anaconda27
styczniówka2006
A ja jeszcze siedzę sama, bo Maja zasnęła i mąż czeka aż się obudzi. Więc w spokoju obejrzałam "super nianię" a teraz zasiadłam przed kompem. Malowanie poszło gładko i nawet nic mnie nie boli, ale nie ma się co dziwić skoro mój przedpokój ma metr na metr;-):-)
;-):-)

