reklama
agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
Kasia to widze ze z wyjazdu jestes zadowolona, fajnie.
A co do Daniela to nawet mu powraca potrzeba ssania wieczorna, ale taka lekka. Zazwyczaj to ma takie ssanie ze smoka malo co nie polknie. A teraz lekko chce to mu daje piers to powoli zaczyna mi jesc, co mnie baaaaaardzo cieszy. Bardzo mi go szkoda jak placze bo tylko lekkko piszczy tak glos zdarl poprzedniej nocy:-( az serce sie kraje jak slysze, wiec od razu go biore zeby sie nie meczyl. Prawie calyc czas spi. Lezy w bujawce i lekko sie buja. Fajnie bo tam prawie na plasko wiec moze sobie nawet spac. Do kolyski go nie klade bo powiedzieli ze jak kaszle to lepiej z glowa lekko w gorze, a jak mu pasuje hustawka to niech spi a co tam, tylko zeby mi wyzdrowial;-)
A co do Daniela to nawet mu powraca potrzeba ssania wieczorna, ale taka lekka. Zazwyczaj to ma takie ssanie ze smoka malo co nie polknie. A teraz lekko chce to mu daje piers to powoli zaczyna mi jesc, co mnie baaaaaardzo cieszy. Bardzo mi go szkoda jak placze bo tylko lekkko piszczy tak glos zdarl poprzedniej nocy:-( az serce sie kraje jak slysze, wiec od razu go biore zeby sie nie meczyl. Prawie calyc czas spi. Lezy w bujawce i lekko sie buja. Fajnie bo tam prawie na plasko wiec moze sobie nawet spac. Do kolyski go nie klade bo powiedzieli ze jak kaszle to lepiej z glowa lekko w gorze, a jak mu pasuje hustawka to niech spi a co tam, tylko zeby mi wyzdrowial;-)
przykra sprawa z tą teorią słabych zarodków , ja też gdzies to juz słyszalam:-(, a co do podtrzymaywania laktacji to babciny sposób to bawarka , ja nie moglam tego pic
bleee
, raczej stanełam na herbatkach ziolowych tych granulowanych
i w nocy jest wskazane wzmagac
bleee
, raczej stanełam na herbatkach ziolowych tych granulowanych
i w nocy jest wskazane wzmagachejka
mnie dzisaj wzielo na sprzatnie i wy;izalam cale mieszkanko
. Maya u taty na raczkach caly dzien dzisiaj i nawet jej sie bardzo podobalo tylko na jedzonko do mnie i znowu tatus
.teraz juz kruszynka spi, ja tez sie zmywam bo ostatnio mamy rekordy w chodzeniu spac, czyli o 2 lub 3 w nocy a budzimy sie wtedy kolo 11/12. masakra
nie pytajciie co w tym czasie robi Natala bo ja nie wiem, Tomek do niej wstaje
.
Agata wspolczuje choroby Danielka...oby jego stan sie poprawial z dnia za dzien...nie ma nic gorszego ja patrzenie jak dziecko placze i nie mozesz mu pomoc....duzzzo zdrowka:-)
a tesciowa mi dzisiaj powiedzial ze w europie ma byc jakaokropna grypa, zmutowaly sie te ohydstwa i ma byc bardzo brzydko. Z tego co wiem to uz wszyscy z rodziny sa chorzy a i znajaomi padaja jak kawki...takze dziewczyny w PL uwazajcie!!!!
do Kaski chyba nie dojdzie bo u niej mrozy takie ze zadna bakteria nie przezyje.
A umnie sie dzisiaj zrobilo bialo, no moze napada troche. Na niedziele zapowiadaja -7 u mnie
.
Iza no to zabkowe bedzie
he he ale tak na serio to nie martw sie nie bedzie ciebie gryzla przy ssaniu , no chyba ze specjalnie ugryzie
a jak tam wloski Karolinki? obcielas?
Anka a co do kryzysu to najgorsze bedzie teraz w 2009. Do PL tez kryzys ciagnie. Wszedzie jest czasem mocniej czasem mniej odczuwalny ale zawsze. A budowlanka zima nigdy nie byla rewelacja na rynku aplus kryzys = plajta
a jak Tomek? bedzie szukal pracy gdzie indziej czy zostaje na razie na premiteringu?
a co do norge to nie dla kazdego to jest miejsce...jedni cczuja si ewspaniale tutaj a inni wlasnie lapia doly i inne takie rzeczy...
ja na razie spoczywam na wyzynac psychicznych wiec jest git
a i Anka gratulacje za podjecie decyzji o doksztalcaniu:-) ogromne brawa!!!
zmykam...Dobranoc
mnie dzisaj wzielo na sprzatnie i wy;izalam cale mieszkanko
. Maya u taty na raczkach caly dzien dzisiaj i nawet jej sie bardzo podobalo tylko na jedzonko do mnie i znowu tatus
.teraz juz kruszynka spi, ja tez sie zmywam bo ostatnio mamy rekordy w chodzeniu spac, czyli o 2 lub 3 w nocy a budzimy sie wtedy kolo 11/12. masakranie pytajciie co w tym czasie robi Natala bo ja nie wiem, Tomek do niej wstaje
.Agata wspolczuje choroby Danielka...oby jego stan sie poprawial z dnia za dzien...nie ma nic gorszego ja patrzenie jak dziecko placze i nie mozesz mu pomoc....duzzzo zdrowka:-)
a tesciowa mi dzisiaj powiedzial ze w europie ma byc jakaokropna grypa, zmutowaly sie te ohydstwa i ma byc bardzo brzydko. Z tego co wiem to uz wszyscy z rodziny sa chorzy a i znajaomi padaja jak kawki...takze dziewczyny w PL uwazajcie!!!!
do Kaski chyba nie dojdzie bo u niej mrozy takie ze zadna bakteria nie przezyje.
A umnie sie dzisiaj zrobilo bialo, no moze napada troche. Na niedziele zapowiadaja -7 u mnie
.Iza no to zabkowe bedzie
he he ale tak na serio to nie martw sie nie bedzie ciebie gryzla przy ssaniu , no chyba ze specjalnie ugryzie
a jak tam wloski Karolinki? obcielas?
Anka a co do kryzysu to najgorsze bedzie teraz w 2009. Do PL tez kryzys ciagnie. Wszedzie jest czasem mocniej czasem mniej odczuwalny ale zawsze. A budowlanka zima nigdy nie byla rewelacja na rynku aplus kryzys = plajta
a jak Tomek? bedzie szukal pracy gdzie indziej czy zostaje na razie na premiteringu?
a co do norge to nie dla kazdego to jest miejsce...jedni cczuja si ewspaniale tutaj a inni wlasnie lapia doly i inne takie rzeczy...
ja na razie spoczywam na wyzynac psychicznych wiec jest git
a i Anka gratulacje za podjecie decyzji o doksztalcaniu:-) ogromne brawa!!!
zmykam...Dobranoc
no u mnie juz załapali grypke
......
Marta na razie na postojowym i musi naprawic naszą łódź bo padła w tamtym roku
, albo ja sciągnie tu albo sprzedamy w N....więc ma zajęcie, w lutym sie wyjasni sytuacja firmy i zobacz jak to bedzie
, więc wszystko jest wielka niewiadomą, zreszta jeszcze pare rzeczy mamy w N i szybko nie wroci do pl bo trzeba sie tego pozbyc
.
ja też zmykam , bo jutro wsześnie pobódka , wspólne sniadanko i odwozimy mężula na lotnisko, bo juz jutro wraca do Was.
A TY DANIELKU ZDROWIEJ!!!!
dobranoc
......Marta na razie na postojowym i musi naprawic naszą łódź bo padła w tamtym roku
, albo ja sciągnie tu albo sprzedamy w N....więc ma zajęcie, w lutym sie wyjasni sytuacja firmy i zobacz jak to bedzie
, więc wszystko jest wielka niewiadomą, zreszta jeszcze pare rzeczy mamy w N i szybko nie wroci do pl bo trzeba sie tego pozbyc
. ja też zmykam , bo jutro wsześnie pobódka , wspólne sniadanko i odwozimy mężula na lotnisko, bo juz jutro wraca do Was.
A TY DANIELKU ZDROWIEJ!!!!
dobranoc
agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
Ania - to milego wieczorku:-)
Marta - my tez ostatnio wstajemy pozno, a ja potem znowu odsypiam nocki w dzien, wiec wszystko rozwalone...ale jak Daniel wyzdrowieje to chce sie wziasc za rutyne w dzien bo tak to wszystko miedzy palcami sie rozchodzi
Marta - my tez ostatnio wstajemy pozno, a ja potem znowu odsypiam nocki w dzien, wiec wszystko rozwalone...ale jak Daniel wyzdrowieje to chce sie wziasc za rutyne w dzien bo tak to wszystko miedzy palcami sie rozchodzi

witam wieczorkiem :-)
moj wczorajszy plan pojscia wczesnie spac nie wypalil...nie moglam zasnaci chyba do 4tej sie meczylam...
a dzisaj wzielismy sie z Tomkeim za norweski, on powtarza a ja sie ucze...no i jeszcze musze sie zmusic do robienia cwiczen wieczorem i bedzie dobrze
a jak Wam minal dzionek?
Kaska jak w Ulvik?
Anka to troche potesknisz, co? ale jak zaczniesz podyplomwke to szybko bedzie czas lecial
.
Agata jak Danielek?
pozdrawiam i wpadne w nocy poczytac co u Was, zaraz moj Tomek siada do kompa i chce sobie pograc wiec kilka godzin posiedzi.
A o 21 na TVN leci fajny film "bialy oleander" ;-)
no to narka
moj wczorajszy plan pojscia wczesnie spac nie wypalil...nie moglam zasnaci chyba do 4tej sie meczylam...
a dzisaj wzielismy sie z Tomkeim za norweski, on powtarza a ja sie ucze...no i jeszcze musze sie zmusic do robienia cwiczen wieczorem i bedzie dobrze

a jak Wam minal dzionek?
Kaska jak w Ulvik?
Anka to troche potesknisz, co? ale jak zaczniesz podyplomwke to szybko bedzie czas lecial
.Agata jak Danielek?
pozdrawiam i wpadne w nocy poczytac co u Was, zaraz moj Tomek siada do kompa i chce sobie pograc wiec kilka godzin posiedzi.
A o 21 na TVN leci fajny film "bialy oleander" ;-)
no to narka

agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
hej Marta
ja sobie tez nie pospalam za bardzo, bo tylko niecale 1,5 godziny, potem pobudka na 2 godziny i spanko tylko ze 2 godzinki. Danielowi jest lepiej, zmienilam mokra pieluszke, a to dobry znak i nawet troche kupki bylo. Poza tym czesciej je niz wczesniej, ale nie az tak duzo.
W dzien przespalam sie 2 godziny i wczesniej Sandra przychodzila i mnie budzila, ale od 2 dni nie zwracam na nia uwagi i po chwili zasypia ze mna
nigdy wczesniej tego nie robila, ale to mile jest
zrobilam gigantyczne pranie a poza tym to nic wiecej,,,,ciezko sie zorganizowac z chorym dzieckiem
dziewczyny uczace sie norweskiego, jakbyscie mialy z czyms problem to walcie prosto z mostu. Zawsze cos sie poradzi;-)
Sandra padla dzisiaj o 19, nie wiem czy sie przypadkiem nie obudzi, ale jak narazie jest spokoj i cisza. Zaraz przyjedzie kolega do znajomy do meza i bedziemy robic gofry;-)
ja sobie tez nie pospalam za bardzo, bo tylko niecale 1,5 godziny, potem pobudka na 2 godziny i spanko tylko ze 2 godzinki. Danielowi jest lepiej, zmienilam mokra pieluszke, a to dobry znak i nawet troche kupki bylo. Poza tym czesciej je niz wczesniej, ale nie az tak duzo.
W dzien przespalam sie 2 godziny i wczesniej Sandra przychodzila i mnie budzila, ale od 2 dni nie zwracam na nia uwagi i po chwili zasypia ze mna
nigdy wczesniej tego nie robila, ale to mile jest
zrobilam gigantyczne pranie a poza tym to nic wiecej,,,,ciezko sie zorganizowac z chorym dzieckiem

dziewczyny uczace sie norweskiego, jakbyscie mialy z czyms problem to walcie prosto z mostu. Zawsze cos sie poradzi;-)
Sandra padla dzisiaj o 19, nie wiem czy sie przypadkiem nie obudzi, ale jak narazie jest spokoj i cisza. Zaraz przyjedzie kolega do znajomy do meza i bedziemy robic gofry;-)
plonskasia
ma.Muśka e.Miśki :)
czesc dziewczyny! :-)
Ania, Marta w Ulvik ok. przyjechalismy wczoraj dosc pøznym wieczorem, a dzisiaj juz o 11-tej byl wyjazd w gøry bo tam siostra J. ma hytte no i zjazd byl. dopiero 1h temu wrøcilismy. jutro nie wiem jakie plany, chyba raczej w domu na tylku, moze jakis spacerek choc to niepewne bo Emmie z noska leci od 3dni..niby wielkiej goråczki nie ma i ciågle sie usmiecha tyle ze wieczorem przed spaniem troszke poplakuje bo zatkana.. no wlasnie Marta pisala ze tam do Hovden to nic nie dociera bo mrozy i niby racja ale to turysci z miast przywozå a ich oststnio ZATRZESIENIE!!
wracamy w poniedzialek bo po drodze chcemy zatrzymac sie w Odda na zakupach.
Iza pytala o Swieta. cøz. moje swieta spedzilam w garnkach, przy Emmie i na sprzåtaniu. nawet nie wyszlam z Emmå na spacer.
tyle ze po Swietach na 2dni przyjechala Mama J. to ugotowala obiad i potem posprzåtala to sobie odpoczelam. mieli wszyscy zostac do Nowego Roku ale pojechali i wlasciwie nie plakalam z tego powodu. milo bylo ale juz bokiem nam wychodzily te calodzienne nasiadøwki pozatym ostsatniego dnia J. tato z zonå wlasnie cos podlapali i jeszcze przyszli i Emme na rece w ktøre zresztå Jej za uszami kaszleli!! no rozumiem dziadki popiescic sie chcieli no ale przeciez mogli zarazic i nerwy mialam!! no i moze to byl poczåtek ze podlapala.. jakkolwiek.
pozatym Emma ma sie bardzo dobrze. je juz coraz wiecej rzeczy tzn. kaszki bananowe z rana, na obiadek troszke ze sloiczka marchewka+ziemniak+pasternak, od paru dni zaczelysmy z deserkami - na razie jablko+gruszka.. prøbuje Jå tez dopajac troszke przy tych stalych pokarmach wodå ale latwo z tym nie jest, ale nie poddaje sie i nie zlamie zeby podawac soki czy herbatki bo NIECH SIE PRZYZWYCZAJA DO WODY! tylko kurcze mam troche problem bo Emma przez to ma strasznie twarde kupki, normalnie takie parøwki jak dorosly sadzi i widze ze latwo jej to nie przychodzi..
nie wiem. pytalam doktorki i nie za wiele mi powiedziala. po wspølnej konsultacji doszlysmy do wniosku zeby moze ograniczyc zelazo - ale z tym latwo nie jest bo przeciez mleko musi pic, kaszke ktora je zawiera tez chce dalej podawac. tyle ze mysle zeby z tego gruszkowego deserka zrezygnowac, i dzisiaj podalam Jej sliwke suszonå - majå w sloiczkach dla dzieci bo to podobno tez pomaga. ponadto rozrabiam sloiczki z wodå bo så jednak za geste. herbatki koperkowej Emma nie rusza wiec w glowe zachodze co by tu jeszcze - moze Wy mi podpowiecie? jutro sprøbuje tez z surowym jabluszkiem..
a jesli nic z tego to lekarz powiedial ze cos tam Jej sie wtedy poda - nie pamietam nazwy..
Iza. a jak to wyglåda u Ciebie? podajesz juz Karolince jakies jedzonko?? czekam na wiesci o zåbku! i zycze zeby latwo poszlo!!
marta a co z Wami a propos kryzysu i utraty pracy? cos sie zmienilo na lepsze? pomysly jakies juz så? a jesli chodzi o spanie to ja mam tak samo - klade sie codziennie miedzy 2-3 w nocy tyle ze pobudka juz 8-9!! czasami czuje sie jak zombi no ale sama jestem sobie winna..
Ania, Marta w Ulvik ok. przyjechalismy wczoraj dosc pøznym wieczorem, a dzisiaj juz o 11-tej byl wyjazd w gøry bo tam siostra J. ma hytte no i zjazd byl. dopiero 1h temu wrøcilismy. jutro nie wiem jakie plany, chyba raczej w domu na tylku, moze jakis spacerek choc to niepewne bo Emmie z noska leci od 3dni..niby wielkiej goråczki nie ma i ciågle sie usmiecha tyle ze wieczorem przed spaniem troszke poplakuje bo zatkana.. no wlasnie Marta pisala ze tam do Hovden to nic nie dociera bo mrozy i niby racja ale to turysci z miast przywozå a ich oststnio ZATRZESIENIE!!

wracamy w poniedzialek bo po drodze chcemy zatrzymac sie w Odda na zakupach.Iza pytala o Swieta. cøz. moje swieta spedzilam w garnkach, przy Emmie i na sprzåtaniu. nawet nie wyszlam z Emmå na spacer.
tyle ze po Swietach na 2dni przyjechala Mama J. to ugotowala obiad i potem posprzåtala to sobie odpoczelam. mieli wszyscy zostac do Nowego Roku ale pojechali i wlasciwie nie plakalam z tego powodu. milo bylo ale juz bokiem nam wychodzily te calodzienne nasiadøwki pozatym ostsatniego dnia J. tato z zonå wlasnie cos podlapali i jeszcze przyszli i Emme na rece w ktøre zresztå Jej za uszami kaszleli!! no rozumiem dziadki popiescic sie chcieli no ale przeciez mogli zarazic i nerwy mialam!! no i moze to byl poczåtek ze podlapala.. jakkolwiek.pozatym Emma ma sie bardzo dobrze. je juz coraz wiecej rzeczy tzn. kaszki bananowe z rana, na obiadek troszke ze sloiczka marchewka+ziemniak+pasternak, od paru dni zaczelysmy z deserkami - na razie jablko+gruszka.. prøbuje Jå tez dopajac troszke przy tych stalych pokarmach wodå ale latwo z tym nie jest, ale nie poddaje sie i nie zlamie zeby podawac soki czy herbatki bo NIECH SIE PRZYZWYCZAJA DO WODY! tylko kurcze mam troche problem bo Emma przez to ma strasznie twarde kupki, normalnie takie parøwki jak dorosly sadzi i widze ze latwo jej to nie przychodzi..
nie wiem. pytalam doktorki i nie za wiele mi powiedziala. po wspølnej konsultacji doszlysmy do wniosku zeby moze ograniczyc zelazo - ale z tym latwo nie jest bo przeciez mleko musi pic, kaszke ktora je zawiera tez chce dalej podawac. tyle ze mysle zeby z tego gruszkowego deserka zrezygnowac, i dzisiaj podalam Jej sliwke suszonå - majå w sloiczkach dla dzieci bo to podobno tez pomaga. ponadto rozrabiam sloiczki z wodå bo så jednak za geste. herbatki koperkowej Emma nie rusza wiec w glowe zachodze co by tu jeszcze - moze Wy mi podpowiecie? jutro sprøbuje tez z surowym jabluszkiem..
a jesli nic z tego to lekarz powiedial ze cos tam Jej sie wtedy poda - nie pamietam nazwy..Iza. a jak to wyglåda u Ciebie? podajesz juz Karolince jakies jedzonko?? czekam na wiesci o zåbku! i zycze zeby latwo poszlo!!
marta a co z Wami a propos kryzysu i utraty pracy? cos sie zmienilo na lepsze? pomysly jakies juz så? a jesli chodzi o spanie to ja mam tak samo - klade sie codziennie miedzy 2-3 w nocy tyle ze pobudka juz 8-9!! czasami czuje sie jak zombi no ale sama jestem sobie winna..
Ostatnia edycja:
reklama
agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
Kasia - probowalas podwac sliwki? te od 4 miesiaca?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 421
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: