalenie przechodzi.:tak::blink:

Bodzinka super fotelik małżonek Lolkowi zakupił. Aż mi się przypomina dzieciństwo -pamiętam, że moja mama woziła mnie w podobnym koszyczku.:tak::rofl:

No to pochwalimy się dzisiejszym dniem.

Małe plażowanko
Zobacz załącznik 87250Zobacz załącznik 87252
Czekamy na jedzonko
Zobacz załącznik 87251
Super fotki. Widać, że dzień udany.:-)

Z tego wszystkiego zapomniałam Wam powiedzieć o najważniejszym.Po tygodniu płaczu w trakcie ćwiczeń mój syn fakt,że późno ale zaczął raczkować:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Cudowny prezent mi zrobił na imieninki:tak::tak::tak::tak::tak:
Super! Wielkie gratki dla Stasia.:-) Dzielny z niego chłopaczek.:tak:

Wszystkie zdjęcia super. A tym zdjęciu Karolek podobny do Pawła (przynajmniej wg mnie;-))

Hejka Lachony Koffane :-)

Ja na minutkę, więc wybaczcie, ale nie dam rady nadrobić.
U nas pecha ciąg dalszy - niektóre z Was pamiętają moją "śmieszną" historię z nosem i drzwiami - no więc wczoraj Oliwka szalała po łóżku po przebudzeniu i jak mi wyrżnęła głową w nochal to myślałam że ją :wściekła/y: I niby było ok, ale dzisiaj mam większą opuchliznę i J. próbuje mnie siłą wypędzić na prześwietlenie :shocked2: i do lekarza mądrze mówiąc: jak się okaże że złamany to ci nastawią i po bólu :baffled: tia, pewnie, łatwo mówić... No ale jak jutro opuchlizna będzie jeszcze większa to chyba nie będę miała wyjścia :dry:

Oliwka ostatnio postanowiła komunikować, że robi kupę (w jej wersji językowej kupa to "kuka") i siku (czyli "sisi"). Tylko jakoś tak wychodzi, że robi to jak nas w domu nie ma, tylko np. jedziemy autem. Tak jak wczoraj pędziemy autostradą z Wrocławia a ta się drze "kuka kuka" no i w końcu nawaliła w pampka. A jak jesteśmy w domu to jakoś zapomina o informowaniu nas :-D
Oj, bidulko bardzo Ci współczuję.:blink: No to nie fajnie masz z tym nosem.:baffled:
A Oliwka, super, dzielna dziewczynka chyba zaczyna być gotowa do usunięcia pieluch ze swego życia.;-) Oby tak dalej i życzę cierpliwości w nauce czystości.:tak::-D

Więcej nie pamiętam i jeśli kogoś pominęłam, to szczerze przepraszam.:sorry2:
 
Do góry