justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Hopsasanka oczywiscie,ze rozumiemyCie teraz duzo sie dzieje tam u Ciebie. I trzymam kciuki tak jak i napewno reszta dziewczyn. Super,ze maly zadowolony. A jesli chodzi o rozpieszczanie, to w wieku przedszkolnym to jest ok, ale jak juz moja poszla do szkoly to chyba przestNe ja wysylac do Polski na tak dlugo, bo wrocila tak zepsuta, ze do dzis nie mozemy jej ustawic z powrotem. Od pelnej samodzielnosci stala sie z powrotem 2 latkiem.moja mama robila za nia wszystko... Ledwo nauczylam ja z powrotem sama sie myc i wycierac po ubikacji i jeszcze mnostwo innych rzeczy.
Fajnie,ze przyjezdzasz znow do Danii, powodzonka kochana i 'wybaw' sie jeszcze w Polsce z rodzinka poki tam jestes
Ianka fajnie,ze nauczylas sie malej. Ja jestem za bezstresowym wychowaniem, jesli chodzi o te najmniejsze dzieci. nie pozwalam malej plakac. Uwazam,ze takie maluchy niewiele rozumieja, i jedynym sposobem ich porozumiewania sie jest placz.tym sygnalizuja wszystko,ze sa glodne,spiace, potrzebuja bliskosci albo sie nudza. Dlatego reaguje natychmiast, bez oczywiscie paniki. Natomiast tak jak piszesz nie zawsze chodzi o cycka. Wazne jest,zeby rozrozniac te placze.moja jak jest np. Zmeczona to robi syrene jak ambulans;-) to klade ja do wozka,bujam i zasypia. W wlansie- probowalas np.usypiac ja w wozku w nocy? Przeciez nikt nie powiedzial ze dziecko koniecznie musi spac w lozeczku jak jest takie male.dzieci przewaznie uspokaja bujanie,wiec moze to pomoze Twojej malej.
napewno jestem przeciwna takim zasadom jak kiedys pokazywali w programie Niania,ze dziecko jak sie wyryczy to zasnie.teraz jest ogromna krytyka takiego sposobu wychowania,bo zbadali,ze to wywoluje nerwice u dzieci.a jak jednak odpowiadamy umiejetnie na placz dziecka to jest ono i spokojniejsze i szczesliwsze. W kazdym razie placz u dzieci jest calkowicie normalny, one w ten sposob rozmawiaja:-) zycze Ci spokojnych przespanych nocek:-)my spimy razem i choc wiele osob powie,ze to niepoprawne to jestesmy obie szczesliwe i wyspane codziennie, nie ma jakiegos chodzenia po nocy po mieszkaniu;-)
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny,jesli komus zapomnialam odpisac,juz przestalo u nas padac:-)
Fajnie,ze przyjezdzasz znow do Danii, powodzonka kochana i 'wybaw' sie jeszcze w Polsce z rodzinka poki tam jestes
Ianka fajnie,ze nauczylas sie malej. Ja jestem za bezstresowym wychowaniem, jesli chodzi o te najmniejsze dzieci. nie pozwalam malej plakac. Uwazam,ze takie maluchy niewiele rozumieja, i jedynym sposobem ich porozumiewania sie jest placz.tym sygnalizuja wszystko,ze sa glodne,spiace, potrzebuja bliskosci albo sie nudza. Dlatego reaguje natychmiast, bez oczywiscie paniki. Natomiast tak jak piszesz nie zawsze chodzi o cycka. Wazne jest,zeby rozrozniac te placze.moja jak jest np. Zmeczona to robi syrene jak ambulans;-) to klade ja do wozka,bujam i zasypia. W wlansie- probowalas np.usypiac ja w wozku w nocy? Przeciez nikt nie powiedzial ze dziecko koniecznie musi spac w lozeczku jak jest takie male.dzieci przewaznie uspokaja bujanie,wiec moze to pomoze Twojej malej.
napewno jestem przeciwna takim zasadom jak kiedys pokazywali w programie Niania,ze dziecko jak sie wyryczy to zasnie.teraz jest ogromna krytyka takiego sposobu wychowania,bo zbadali,ze to wywoluje nerwice u dzieci.a jak jednak odpowiadamy umiejetnie na placz dziecka to jest ono i spokojniejsze i szczesliwsze. W kazdym razie placz u dzieci jest calkowicie normalny, one w ten sposob rozmawiaja:-) zycze Ci spokojnych przespanych nocek:-)my spimy razem i choc wiele osob powie,ze to niepoprawne to jestesmy obie szczesliwe i wyspane codziennie, nie ma jakiegos chodzenia po nocy po mieszkaniu;-)
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny,jesli komus zapomnialam odpisac,juz przestalo u nas padac:-)