dzien dobry 
niedawno wstalam
zjadlam sniadanko i trzeba sie brac za jakies male sprzatanko
onawitaj,dobrze,ze jestes w domu w dwupaku jeszcze
papcia tak, to jest ten plus,ze tesciu jest tutaj ;-)
gdybym miala tu swoja rodzinke to byloby jeszcze lepiej
a wy z tym gazem nieciekawie macie, oby wam szybko podlaczyli spowrotem
ewe mi sie organizm oczyszczal jakis tydzien temu ;-) a w ciazy z B. jakis miesiac przed porodem. Wiec nie stresuj sie tak,moze u ciebie to tez nie zapowiada porodu na dniach ;-)
cliford wiktorek napewno poczeka,az zdasz egzamin,zeby potem miec cie cala dla siebie a nie stresujaca sie kolejnymi egzaminami ;-)
futrzak piszesz o ledwo wystajacch brzuszkach, ostatnio spojrzalam na fotki z poczatku ciazy jak chwalilam sie swoim juz ciazowym brzuszkiem, a teraz tam nic nie widze
choc wtedy uwazalam ,ze jest juz widoczny, bo urusl 
Kurcze,ja drugi raz ciaze tu przechodze i jak czytam po raz kolejny na forum ile wy macie badan itd. to szok normalnie.
Ktg to tylko w razie przyjazdu do spzitala mam (jesli cos sie dzieje).
Badania krwi mialam 2 razy (drugi raz ze wzgledu na konflikt ser.)
Zadnych badan ginekologicznych (gin mi 2 razy sprawdzal szyjke) a gdybym chodzila do innego gp to nawet tego bym nie miala (ani dodatkowych usg)
A te wszystkie badania na paciorkowca itd. to dla mnie czarna magia.
Wynikow krwi nie widzialam,powiedzieli,ze jest ok
niedawno wstalam
zjadlam sniadanko i trzeba sie brac za jakies male sprzatankoonawitaj,dobrze,ze jestes w domu w dwupaku jeszcze
papcia tak, to jest ten plus,ze tesciu jest tutaj ;-)
gdybym miala tu swoja rodzinke to byloby jeszcze lepiej
a wy z tym gazem nieciekawie macie, oby wam szybko podlaczyli spowrotem

ewe mi sie organizm oczyszczal jakis tydzien temu ;-) a w ciazy z B. jakis miesiac przed porodem. Wiec nie stresuj sie tak,moze u ciebie to tez nie zapowiada porodu na dniach ;-)
cliford wiktorek napewno poczeka,az zdasz egzamin,zeby potem miec cie cala dla siebie a nie stresujaca sie kolejnymi egzaminami ;-)
futrzak piszesz o ledwo wystajacch brzuszkach, ostatnio spojrzalam na fotki z poczatku ciazy jak chwalilam sie swoim juz ciazowym brzuszkiem, a teraz tam nic nie widze
choc wtedy uwazalam ,ze jest juz widoczny, bo urusl 
Kurcze,ja drugi raz ciaze tu przechodze i jak czytam po raz kolejny na forum ile wy macie badan itd. to szok normalnie.
Ktg to tylko w razie przyjazdu do spzitala mam (jesli cos sie dzieje).
Badania krwi mialam 2 razy (drugi raz ze wzgledu na konflikt ser.)
Zadnych badan ginekologicznych (gin mi 2 razy sprawdzal szyjke) a gdybym chodzila do innego gp to nawet tego bym nie miala (ani dodatkowych usg)
A te wszystkie badania na paciorkowca itd. to dla mnie czarna magia.
Wynikow krwi nie widzialam,powiedzieli,ze jest ok

i chyba przechodze fazę paniki:-( a dzisiejsza noc dostarczyła tylko kolejnych wrażeń bo od 23.30 do 3.20 miałam skurcze tyle że nieregularne i tylko to mnie powstrzymywało od postawienia emka na równe nogi i wycieczki do szpitala...
stwierdziliśmy ze zrobimy jednak w pierwszej kolejności sypialnie, ale i tak dopóki nie wykończymy całej góry to będziemy urzędować tylko na dole, oczywiście wszystko kwestia pieniędzy - musimy pogodzić się że ten remont góry będzie przebiegał małymi kroczkami... a z pokoikiem dziewczynek to jest też taki problem, ze co chwile zmieniam koncepcję i nie umiemy się zdecydować jak to wszystko urządzimy;-)