Bzyczek no wlasnie...joanna to podobno najgorszy srodek do rozjasniania,niszczy wlosy.Jesli chodzi o rozjasnianie to fryjerki/gab.fryzj. stosuja profesjonalne rozjasniacze/farby wiec tak nie ingeruja we wlosy,przy tym dobiera sie wode do struktury wlosa...

A podcinanie,odzywki,maski to pomagaja ''na chwile''...mojej kumpelce minal ponad rok od 'wpadki' z joanna i nadal ma sianowate,porowate wlosy nawet stosujac tylko i wylacznie maski,odzywki ze salonu fryzjerskiego...

podcinanie to kosmetyka,bo koncowki sie rozdwajaja zawsze...

Ja tez rozjasniam,staram sie chociaz 2x do roku rozjasnic odrost,ale oczywiscie nic ci nie narzucam w koncu to twoje wlosy i jesli myslisz ze bedzie ok.to sprobuj ;-)Daj znac jak wyszly...
Ludzie,jak paskudna ta pogoda,mala powinna miec 3 drzemki a przez te pogode zrobila sobie 4 drzemki

Ide spac bo jestem skonana sprzataniem,prasowaniem i wymienianiem wszystkim poscieli...uffff
Dobrej nocki :-)