Szczerze…dla mnie wlasnie po to powstala prywatna grupa. Ja wiem, ze temat grupy prywatnej budzi kontrowersje (sama jestem “stara” i nie jestem na niej, przynajmniej jeszcze nie…?), ale taka odpowiedz tez jest przykra. I nie na miejscu, bo jednak nikt nikogo nie obraził, a teraz pojawia się epitet “zeschizowane” czy że wymyślaja dolegliwości na siłę…to nie jest okej.
Bo takie były nasze poczatki i nie oszukujmy się - u większości okazały się zasadne. Więc to boli również i jest niesmaczne.
Powiem Wam z punktu widzenia wlasnie kogos, kto byl tutaj w sumie od poczatku - jak dla mnie dziewczyny z watku prywatnego maja racje, pojawilo sie wiele dziewczyn wlasciwie w tym samym momencie, zaraz po Natalii-trollu. Więc ja się nie dziwię…