reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej laseczki;)

Lyla współczuje jakie to przykre co przeżyłaś....masakra;(
Nawet nie wiem co napisać, czytając tego samej łzy mi popłynęły....szok...a ile byliscie razem??
 
reklama
Lena fajnie że wesele się udało a wybawiłaś sie jeszcze za mnie????????:-Dczekam na fotki
anulaa pogody wam życzę żebyście nie zwariowali z taka gromadka w domku;-)
Co do pielgrzymek to też nie moje klimaty że tak sie wyraże
U nas dziś pogoda całkiem fajna sie szykuje wreszcie!!!!!!
gimpelka ale z Wojtusia przystojniak sie robi już taki duży jest:-)ale dzieciaki szybko rosną
 
Halo:]
U nas po staremu, Otek ciagle mruczy, ale usmiechniety, budzi sie o 4 w nocy i nie spi. Nie chce jesc, spac, nie płace, po prostu nie spi i sie bawi szczebelkami łóżeczka:) Ja zaczełam wczoraj kurs niemieciego, narazie jestem do przodu bo pisałam przeciez mature z niemieckiego, co prawda piec lat temu, ale co.nie.co w glowie zostało.

agulek ja bym zadnego wesela nie przepusciła, tak je lubie, za to mój maz nie cierpi, mówi ze to tylko siedzenie, jedzenie i tanczenie do muzyki, której nie lubi. Doszliśmy do porozumienia, jezdzimy na wesela a takie podobne imprezy ale wychodzimy na godzinny spacer:]
fanta doskonale Cie rozumiem, maz i dziecko najwazniejsi - wiadomo, ale ile mozna bez innych ludzi wytrzymac:]
lyla co za ..... no nie wiem jak go nazwac. A swoja droga to scena jak z filmu, nie przypuszczałabym ze to moze sie naprawde wydazyc... Co za ku... ach ale dobrze sie sie trzymasz, bo widze ze sie nie załamałas. Masz córke wiec nie jestes sama i to jest najwazniejsze! A co do jego mamy i brata, to bardzo fajnie sie zachowali. Na prawde super. A co do wyjazdu to bardzo dobrze, jedz odpocznij, trzeba zmienic klimat i przemyslec wszytsko, moze cos tam zaczac od nowa.
lena kieyd fotki?:)
as kiedy wychodzicie na pielgrzymka? A jak tam piesek? Lepiej sie czuje?
ewunia jak Hania i sprawy mlekowe?

A ja dodałam ostatnio fotke z okazji siódmego miesiąca Wojtusia (te do gąsienicy), ale widze ze nia ma, to wrzuce jeszcze raz.
Miłego dnia!

Zobacz załącznik 377755Zobacz załącznik 377756
jak dostane bo jeszcze nie mam;(
Lena fajnie że wesele się udało a wybawiłaś sie jeszcze za mnie????????:-Dczekam na fotki
anulaa pogody wam życzę żebyście nie zwariowali z taka gromadka w domku;-)
Co do pielgrzymek to też nie moje klimaty że tak sie wyraże
U nas dziś pogoda całkiem fajna sie szykuje wreszcie!!!!!!
gimpelka ale z Wojtusia przystojniak sie robi już taki duży jest:-)ale dzieciaki szybko rosną
hehe wybawiłam się za całe baby boom;)
 
Hej dziewczyny!
Pogode od kilku dni mam przecudną :tak: więc korzystam. Wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć co tam u Was :tak:. Zaraz zbieram się ze szkrabem na spacerek. U nas powolutku do przodu :tak:. Na poniedziałek jesteśmy już umówieni na umowę końcową z notariuszem, a później tylko kwestia przelewu pieniążków z banku i mieszkanko będzie nasze :-). Już normalnie nie mogę się doczekać :laugh2:. Dziś mamy z T rocznice poznania się :-) ciekawa jestem czy pamięta.
Lyla, smutne... postąpił jak świnia. Nie przejmuj się tym nie odpowiedzialnym dupkiem. Ważne, że masz Amelkę. Jesteś wspaniałą mamą i dasz sobie rade :tak:.
Aguska, korzystaj z pogody :-).
Anulaa, no to masz wesoło z dzieciakami :tak:.
Lena, czekamy z niecierpliwością na zdjęcia :tak:. Fajnie, że za nas wszytkie się wybawiłaś :-).
Gimpelka, mały przystojniak z Wojtusia Ci rośnie :-). Złamie nie jednej serce ;-)
 
Lyla współczuję całej sytuacji :no: z faceta kawał s********* zabiłabym chyba ale najpierw odcięła co nie co :crazy: trzymaj się i nie daj, zobaczysz wszystko się ułoży i będzie dobrze :tak:
Gimpelka słodki ten Twój Wojtuś :-D
Lena to teraz czekamy na fotki :-)

Witam. Wczoraj miałam zajrzeć wieczorem ale nie dałam rady :sorry: jak wróciłam od dentysty była 19.30 i zaraz kąpiel kolacja i zaraz spać szłam :tak: siedziałam wczoraj na fotelu nie całe 20 minut ale myślałam że umrę :eek: najpierw musiał mi prześwietlenie zrobić no i potem się zaczęło, najpierw znieczulenie, potem ciął dziąsło i jak zaczął mi zęba podważać to bolało i dał więcej znieczulenia, wyrwał zaszył i koniec, ale przez to znieczulenie nie czułam całej lewej strony :no: i znieczulenie długo trzymało bo prawie 5 godzin :tak: o tyle dobrze. Ale jak mi szył to mi język za mocno nacisnął i mi naciągnął coś w gardle i teraz mnie boli jak połykam, ale już o wiele mniej jak wczoraj, całą noc nie spałam bo musiałam leżeć na prawym boku a ja na lewym zasypiam :confused2: no masakra jakaś, we wtorek na ściągnięcie szwów, jutro do ortodonty na konsultacje i na razie koniec :tak: potem tylko poczekać na kasę z M pracy i po aparat :tak: no to się wyżaliłam :-) idę zupkę dać Kubie i go spać położyć i ja sobie odpocznę :tak:
 
Witam i ja
Jejku jak ja dluuugo tutaj nie zagladałam:szok::szok::szok:Mam nadzieje,ze mnie jeszcze ktos pamieta;-)
Poczytałam troszke,ale nie poodpisuje bo jakos weny brak:no:A i tak za malo poczytałam zeby byc w temacie:no::no::no:
Nie pamietam tez nickow wszystkich nowych mamusiek:no:Ale witam Was wszystkie:-):tak:
 
Witam i ja
Jejku jak ja dluuugo tutaj nie zagladałam:szok::szok::szok:Mam nadzieje,ze mnie jeszcze ktos pamieta;-)
Poczytałam troszke,ale nie poodpisuje bo jakos weny brak:no:A i tak za malo poczytałam zeby byc w temacie:no::no::no:
Nie pamietam tez nickow wszystkich nowych mamusiek:no:Ale witam Was wszystkie:-):tak:

pamiętam;)
 
Witajcie,
Lyla brak słów....jesteś dzielną Mamuśką i dasz sobie radę :-)
fanta i jak Mąż pamiętał? My mamy jutro rocznicę ślubu, już 9 - tą, jak ten czas szybko leci...
Beata jak Twoje dziąsło już ok?
gimpelka ja też lubię wesela ale spora odległość i fakt, że Marcin nie bardzo lubi jeździć samochodem, mnie zniechęciła. No i finanse, ja na wychowawczym, budowa domku...
Marcin od wczoraj sam chodzi a właściwie biega ;-) wcześniej robił po kilka kroków. Nadal lubi chodzić za rączkę i raczkuje. Teraz dopiero się zacznie ;-)
 
Byliśmy razem 2,5 roku;O
Pragnę zakończyć ten temat, wyrzuciłam dziś wszystkie jego rzeczy i już go nie ma, wiadomo fizycznie ale gdzieś w głowie nadal jest...
Pojadę do rodzinki, odpocznę i będzie dobrze;)
 
reklama
Do góry