luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
No i kuźwa drugi raz pisze. bo mi mała strone zamknęła.
Nie powinnnasmiec wyrzutów tylko radość i dumę z młodego, ż ejest grzeczny i potrafi sam o siebie zadbać.
Byłam za zakupach, wiatrzysko okropne. Z mała w pół złamane pod wiatr szłyśmy. Witusia miała radochę, ja sie bałąm, że mi odleci, heheheh.
Nie chce mi sie jechać, za h am autobus, a mnie len ogarnął i senność. No ale tyle z tego dobrego, że P jak wróci z pracy to obiad zrobi.
I nie pamiętam co jeszcze.
Pa
Od iweków się tak robiło i było ok. W słoiczkach po dżemie czy cyms tam sie nosiło i było ok. Ludzie, nie dajcie sie zwariowac, To nie badanie krwi tylko moczu.LUNKA JA OSTATNIO TAK WŁAŚNIE ZROBIŁAM WYPARZYŁAM NOCNIK sorry za capsa i lekarka stwierdzila ze tak sie nie robi musi być bezpośrednio do pojemniczka wdtedy wynik jest najberdziej wiarygodny
EEEtam, że niby za 4 lata się zacznie? To juz dawno sięzaczelo. I jeszcze długo długo trwać bedzie.TYlko, ze może byc gorzej, ech...nie nigdzie nie bylam
i chyba dlygo jeszcze nie bede
my sie chyba nie znamy
witam
a jesli sie znamy to prepraszam
Epoka lodowcowa rozpocznie się w 2014 r. - Niewiarygodne.pl
niech sie w koncu zdecydują
witam dzipoki mam wielkie wyrzuty sumienia
mlody wstal rano po 7 a mi sie tak spac chcialo ze szok
poszlam zrobilam mu mleko a sama polozylam sie do wyra spac
nie zasnelam odrazu bo mlody buszowal po pokoju i bawil sie zabawkami
i chcial sie bawic ze mna a ja go zbywalam az w koncu zasnelam a on sie sam bawil
obudzilam sie o 10 slucham cisza
patrze mlody spi w łóżeczku sam sobie wszedl naciagnal koldre na siebie i zasnął
nie wiem o ktorej ale jeszcze spi
niec spi popoludniu juz go nie poloze
za to dzis caly dzien bede sie z nim bawic
mowie wam mam takie wyrzuty ze go odrzucilam i wogole
i ze on sie sam bawil![]()
Nie powinnnasmiec wyrzutów tylko radość i dumę z młodego, ż ejest grzeczny i potrafi sam o siebie zadbać.
Byłam za zakupach, wiatrzysko okropne. Z mała w pół złamane pod wiatr szłyśmy. Witusia miała radochę, ja sie bałąm, że mi odleci, heheheh.
Nie chce mi sie jechać, za h am autobus, a mnie len ogarnął i senność. No ale tyle z tego dobrego, że P jak wróci z pracy to obiad zrobi.
I nie pamiętam co jeszcze.
Pa
Ostatnia edycja: