reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
U mnie kolega sie oświadczył dziewczynie 2 miesiace po tym jak ja 1 raz na oczy ujrzał i niecaly rok sie znali jak slub mieli. Teraz maja roczna core i wygladaja na mega szczesliwych. Nie ma reguly ile kto z soba musi byc. Deneruje mnie to bo znam przypadek jak bylo z sb jakos 15 miesiecy i rodzice zareczyn nieprzyjeli tzn zabronili o tym wspominac reszcie rodziny bo jak to tak szybko?! Ze niby oszaleli... Bylam swisdkiem mowienia im o tym i sama nie wiedzialam gdzie oczy podziac a oni musieli sie strasznie poczuc...zamiast gratulacji uslyszec cos takiego...

Ja wiem ze chrzesnice myli codziennie. Lepiej jej sje spalo wiec zaczeli tak myc i dalej myja. Na początku co 2-3dni chyba ale miesiac miala niecaly jak zaczeli codziennie

f2w3d5qptsjypkw2.png
 
Znam i takich co 8 lat byli razem w po 5 od slubu sie rozstali-różnice charakteru :O
Ja młoda kapalam co drugi dzien bo sie darła jak opętana a jak skończyła 2 m' to uwielbiała kąpiele i to ja bardzo wyciszalo i kapalam codziennie latem. Zima co drugi dzien teraz do przedszkola jak chodzi to tez kąpiel lub prychol co drugie dzien a tak to myje ja po prostu do spania i nie ma juz różnicy w zasypianiu. Lepetynke do 3 dzien musimy myc bo ma włosy do połowy placów i gęste wiec nie ma wyjścia
 
Ja byłam z ex nażyczonym 4,5 roku, mieliśmy brać ślub to usłyszałam od Niego, że On tego nie chce i , że generalnie to chce całe życie na kocią łapę i bez dzieci. Mój TŻ rozwiódł się po chyba 6 latach małżeństwa bo żona Go zdradzała. Tak, że różne scenariusze życie pisze.
 
reklama
chyba świeżość szybko mija :p my od 2 randki nie odstępowaliśmy się na krok i chyba szybko przeszliśmy do życia wspólnego i tak jakoś nam sielsko anielsko, ale już dawno nierandkowo :)
Ja lubię taką stabilizację, a W we mnie wpatrzony więc ..... :)

Zazdroszczę :) Jesteście dorosłymi ludźmi, wiecie czego chcecie, jesteście niezależni, spełnieni i jeszcze macie gorącą miłość, czego chcieć więcej :)

My jesteśmy razem od 15 roku życia, rok później we Wigilię, na raka zmarła jego mama...to był bardzo ciężki czas dla takich dzieci jakimi byliśmy, przeszliśmy razem to co najgorsze. Razem w ławce w liceum, wspólne mieszkanie na studiach, później poszliśmy razem na jeden kierunek kolejnych studiów.
W tym roku wszystko potoczyło się szybko - w kwietniu zaręczyny, w lipcu dowiedzieliśmy się o ciąży, a w sierpniu wprowadziliśmy się do naszego własnego mieszkania, a za 2 dni bierzemy ślub :p

Cieszę się z tego wszystkiego czego doczekaliśmy ale też żałuję, że ta nasza ognista, romantyczna miłość minęła lata temu...teraz M pracuje od rana do nocy, ja sama siedzę...

Zazdroszczę jak ktoś przeżywa takie chwile jak ślub czy dziecko w takim pięknym czasie w związku, kiedy czuje się motylki w brzuchu. My byliśmy wtedy na to za młodzi.
 
Do góry