reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bradford

Hej, pewnie już wszyscy śpią...a ja coś kurde usnąć nie mogłam, więc postanowiłam popatrzeć na co to mogłabym wydać pieniądze na eBayu ;-)
Weekend minął strasznie szybko, byliśmy na "zwiedzaniu" basenów, bo planujemy się wybrać w najbliższym czasie i jeżeli Zuzi się spodoba, to będziemy chodzić regularnie. Byliśmy w Richard Dunn Sports Centre i w Eccsesshill Pool.
Monia cieszę się, że już jest lepiej z Twoimi zatokami. Ja osobiście nigdy nie miałam problemów z zatokami, ale mój M często ma, więc wiem, jakie to nieprzyjemne i bolesne. Szkoda by było, gdyby Twoje dzieciątko miało alergię na psa, bo posiadanie psa to super sprawa, ja całe życie w PL miałam jakieś zwierzę i teraz bardzo za tym tęsknię...Zazdroszczę Ci, że Twoja Sara tak szybko załapała w sprawie nocnika, bo ja niestety nie mam zbyt dużo cierpliwości i jak na razie odpuściłam, więc Zuza nadal w pamperach :tak:
Zaneta a jak tam z Twoimi nerkami??? Lepiej??? A tak w ogóle to skąd Ci się to wzięło - przewiało Cię, czy może to jakaś poważniejsza sprawa? Najlepiej, to pędź do lekarza, może coś Ci pomogą. Trzymam kciuki, żeby Ci przeszło.
Graziul jak tam Twoje małe marudy? Wiesz, jak mówią, że katar podobno 7 dni twa, więc życzę Ci duuuużo cierpliwości :-) Chociaż doskonale Cię rozumiem, bo mi też czasem zaczyna jej brakować :tak:
A tak przy okazji, ma do Was pytanie, w jakim wieku były Wasze dzieciaczki, kiedy zostały "eksmitowane" z Waszych sypialni do swojego pokoju??? Bo ja się już od kilku miesięcy do tego przymierzam, ale jakoś jest mi szkoda Zuzi, bo wydaje mi się, że będzie się czuła samotna i nieszczęśliwa w osobnym pokoju...bo ja to w ogóle jestem taka matka-kwoka, więc lubię mieć moje dzieciątko przy sobie :-D
Dobrej nocki Wam życzę i kolorowych snów :-)
 
reklama
Witam.
Ja jakaś do kitu dzisiaj.wstać mi się nie chciało :no:.Ale dzieciaki zaczęły swoje wygłupy i bez sensu takie leżakowanie :no:.wolałam wstać i zrobić sobie kawkę:tak:.

Pogoda dzisiaj do kitu jak szłam do szkoły z Krystianem to padał chyba deszcz ze śniegiem.

HaGie moje dzieci zostały dość szybko wyeksmitowane do swojego pokoju ale co z tego jak i tak były wędrówki w nocy:tak::-D.Mój starszy od jakiś dwóch lat na szczęście już nas nie odwiedza ale za to młodszy jest stałym lokatorem:sorry:.
 
Cześć.

My dziś wybieramy się na zakupy, trzeba kupić trochę ubrań małej, bo ze wszystkiego wyrasta. Kupuje jej ubrania na 2-3 lata, są nieco za duże, ale te na jej wiek są za małe.:tak:

Hagie - ja też chętnie pochodziłabym z Sarą na basen, ale pojęcia nie mam gdzie w Bradford są jakieś.
Co do nocnika, to Sara nadal w pampkach chodzi, ale potrafi cały dzionek mieć suchego i robić na nocnik. Myślę, że Twoja malutka też w pewnym momencie się nauczy. Próbuj co jakiś czas i już:-)

Graziul - mam nadzieję, że z Twoimi maluchami już lepiej.

Zaneta - zdrówka, miałam chore nerki wiem jaki to ból...

Ok zmykam zjeść jakieś śniadanie i ruszamy do sklepu.
 
Czesc dziewuszki..troche mnie nie bylo,ale jakos brak czasu na wszystko..Ostatnio caly czas w biegu ze powoli nie wyrabiam na zakretach:confused2:ale tesciowa przylatuje w przyszly wtorek to przynajmniej z dziecmi troche pomoze:tak:
hagie malej na pewno sie spodoba na basenie..ja nie wiem nawet gdzie w Bradford sa bo my niestety nie mozemy chodzic bo moja Emka ma azs,nawet w wannie nie moze dlugo siedziec tylko szybki prysznic i wychodzimy..
zaneta jak nerki???pedz do lekarze zeby nic powazniejszego sie nie wyklulo..zdrowka zycze:tak:ja mialam ostatnio laryngologa bo mam chrypke juz jakis czas i nic nie przechodzi..gp mnie nastarszyla ze to moze byc cos powaznego i wyslala do spacjalisty..a ten mi wprowadzil kamere przez nos i nic nie zobaczyl..juz sama nie wiem co sie dzieje:confused2:ostatnio moje zdrowie sie sypie..
graziul moja cierpliwosc nie tylko do dzieci ale ogolnie do wszystkiego daje ostatnio wiele do zyczenia..zdrowka dla maluchow:tak:
monia gratki dla Sary za nocnik..ja moja nauczylam jak miala dwa lata,wczesniej nie dalo rady:no:
i juz nie wiem co komu..
fajnie ze macie kolejne spotkanie..chcialabym Was w koncu poznac ale niestety pracuje w takich godzinach ze nie dam rady..a szkoda:-(
ok znikam jakis obiad robic i zbieram sie do pracy:tak:
 
Witam i ja)
U mnie jakos kiepsko z humorem((

nazbieralo mi sie troszke znow i tak to zawsze jest....no ale oby do przodu:tak:
HaGie- dziekuje ,ze pytasz:tak:,marudy marudza niesamowicie:-( a ja tylko probuje siejakos pocieszyc,ze przeciez w koncu to musi sie kiedys skonczyc:cool: i wyrosna chyba z tego..bo oni marudza stale ,nie tylko przy chorobie:eek:
Ja moje dzieci wyeksmitowalam szybko ,bo zaraz po skonczeniu przez nich 5ciu miesiecy,ale corcia teraz -3,5 latka prawie przychodzi czesto do nas:szok:
WISIENKA- wiem o czym mowisz...nie wyrabianie na zakretach:-D skad ja to znam:eek: No ale fajnie ,ze tesciowa bedzie u Was ,zawsze to jest duza ulga:tak:
Ja swoja planuje na maj zaproscic:tak:
Dzis kisimy sie w domku:-(
Myslalam,ze moze na pierogi skoczymy,ale co chwila pada:eek:
Jutro juz nursery takze przymusowe wyjscie,bezwzgledu na pogode:sorry: no i dobrze..hehheeee
 
Ostatnia edycja:
hej hej:-)

U nas już lepiej,ale dalej katar męczy małego.
Rano byliśmy na playgroups,a organizuja zajęcia śpiewania,tzn mamy śpiewają piosenki przedszkolne :tak: fajnie,chociaż mały ma głęboko gdzies to moje śpiewanie,ale jest wśród dzieci:tak:

HaGie
ja eksmitowałam Natka jak miał ponad 3 miesiące,po powrocie z pl.W sumie nigdy nie spał z nami w łóżku,więc nie mięliśmy problemu.Fakt czasami jak się budził po kilkanaście razy to brałam go do siebie do łóżka,ale on nie chciał wtedy spać,bo nie jest nauczony:tak:
Ja jak sadzam małego na nocnik to chwile posiedzie i schodzi,ale oczywiście nic nie zrobi:no: kilka razy nawet spadł:szok: więc na razie odpuszczam,bo nic na siłę.

wisienka podziwiam Cie,dwoje dzieci i jeszcze praca,więc się nie dziwię,że nie wyrabiasz:szok:
Moi rodzice przylatują na weekend majowy...super:tak:

kasia ja jak szłam na playgroups to też przez chwilę padał śnieg z deszczem.:tak: mógłby spaść śnieg chociaż na chwilę:-)

Dziewczyny jak któraś ma do sprzedania ubranka chłopięce,to będę chętna.Nawet takie do 2 lat.:tak:


idę coś posprzątać,póki moje dziecko śpi:tak:
 
Obiad zrobiony, bałagan z wierzchu ogarnięty :-D, zaraz wstawiam pranie i będzie chwilka na kawkę...a przynajmniej mam taką nadzieję, że Zuzia pozwoli mi w spokoju wypić kawusię.
Kurdę, czyli z Waszych odpowiedzi wynika, że ja też muszę się przestać bać i w końcu przenieść Zuzkę do osobnego pokoju...Trochę boję się też tego, że będę musiała do niej łazić w nocy, bo ja jeszcze ją w nocy karmię cycem, jak się obudzi. A dzięki temu, że ona śpi w łóżeczku obok naszego łóżka, to mam ją "pod ręką"...
Mam pytanko do pracujących mam - jak Wam się udaje pogodzić pracę i opiekę nad dziećmi??? A pracujecie na pół czy cały etat? Bo ja się zastanawiam nad jakąś pracą na weekendy, ale prawdę mówiąc ja nie mam pojęcia co i gdzie jest tu w tym Bradford, bo nigdy w tym mieście nie pracowałam. Może któraś z Was mi podpowie, gdzie bym mogła znaleźć jakąś pracę na weekendy lub na nocki (najlepiej na nocki w weekendy:-)). Z góry serdecznie dziękuję :tak:
Lecę na tą moją kawkę, spokojnego popołudnia wszystkim życzę
 
Hello hello:)
Ja jak zawsze oczywiscie:-D:-D:-DDawno mnie tu nie było:-D:-D:-DJakos nie moge sie za nic konkretnie wziasc:szok::szok::szok:
Widze ze ruch sie rozpoczal i to duzy:szok::szok::szok::szok:Obiecuje ze zaczne czsciej pisac :-);-):tak:
Zimnisko takie ze szok byłam w miescie no i oczywiscie caly czas sniezek pruszyl z deszczem:no::no:
wisienka,graziul-witam w gronie ja tez nie wyrabiam ''na zakretach'':-D:-D:-D:-D
 
Hej:)

Moje dzieci już w łóżkach a ja oglądam uwagę, jest reportaż o tej porwanej dziewczynce, straszne to co muszą jej rodzice przeżywać:(((((

Izunia ja też miałam tak jak Ty, nawet jak Olivia w nocy płakała i chciałam ją wziąć do nas do łóżka to i tak się wierciła tak długo aż ją spowrotem do łóżeczka zaniosłam aż do niedawna jak którejś nocy się obudziła i przyszła do nas, od tej pory przyłazi codziennie:wściekła/y:
 
reklama
Hej:)
Aga juz w szkole ,kawka z sasiadka wypita:-D:-D:-D:-DA do tego u nas cghorobowo Daniel zalapal jelitowke:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Leci gora i dolem masakra nie wiem juz jak mu pomoc oprocz tego jest nie do zniesienia zawsze cos do cholerki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry