reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Miss wspolczuje strasznie. Smutno mi sie zrobilo po Twojej wiadomosci. Trzymam za Was kciuki. :*

Mycha trzymam mocno kciuki. Informuj nas.

co do burzy to u mnie byla przed 4 rano... ale wiecej padało niz grzmialo, takze bardzo sie nie balam.

mnie tez ta Rwa przesladuje. po prawej stronie... dziwne uczucie...
 
reklama
Wczoraj mój szwagier miał poważny wypadek samochodowy, jest w ciężkim stanie a jego życie zależy od jutrzejszej operacji - proszę trzymajcie kciuki żeby się udała. Moja siostra jest załamana, tak mi ich żal...boże jeden moment, jedna chwila i...... trzymajcie kcikuki proszę:-:)-:)-:)-(
Mycha1 strasznie mi przykro.. będe się modlic za Twojego szwagra.

Czy u Was tez była dzisiaj taka straszna burza w nocy??? U nas jakiś horror zupełnie...
U mnie jak walnęło to aż alarmy w samochodach się po włączały:baffled: Normalnie szok..Strasznie bylo.
 
Hej Marcoweczki :)
Wlasnie wstalam poczucie jakies tam jest ,musze isc do pracy a mi sie nie chce :(
Mialam dzisiaj straszny sen ,wstalam cala mokra i oczy mialam tez mokre chyba plakalam :(snu wam nie opisze bo nie bede was straszyc ,juz zapominam bo taki okrutny byl :(
Wiem ze kobieta w ciazy snia sie rozne rzeczy i tez te okropne rzeczy hmmmmmmm szok .

Ale to byl tylko sen .
Wczoraj wieczorem ni z tad ni z owad juz prawie w lozku zasypialam a tu nagle ,wypad do lazienki i (paw ) na dobranoc :( ale potem mi tak lekko bylo :)
Dzisiaj rano nie mam zadnych dolegliwosci ,nawet mnie mdlosci nie mecza ,zjadlam bulke i jest ok :) nawet cycuchy nie bola i w nocy nie musialam siusiu tylko o 6 rano :)
Mam tylko nadzieje ze z kruszynka wszystko ok albo juz ja schizuje .

Mowie do meza ze szkoda ze nie moge miec tego usg w domu ,zawsze jak cos by mi spokoju nie dawalo bym sobie lukla i byla o wiele spokojniejsza a tak to ten stres .Oby do piatku :)

Zmykam do roboty i milego dnia zycze :)
Mysza trzymam kciuki mocno mocno wszystko bedzie dobrze kochane :)
 
Hej Marcoweczki :)
Wlasnie wstalam poczucie jakies tam jest ,musze isc do pracy a mi sie nie chce :(
Mialam dzisiaj straszny sen ,wstalam cala mokra i oczy mialam tez mokre chyba plakalam :(snu wam nie opisze bo nie bede was straszyc ,juz zapominam bo taki okrutny byl :(
Wiem ze kobieta w ciazy snia sie rozne rzeczy i tez te okropne rzeczy hmmmmmmm szok .

Ale to byl tylko sen .
Wczoraj wieczorem ni z tad ni z owad juz prawie w lozku zasypialam a tu nagle ,wypad do lazienki i (paw ) na dobranoc :( ale potem mi tak lekko bylo :)
Dzisiaj rano nie mam zadnych dolegliwosci ,nawet mnie mdlosci nie mecza ,zjadlam bulke i jest ok :) nawet cycuchy nie bola i w nocy nie musialam siusiu tylko o 6 rano :)
Mam tylko nadzieje ze z kruszynka wszystko ok albo juz ja schizuje .

Mowie do meza ze szkoda ze nie moge miec tego usg w domu ,zawsze jak cos by mi spokoju nie dawalo bym sobie lukla i byla o wiele spokojniejsza a tak to ten stres .Oby do piatku :)

Zmykam do roboty i milego dnia zycze :)
Mysza trzymam kciuki mocno mocno wszystko bedzie dobrze kochane :)
 
Powtorzylo mi sie :-D
Cos smiesznego:)

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ SIĘ Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw

, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
 
Mississ, bardzo mi przykro z powodu Twojego maluszka. Dziewczyny mają rację, że musisz być dzielna i myśleć o tym, że maluszek, który mieszka w Twoim brzuszku jest silny, zdrowy. Jak miałam plamienia, to jeden z lekarzy mi powiedział, że jeżeli mają one związek z niskim poziomem prolaktyny (w 80% przypadków) to lekarstwa pomogą. Jeżeli wiążą się z błędami genetycznymi (20% przypadków), to organizm sam "rozwiązuje problem". Okrutne, ale z drugiej strony chyba jest to lepsza sytuacja niż, gdy dziecko umiera w ciąży zaawansowanej, podczas porodu, rodzi się chore lub trzeba podjąć decyzję o usunięciu ciąży w związku z wystąpieniem wad płodu uniemożliwiającymi normalne życie. Zobaczysz, dzidzia urodzi się zdrowa i da Wam miłosci za dwoje:-)
Mycha, trzymam kciuki za Twojego szwagra. Musi być dobrze!
Igi, u nas w nocy była straszna burza. Dwa razy piorun uderzył gdzieś bardzo blisko, ponieważ były bardzo głośne huknięcia i włączyły się alarmy w samochodach.
Kamikaa, fajna historyjka i dużo w niej prawdy:-) Narodziny pierwszego dziecka bardzo się przeżywa, dużo czyta, dyskutuje z innymi mamami, martwi kazdy grymas na twarzy maluszka. Druga ciąża wnosi radość, ale wszystko, co dotyczy opieki, pielęgnacji itp. wydaje się takie oczywiste. Juz nie ma aż tak wielkich emocji jak w przypadku narodzin pierwszego dziecka.
Ja to dzisiaj miałam głupie sny. Najpierw śniło mi się, że dowiedziałam się, że mój mąż "sponsoruje" jakąś studentkę, ponieważ ja jestem w ciąży i musimy unikać zbliżeń. A później urodziłam trojaczki - 3 dziewczynki i nie wiedziałam, jak mam je karmić. Na szczęście ostatnia opcja jest niemożliwa w 100%, pierwsza mam nadzieję, że też nie.
 
Mam nadzieję, że dziś uda mi się wysłać, bo przez wczorajszą burzę net nam padł i tyle go było, akurat w momencie, w której miałam wysyłać posta:angry: Dobrze, ze zawsze je najpierw kopiuje w razie czego.

Witam!!

Mycha, zaciskam kciuki, matko:-( Oby operacja się udała!!
Mississ, bardzo mi przykro, bardzo:-( Dobrze, że z drugą dzidzią oki, ona bedzie Twoją pociechą, przeciez wiesz, ze to drugie dzieciątko nieświadomie wchłonęło tamto, tak to czasem bywa, widocznie ten dzidziuś silniejszy i zdrowy. Główka do góry, przytulam!!
Tabasia, dzięki za linki, a co to jest ten detektor tetna płodu?? Mozna sobie samemu w domu spradzać tetno?? Ile to kosztuje?? Współczuję bólu, matko wiem co to jest, niestety, oby mnie teraz nie dorwało. Ja tez miałam butelkę napełnioną gorącą wodą albo poduchę elektryczną. Zastrzyki na to też brałam, ale mnie to i po porodzie jakiś czas złapało i wtedy miałam zastrzyki, w ciązy nie. A wizyty dzisiejszej współczuję, co za gość:crazy:
Maborka, o dzięki! Pobawię się linkami:tak: A czemu się martwisz?? Coś się dzieje??
Agniesiak, acha, no to pewnie, że lepiej cc.
Karrolina, witaj!
Kamikaa, współczuję nerwów, oby już było dobrze!! Co do siku nocnego też u mnie nie było i też już oczywiscie myślę czy wsio oki, w nocy nawet piersi nie czułam dobrze, ale teraz niby bolą nadal. Mam nadzieję, że wsio oki.
Igi, no właśnie, czy nasze brzuszki już moze być widać?? Bo dziś byłam w Biedronce, rozmawiałam z koleżanką i ta do mnie, że co ja mam taki duży brzuch( nie wiedziała o ciąży). Ja mówię, że jestem w ciąży, a ta do mnie, że to już by musiał być jakoś trzeci miesiąc, to je mowię, że się zaczyna i pytam czy to bardziej od jedzenia czy od ciąży, a ona, że tak od dołu to nie od jedzenia żadnego. I byłą trochę zła, że jej nie powiedziałam wcześniej:-p
MoniSkaBe - rwa to taki ciągnący się ból okropny, który promieniuje od pośladka w dół nogi. I ani usiąść, ani się położyć( choć w znalezionej pozycji to chyba najbardziej można lezec), ani stać, to jest masakra:no:
Kaaala, super, że wsio oki:-)

A widziałyscie już ten link?? Fajny i się często spradza. Mi z niego wychodzi, że córa, a z Mikim to nie wiem, bo nie pamiętam dokładnie miesiąca zaciązenia, bo to było między sierpniem a wrzesniem i nie wiem keidy dokładnie, a teraz wiem, że w czerwcu, 30 czerwca.

Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ?

Buziaki!
 
reklama
Do góry