Czesc Dziewczynki!:-) Dluuugo mnie nie bylo na forum a tu prosze...
tematy dla nas "na czasie"... tez mielismy dylemat z tatusiem co do bucikow dla bąbla no i kolczyki - my juz je mamy!:-)
Buciki kupilismy w Clarksie takie dla poczatkujacych "chodziarzy". Maja miec miekka podeszwę i duuuzo miejsca w paluszkach zeby dziecie tez moglo swobodnie raczkowac.
Michaska jest zachwycona bo ma przyczepnosc i smiga po pokojach jak maly motorek - jeszcze trzymajac sie mojej reki ale widze po niej ze WIELKI SAMODZIELNY KROK TUZ TUZ!;-)Powiedziano mi tez ze twarda podeszwa dla dzieci, ktore nie chodza samodzielnie jest wykluczona - skoro tak twierdza...nie bede sie klocic!
Kolczyki Michasia ma od prawie 2 tygodni. Moja kolezanka kosmetyczka przekłuła jej uszy. Miki zaplakala raz ale zajęłam ja ptaszkami na parapecie i do tej pory nie bylo problemow!. Najgorszy jest huk z pistoletu dla dzieciatek, bo samo klucie nie boli! Nic sie nie dzieje z uszami, ladnie sie goja wiec jest git! Ta kolezanka powiedziala mi ze najlepiej to kluc uszy przed ukonczeniem 6 miesiecy, bo wtedy dziecie nie wie co sie wogole dzieje i najlepiej to znosi. Starsze perelki juz nie daja sie tak latwo namowic! No i najlepiej jest robic to na dwa pistolety - dwie specjalistki, dwa pistolety i jeden "ból":-)
Moja Miki dzis konczy 11 miesiecy...KIEDY TO MINĘŁO????JA SIE NIE ZGADZAM...!!! Jednak jak widze jej postepy w ostatnim czasie to pecznieje z dumy!!! Podczas pobytu w Pl moja Mama nauczyla ja slowek - DAĆ i DZIDZI! I ona teraz jak cos chce - zabawke, picie itd. to wyciaga raczke i mowi: dać!Wczoraj zlapala mnie za cycusia i ... dać!:-) Dzidzi - wyrzuca z siebie na widok swoich zdjęć i obrazkow dzieci w gazetach.Komedia, mowie Wam!:-)
Widze, ze panuje jakas "goraczkowa sprawa" wsrod dzieciaczkow...mam nadzieje,ze juz wszystkie perelki czuja sie dobrze, sa radosne i usmiechniete!:-)
Pozno sie zrobilo wiec czas troszke pospac. Pozdrawiam wszystkie e-mamunie i zycze milej nocki!!!:-)