Zgadzam sie w 100%hmmmmm joanna nie tylko ty nie tylko a jak myślisz dlaczego ja odeszłam od męża przeież mnie kochał kochał dzieci.......na rodzinę też nie mogłam liczyć moja mama do dziś nie pogodziła się z tym że nam sie nie udało że to z mojej winy,,,,,,,, ale ja chciałam byc szczęśliwa nie chciałam w wieku 50 lat usiąść i z obrzydzeniem patrzyć na mojego męża i mieć zał do bóg wie kogo że nie dane było mi być szczęśliwą........nie namawiam cię broń boże do odejścia od męża a jedynie o odrobinę egoizmu dla ciebie po to byś mogła onaleść się w tym wszystkim....dużo czytasz masz dużą wrażliwość i to pewnie dlatego tyle dzieje się w twojej psychice..............a kasa kochana u mnie też nie jest różowo żyjemy na wynajmowanym piotra pensja starcza na czynsz jego alimenty dla córki internet i polsat a moja kasa i alimenty muszą starczyć na życie prąd wodę szkołe adam też czasami mam w portfelu tylko podszewkę też czasami nie moge zasnąć bo myślę boże jak damy radę............ ale jakoś dajemy bo musimy!!!!!!!! kochana będzie dobrze jak ci źle wyżal nam sie pytaj jak potrzebujesz jakiejś pomocy co tyle głów to nie jedna a dziewczyny są wspaniałe mnie tez za uszy wyciągały jak było źle od tego tu wszystkie jesteśmy od dzielenia się i radościami ale i smutkami i obawami też![]()



Pisz,pisz i jeszcze raz pisz a my na tyle ile mozemy postaramy sie Tobie pomoc i Cie wesprzec