K
krycha
Gość
dzisiaj tak krociotko bo spedzilismy dluugo czasu w ambasadzie (mamy juz paszport) a potem na urodzinki do znajomych, ktorzy nota bene tez byli w tym szpitalu od piatku i tak glupio mi sie zrobilo , ze ich nie odwiedzilam a pojechalam do kasi no ale ona mnie bardziej potrzebowala. Moze jutro sie uda a jesli nie to na pewno w czwartek na dluzej, tylko kurczaki ogromny problem z parkingiem w tym miejscu bo wiecznie jest full a ludzie parkuja na podwojnych ciaglych, ja tak nie umiem bo juz tyle razy mandat dostalam ze mnie nauczylo, w kazdym badz razie kasia i igorek maja sie dobrze, no na pewno tesknia bo wszedzie dobrze ale w domu najlepiejbede zdawala relacje i ciesze sie ze sie tez w koncu przydalam
no i agusia tez w szpitalu z Majeczka, znowu nereczki chyba, pytalam o jedzonko i na doradoyle mamom nie dają!!!!!
Ide kapac mala i zagladne za pol godzinki
Oj, dobrze, że tam teraz jesteś



trzymam kciuki za Madzię.może w nocy do niej dołączęchociaż jak powiedziałam przed chwilą do T mogę rodzić wcześniej ale niekoniecznie dzisiaj bo jestem zmęczona i jakoś mi się nie chce
![]()
Rozwaliłaś mnie tym stwierdzeniem na łopatki normalnie



Ech, Pyza cóś zasnąć nie może




Ostatnio edytowane przez moderatora: