Marcjańska szkoła rodzenia

[koncia]

no przecież położna ogoli haha całe szczęście, że daję radę jeszcze golić... ja to panikowałam jak mi M obcinał paznokcie u nóg, nie dam mu krocza golić

 

[PINKA25]

jedno wiem na pewno jak ktoś chce sobie pomprawić humorek to trzeba wejsc na marcjańską szkołę rodzenia sikam z was haahhhah

masaże ahahhah dobre jestescie jak tam se nie grzebie mąż by chetnie i pogrzebał ale nu nu nu nie ma haahhah a co do golenia to na bank by mnie pozacinał dlatego ze ja smiała bym sie na maxa:-) wec juz wolę sam z Wiki dałam rade to i teraz dam........

 

[ZUZA1979]

wczoraj pierwszy raz odwiedziłam szkołę rodzenia i powiem wam zaczęłam się bać porodu, jakoś wcześniej przyjmowałam wszystko z anielską cierpliwością, ale teraz wrrrr, u nas mamy 45 min ćwiczeń i 45 min wykładów, wczoraj np mieliśmy o roli ojca przy porodzie i w ogóle. Mamy zamiar chodzić co tydzień, więc będę zdawała relację....

 

[Pastela]

z tymi wodami to różnie, zazwyczaj zielone są jak jest sporo po terminie... i jak nie ma akcji to jest szybkie cc

mojej mamie odchodziły wody w domu, więc i ja na to liczyłam. No ale mimo pełnego rozwarcia nic mi się nie sączyło i położna przebijała pęcherz płodowy

 

[futrzakowa]

no właśnie ja się dowiedziałam że zielone wody nie muszą wskazywać na to że coś jest bardzo nie tak, albo że już jest po terminie... wystarczy że mama ma infekcję ... i wtedy wody mogą być zielone...

 

[aga_cina]

Ja mam pytanie z innej beczki. Jak sie ubieracie do szkoly rodzenia? W drski, czy normalnie? a tatusiowie?

 

[malinaa]

Aga u nas różnie, niektórzy w dżinach, inni w dresach, a siedzimy na takich matach wszyscy na boso Tatusiowie też ćwiczą, więc też na luzaku.. Po prostu żeby było wygodnie

Dzisiaj było o aktywnym porodzie - żeby się nie krępować, przyjmować sobie takie pozycje jak jest wygodnie, co pół godziny można wejść pod prysznic, można przyciemnić światło, włączyć muzę i jęczeć do woli Mamy mieć dużą wodę i czekoladę
Był też seans relaksacyjny, prawie odjechałam Mamy się nauczyć wykorzystywać każdą chwilę na odpoczynek, a nawet sen
Tata ma się zapoznać z zawartością torby, żeby wiedział skąd co brać, jeśli mama chce i go potrzebuje to ma być atywny, masować, podpierać, generalnie pomagać, ale czasem wystarczy sama obecność..
Za tydzień będzie ciekawiej, bo idziemy na porodówkę i dostaniemy listę, co włożyć do torby

 

[ola.80]

Malina co do wody to moja kumpela radziła lepiej wziasc kilka małych butelek bo duzej za chiny nie podniesiesz

 

[futrzakowa]

a u nas wczoraj był temat porodu:-) nie będę opowiadać o fazach porodu bo wszystkie na pewno o tym wiemy albo poczytamy albo poczytałyśmy:-)

położna poleciła nam natomiast pewne specyfiki...i nie chodzi tu o reklamę danego produktu tylko to co ona poleca od wielu lat(akurat wiem że nie ściemnia bo to chrzestna mojej znajomej i mówi prawdę:-) ) ... zresztą te specyfiki są stosowane od dziesiątek lat ...

Arnica Montana 15CH od 38tc/Arnica Montana 9CH do 14 dni po porodzie 2xdziennie pod język 5 granulek... zupełnie nieszkodliwy lek homeopatyczny... pomaga przy samym porodzie i rekonwalescencji poporodowej

Traumell S - maść ...podobno rewelacja przy wybroczynach i bliznach po nacięciach (i krocza i po cesarce); moja koleżanka też poleca:-)

a tu coś dla masujących
olejek ze słodkich migdałów, którym mamy sobie smarować pochwę i wejście do niej od 34tc ...4x w tygodniu. w 1tygodniu smarujemy wnętrze jednym palcem, w drugim dwoma.... i w ostateczności powinnyśmy dojść do 4 palcy:-) ... nie wszystkim słuzy olejek z migdałów dlatego może być zwykła oliwka bądż olejek właśnie z Arniki :-)

aaa...i można olejek/oliwkę wziąć ze sobą do szpitala żeby położna posmarowała przed II fazą porodu... byc może ułatwi to poślizg dziecka przy wyjściu:-)

 

[malinaa]

Olka dokładnie, albo jedną małą i mężu będzie przelewał W końcu też coś musi robić przez te całe długie godziny
Futrzak super info!!