Herbata co tam u Ciebie? jakieś postępy? Może mało pocieszające, ale bóle pleców, to dobry znak ;-) Być może Twoja kruszynka chce być punktualna i powitać Cię w wyznaczonym terminie? Moc skurczybyków dla Ciebie
LuliM oczywiście, że w Święta korzystaj, że jeszcze jesteś wśród bliskich! Ja bardzo bym chciała pojechać do PL, ale nie wiem czy będzie to możliwe. A reszta jak? Zostajecie dziewczyny czy jedziecie w rodzinne strony? Friggia, Herbata i Echo pewnie zostaną z racji dzieciaczków świeżo wyklutych bądź jeszcze niewyklutych ;-) Choć ja przyznaję, że z Nikodemem ruszyliśmy w taką podróż jak miał już 3 tygodnie, ale fakt - to była końcówka wrzesnia, więc tez inaczej.
friggia jak tam Twoja codzienność? Pewnie świat wywrócił się do góry nogami? Nie martw się, oczywiście, że sobie poradzisz! W końcu matka natura wyposażyła nas w instynkt :-) Ale prawda jest taka, że niezaleznie od wszystkiego, każda takie obawy miała bądź będzie miała. Tak więc
Echo, Ty również głowa do góry, z pewnością nie zrobisz maleńkiej krzywdy o wyrywaniu już nie wspominając!
effaa ja też z mąkami jestem na bakier, zwłaszcza jak mam z niej zrobić coś na słodko - jestem totalna noga

Knedli tez w życiu nie robiłam. Wyszły Ci? Bo jak masz sprawdzony przepis, to podziel się. Ja Wam powiem, że z tą cebulową ostatnio to normalnie mistrzostwo kuchni mi wyszło, ale to nie moja zasługa, tylko dobrego przepisu. Jakby ktoś był zainteresowany, to znalazłam tez przepis na fantastyczne kurki w śmietanie. Normalnie palce lizać! Aż głodna się zrobiłam na samą myśl

A co do herbat, to tez jestem wielką wielbicielką, zwłaszcza jak za oknem leje jak z cebra jak to właśnie robi w tej chwili.
Na jesienne, deszczowe dni polecam dobrą książkę, wygrzane miejsce pod kołderką i właśnie herbatkę z miodkiem i cytrynką, albo gorącą gęstą czekoladę by sobie nastrój poprawić
