Sylwia to super. Ja też widziałam cipcie, mam nawet zdjęcie. Nawet widziałam, bo ośmieliła się mnie olać, jak robiła siusiu. Wtedy to właśnie lekarz mnie uświadomił, że dziecko w brzuchu załatwia wszystkie te potrzeby (no bo toalety tam przecież nie ma). Potem to pije. Fuj




