reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Witam wszystkie Marcowe Mamusie!!:-)
Raczkuje na tym forum,wiec prosze o wyrozumialosc..
Z usmiechem na buzi moge napisac, ze moja perełka tez urodzi sie w marcu (termin na 17 marca). Spodziewalam sie ze nie bedzie lekko. na poczatku straszne mdlosci, ktore na szczescie juz minely. A teraz zle wyniki moczu i ta okropna TOKSOPLAZMOZA!! Jestem przerazona!! :-(Jutro rano jade powtorzyc badania, jak bedzie kiepsko to czeka mnie leczenie.
A co do facetow... czy oni musza byc tacy bezduszni i bez serca?? Moj nie potrafi zrozumiec ze sie martwie i ze jestem w ciazy.. ciagle powtarzaa ze mam sie nie mazac..
 
reklama
Ewelcia, przykro mi z powodu Twojego taty. Najważniejsze, że kochasz swojego Dzidziusia, wiadomo, że w takiej sytuacji nie możesz poświęcić 100% uwagi swojej ciąży.

Dziewczyny, rzadko mnie boli podbrzusze, czasem pobolewa tak samo od siebie po jakimś bardziej męczącym dniu ale nie mocno. Natomiast zauważyłam, że gdy od czasu do czasu jadę autobusem i trochę trzęsie to wtedy czuję lekki ból w dole brzucha. Czasem też czuję to przy siadaniu - czy powinnam się tym niepokoić? Do ginka planowo idę dopiero za dwa tyg.
 
emil_e30 witaj wsród marcówek :-) ewelcia86 przykro mi z powodu taty mam nadzieje że będzie wszystko dobrze jestem w bardzo podobnej sytuacji więc wiem co to znaczy i doskonale cie rozumiem.Napisz jutro koniecznie relacje z wizyty u ginka :rofl2:miotlica niestety nie umiem ci pomuc wydaje mi się że to nie jest nic złego ale pewnosci nie mam .Dobranoc wszystkim Pa:-)
 
miotlica...ja tez tak mam...takie jakby drzenie organow wewnetrznych po jezdzie samochodem...pytałam nawet o to ginka i powiedział ze jest to zwiazane z nieanatomicznym ułozeniem jelit, i ze tak jak to wpływa na trawienie, tak i na odczucia z tym zwiazane...po prostu jelitka maja mniej miejsca w brzuszku przez powiekszajaca sie macice i w zwiazku z tym inaczej pracuja...a jak sa upchane to czuje sie nawet delikatne ruchy robaczkowe, które pozniej moga byc mylone z ruchami dziecka...
poza tym jesli tylko od czasu do czasu boli brzuch a nie stale to znaczy ze sie jakies tam wiezadała luzuja....dokładnie nie wiem o co chodzi bo u mnie sie narazie chyba nic nie luzuje, bo zadnych boli nie mam-tylko czasami skurcze, ale mysle ze to jes zwiazane z rozciaganiem macicy....

poza tym to juz od godziny jestem na nogach, ale co sie dziwic, jak wczoraj sie polozyłam o 21.40 spac! wczesniej bylismy z 3,5 letnia coreczka kuzyna w kinie na WALE-E ...całkiem przyjemny familijny film, masa dzieciaczków na sali, smiechu tez było co nie miara...głównie po głosnych komentarzach dzieci...smiali sie oczywiscie dorosli

dzis chyba popoludniu pojade do tesciów na chwilke, maz ma cos do zrobienia, a ja nie chce zostac sama, wiec pojade z nim...

narazie uciekam-posprzatam w łazience, a potem polece na poczte, zajrze tu jeszcze pozniej

buziaki
 
Hej dziewczyny, nie bylo mnie przez weekend bo spedzilam go u mamy.Moj M z moim tata pojechali na rybki i grzybki. Ledwo dzis zyje,wczoraj do 23 robilam te grzybki mylam,czyscilam,kroilam,gotowalam. Na dzis zostalo tylko zawieszenie juz pokrojonych na niteczce. A i jeszcze bigos stoi rozpoczety,trzeba go dzis skonczyc, a po tych grzybkach to taki balagan ze nie wiem jak ja dam rade to zrobic dzis??? mam pytanko. czy Wam tez nystatyna tak wyplywa?? normalnie sie wczoraj czulam jakbym sie posiusiala w majtki,az spodnie miala mokre i strasznie mnie jak ja wloze brzuch boli :wściekła/y:na co dokladnie jest ta paskudna w smaku luteina?? boze tyle tych tabletek ze az strach :szok:jeszcze no-spa 3x dziennie. mdlosci mi przeszly,brzusio rosnie ,tylko boli. i straszne syfki na jednym policzku,az wczoraj wyruszylam po tonik soraya bo nie moge sobie z nimi poradzic.
:baffled:
 
luteiny nigdy nie probowałam, zawsze miałam tylko dopochwowa...wiec nie mam pojecia o smaku, a luteina to po prostu progesteron niezbedny do zachamowania owulacji a tym samym do utrzymania ciazy i prawidłowego jej rozwoju...ja biore i bede brała az do 16 tyg, az łozysko nie przejmie tej funkcji...a jesli chodzi o to drugie to nie uzywam wiec nie mam pojecia
 
Dziekuje Mordoklejko. Ja podejrzewam ze luteine musze brac podjezykowa dlatego ze nystatyna jest dopochwowa i nie moge pewnie brac dwoch w tym samym czasie dopochwowo,a luteina rozpuszcza sie pod jezykiem z dobre 20 min, fuj:crazy:

kurcze musze sie zarejestrowac na jutro do lekarza bo juz drugi raz zwrocilam tabletki po 5 min od ich wziecia ,chyba cos jest nie tak,moze nie moge ich brac,bo mdlosci juz mi sie skonczyly a wymiotuje tylko po tabletkach:wściekła/y:

ale tu dzisiaj cisza:szok:,ja ide grzybki nawlekac:happy::happy::happy:
ale pachnie bigosik,az zglodnialam:-D

jejku nie ma tu dzis nikogo???:baffled::baffled::baffled:
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki, dlugo mnie nie było, przepraszam że nie przeczytałam wszystkich pościków:-(
Witam nową Marcóweczkę :-D (emil_e30)
Mdłości i zgaga odpuściły...hurrrrrrraaaaaa
Za to nastroje mnie dopadły i to te nienajlepsze, wkurzam się o głupotę, płaczliwa jestem, i potrafię szybko przechodzić z płaczu po radosną euforię denerwuje mnie to trochę, ostatnio też pobolewa mnie często krocze :baffled:, a i cierpie na bezsenność, nogi mnie dziwnie swędzą, kołdra mnie drażni, albo ciarki zimne przechodzą, stopy mam lodowate.
Pozdrawiam Was wszystkie, buziaki kochaniutkie ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie Kochane po długiej przerwie.
Właśnie wróciłam ze szpitala. Czeka mnie dłuuuuugie leżenie. Do 20 tyg. ciąży co najmniej.
W niedzielę, gdy zbierałam się do Katowic, poszłam do łazienki i dosłownie chlusnęłam jasno czerwoną krwią. Bez żadnych wcześniejszych plamień, bólu brzucha, itp. W szoku pojechałam z miejsca do szpitala, przekonana, że dzieje się to co ostatnio - ronię. Okazało się jednak, ze dzidzius żyje, zrobił mi się krwiak i odkleja łożysko. Przez tydzień dostawałam caprogest, relanium i no-spe. Krwiak się zmniejszył, mam leżeć w domu i brac zwiekszoną dawkę luteiny... I tak mi się rok szkolny zaczął...
Zaraz poczytam co tam u Was się wydarzyło. Pozdrawiam.
 
Do góry