marela
Podwójna marcóweczka ;)
misia2010 - ja tez na Jaczewskiego - może sie spotkamy
, tylko dzień różnicy mamy :-)
Dziewczyny ja dziś po glukozie- 75. Wypicie nie było straszne- dla mnie nawet mało słodkie
, i bez problemu weszło, miałam cytrynęale nie skorzystałam . ale 30 min po wypiciu tak mi organizm osłabiło, że myślałam że zemdleję i się przy okazji uduszę - gorąco
. Ale po godzince wszystkie objawy ustąpiły:-) i git , no jak dla mnie to nie było tragiczne badanie .
Zajrze wieczorkiem jeszcze do was - na razie nadrobiłam to co napisałyście od rana , a teraz po pracy spadam spać
Dziewczyny ja dziś po glukozie- 75. Wypicie nie było straszne- dla mnie nawet mało słodkie
, i bez problemu weszło, miałam cytrynęale nie skorzystałam . ale 30 min po wypiciu tak mi organizm osłabiło, że myślałam że zemdleję i się przy okazji uduszę - gorąco
. Ale po godzince wszystkie objawy ustąpiły:-) i git , no jak dla mnie to nie było tragiczne badanie . Zajrze wieczorkiem jeszcze do was - na razie nadrobiłam to co napisałyście od rana , a teraz po pracy spadam spać


więc jak już się bardzo martwię i lekko ręką brzuch trącam, to sie tak od niechcenia przeciągnie, leniwiec jeden. Ale głównie buszuje, jak leżę, a na to ostatnio mało czasu mam:-(
.A potem na urodzinki kumpeli więc tez dobrego jedzonka nie zabraknie