reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

No i musiała wkroczyć policja :( Gówniarz z premedytacją kopał piłkę w nasze okno - mieliśmy kilka śladów na oknie. Cudem szyba nie pękła. Okazało się że patologiczny dom - dzieciak cały dzień bez nadzoru, nawet do szkoły czasami nie chodzi, rodzice totalnie olali wychowanie a policji powiedzieli że ich nie interesuje co dzieciak robi.... Policja poradziła założyć CCTV i dzwonić za każdym razem. Mam numer dzielnicowego, jego mail żeby wysłać nagrania z cctv jeśli takowe będą potrzebne i do komunikacji. Na szczęście po interwencji się uspokoiło, ale lekarz mi dodał do antydepresantów - przeciwlękowe bo cały ten cyrk ciężko znoszę :(
Moja mama przyjechała do nas 20.10 i została na dwa tygodnie. Miło ją było mieć do towarzystwa, bo przyznaję że nie mam do kogo gęby odezwać za bardzo :( Dopiero zaczynam poznawać sąsiadów, ale większość jest... dzień dobry i koniec rozmowy...
Kaja powoli ogarnia lekcje, codziennie siedzimy i robi. W zasadzie to większość sama robi bez pomocy. Za to najlepszy numer - szkoła jeszcze jej nie zgłosiła że jest w domu... cyrk na kółkach :/ ehhh... Ale spoko - mi nie przeszkadza dzwonić do szkoły co tydzień przypominać że mojego dziecka nie ma w szkole tego dnia bo ma homeschooling 😂

@julia2s jak tam po powrocie do rodzinki?
@Rosiee jak tam sobie radzisz z maluszkiem?
 
reklama
Jeny, Ty to masz przeboje. Nie zazdroszcze [emoji849] ja nie wiem, ze tutaj nie ma zadnej kontroli nad takimi gowniarzami...

U nas calkiem, teraz juz nie ma zartow, szkola pelna para i zupelnie inny poziom niz w tamtym roku. Dzisiaj od razu na dzien dobry seminarium dyplomowe i dwa cwiczenia z logopedii + wyklady. Takze dzien pelen nauki.

Nie wiem czy pisalam, a teraz nie mam jak spojrzec w wiadomosci, ale najstarszy syn mial covid, zachorowal kilka dni przed naszym powrotem. Sara 2 dni przed wylotem dostala jelitowke, Olaf rzygnal przed samym samolotem. Jak wrocilismy to syn z covidem tez zlapal jelitowke, ale tylko raz wymiotowal i po wszystkim. Reszte o dziwo ominelo. Sara najgorzej przeszla, bo biegunka jej sie pare dni utrzymywala, wymioty tylko pierwszego dnia. Dzisiaj mi za to 6 letni syn zaczal goraczkowac. Pojechalismy na test, bo u nas w miescie teraz wirus szaleje, a i tak jakbym zadzwonila w poniedzialek do szkoly, ze chory, to by mi kazali na test jechac inaczej by nie pozwolili na powrot do szkoly. Jego szkola jest bardzo restrykcyjna pod tym katem, bo to malutka szkola i jak jeden nauczyciel chory to sa w d... No nic, czekamy na wynik, mam nadzieje, ze to nie to, bo ostatnio nikt sie nie zarazil, a juz 3 tygodnie minely odkad najstarszy syn zachorowal i mialam nadzieje, ze nas ominie.
No i musiała wkroczyć policja :( Gówniarz z premedytacją kopał piłkę w nasze okno - mieliśmy kilka śladów na oknie. Cudem szyba nie pękła. Okazało się że patologiczny dom - dzieciak cały dzień bez nadzoru, nawet do szkoły czasami nie chodzi, rodzice totalnie olali wychowanie a policji powiedzieli że ich nie interesuje co dzieciak robi.... Policja poradziła założyć CCTV i dzwonić za każdym razem. Mam numer dzielnicowego, jego mail żeby wysłać nagrania z cctv jeśli takowe będą potrzebne i do komunikacji. Na szczęście po interwencji się uspokoiło, ale lekarz mi dodał do antydepresantów - przeciwlękowe bo cały ten cyrk ciężko znoszę :(
Moja mama przyjechała do nas 20.10 i została na dwa tygodnie. Miło ją było mieć do towarzystwa, bo przyznaję że nie mam do kogo gęby odezwać za bardzo :( Dopiero zaczynam poznawać sąsiadów, ale większość jest... dzień dobry i koniec rozmowy...
Kaja powoli ogarnia lekcje, codziennie siedzimy i robi. W zasadzie to większość sama robi bez pomocy. Za to najlepszy numer - szkoła jeszcze jej nie zgłosiła że jest w domu... cyrk na kółkach :/ ehhh... Ale spoko - mi nie przeszkadza dzwonić do szkoły co tydzień przypominać że mojego dziecka nie ma w szkole tego dnia bo ma homeschooling [emoji23]

@julia2s jak tam po powrocie do rodzinki?
@Rosiee jak tam sobie radzisz z maluszkiem?
IMG_20211101_111640.jpeg
IMG_20211022_130935.jpeg
IMG_20211001_153140.jpeg
 
@julia2s to ty też masz przeboje bidulko. Współczuję dzieciaczkom chorób - to jest najgorsze. Trzymam kciuki za synka, dobrze że najstarszemu przeszło bez ciężkich powikłań - mam nadzieję że tak przeszło. Śliczne masz te dzieciaki :)

Kaja będzie szczepiona w przyszłym tygodniu na Covid, my już w pełni zaszczepieni a małż razem z boosterem... ale podobno europa szykuje kolejny wrzód na tyłku - że te szczepienia tylko są rok ważne a booster się nie liczy do szczepień... co oznacza że jeśli będziemy chcieli pojechać w kwietniu do PL to ja i Kaja będziemy miały ważne szczepienia a małż... już nie bo on miał drugie w styczniu... i kij wie czy go zaszczepią pełną dawką przed wyjazdem znowu... aaaaaa - niech już ten Covid się skończy bo mi na uzębienie działa :/
Ale pozytywnym kontekstem zakończę że udało nam się dorwać bilety na Festival of Light jak moja mama była i pojechałyśmy w Halloween o 19 na festiwal który był zaraz przy plaży... więc po obejrzeniu ślicznych instalacji poszłyśmy na nocny spacer po plaży - było nieziemsko :) Jak mi się uda to dodam zdjęcia zaraz :)
 

Załączniki

  • IMG_20211031_193851.jpg
    IMG_20211031_193851.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 46
  • IMG_20211031_193526.jpg
    IMG_20211031_193526.jpg
    822,2 KB · Wyświetleń: 48
  • IMG_20211031_192932.jpg
    IMG_20211031_192932.jpg
    744,4 KB · Wyświetleń: 50
  • IMG_20211031_191904.jpg
    IMG_20211031_191904.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 49
  • IMG_20211031_185855.jpg
    IMG_20211031_185855.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 43
Syn mial jeden dzien 38 temperature, pozniej kilka dni zatkany nos i po wszystkim. Takze laaaajjt.

Jak to z tymi szczepieniami? Znaczy, ze co roku trzeba 2 dawki ladowac? [emoji33] Ja 2 dawke mialam w maju, syn nie zdazyl miec szczepionki za to ma ozdrowienca. No i tak do dupy, bo dzieci 1 dawka szczepia, wiec przed kwarantanna w pl nie chroni.
@julia2s to ty też masz przeboje bidulko. Współczuję dzieciaczkom chorób - to jest najgorsze. Trzymam kciuki za synka, dobrze że najstarszemu przeszło bez ciężkich powikłań - mam nadzieję że tak przeszło. Śliczne masz te dzieciaki :)

Kaja będzie szczepiona w przyszłym tygodniu na Covid, my już w pełni zaszczepieni a małż razem z boosterem... ale podobno europa szykuje kolejny wrzód na tyłku - że te szczepienia tylko są rok ważne a booster się nie liczy do szczepień... co oznacza że jeśli będziemy chcieli pojechać w kwietniu do PL to ja i Kaja będziemy miały ważne szczepienia a małż... już nie bo on miał drugie w styczniu... i kij wie czy go zaszczepią pełną dawką przed wyjazdem znowu... aaaaaa - niech już ten Covid się skończy bo mi na uzębienie działa :/
Ale pozytywnym kontekstem zakończę że udało nam się dorwać bilety na Festival of Light jak moja mama była i pojechałyśmy w Halloween o 19 na festiwal który był zaraz przy plaży... więc po obejrzeniu ślicznych instalacji poszłyśmy na nocny spacer po plaży - było nieziemsko :) Jak mi się uda to dodam zdjęcia zaraz :)
 
Teraz cyrki zaczynają odstawiać z tymi szczepieniami... W sierpniu 22 paszporty się kończą moim dziewczynom i miałam cichą nadzieję że w kwietniu polecimy i zrobimy im paszporty w PL. Teraz nie wiadomo czy w ogóle polecimy przez te wszystkie posrane przepisy które mają wejść... Moja mama była teraz u nas, ale małż nie widział mamy od 4 lat a w ciągu ostatniego roku miała 5 zawałów - boi się że nie zdąży się z nią zobaczyć. Do tego podejrzewają u niej raka.. u teścia podejrzewają że rak wraca.. Chciałam go wysłać do PL samego przed świętami żeby się chociaż sam z nimi zobaczył na kilka dni, ale woli jechać całą rodziną...
 
reklama
Do góry