Nika wspolczuje ale dobrze wiem jak to jest miec ojca alkoholika,moj te lubi robic lub mowic cos na przekor-nic milego.
U mnie tez pewnie w chrzciny beda zgrzyty bo nie zaprosilismy tych osob ktorych on chcial,ale jesli bysmy zaprosili wszystkich z mojej rodziny to tez musieli bysmy zaprosic z m rodziny a wtedy by wyszlo ponad 40 osob a mynie chcemy takich duzych chrzcin bo kasa na cos innego sie przyda.
ojciec powiedzial ze da mi kase na tych ludzi ale coz z tego jak ja nie chce bo kto mi "da" na ludzi z m rodziny?????Bo ja nie mam zamiaru ich prosic,chyba ze by zasponsorowal cale chrzciny???
On mysli ze jak dal Szymkowi 500zl na chrzciny(dal od razu w niedziele) to ja za 500zl zrobie przyjecie dla 40osob
.
Jak mnie wkur*i to mu oddam te piec stowek!!!!!!!!!!
Julia nie wiem co sie dzieje u ciebie bo nie czytalam ale mam nadzieje ze wszystko ok z synkiem.
Eve a gdzie ty wyruszasz?Udanego pobytu.
U nas ok,duzo spraw do zalatwienia,m ciagle w rozjazdach i porzadkuje dzialke w sobote beda zalewac fundamenty pod ogrodzenie z przodu.
W poniedzialaek beda robic boki(stawiac plot betonowy) kurde ile kasy potrzeba
U mnie tez pewnie w chrzciny beda zgrzyty bo nie zaprosilismy tych osob ktorych on chcial,ale jesli bysmy zaprosili wszystkich z mojej rodziny to tez musieli bysmy zaprosic z m rodziny a wtedy by wyszlo ponad 40 osob a mynie chcemy takich duzych chrzcin bo kasa na cos innego sie przyda.
ojciec powiedzial ze da mi kase na tych ludzi ale coz z tego jak ja nie chce bo kto mi "da" na ludzi z m rodziny?????Bo ja nie mam zamiaru ich prosic,chyba ze by zasponsorowal cale chrzciny???
On mysli ze jak dal Szymkowi 500zl na chrzciny(dal od razu w niedziele) to ja za 500zl zrobie przyjecie dla 40osob
.Jak mnie wkur*i to mu oddam te piec stowek!!!!!!!!!!
Julia nie wiem co sie dzieje u ciebie bo nie czytalam ale mam nadzieje ze wszystko ok z synkiem.
Eve a gdzie ty wyruszasz?Udanego pobytu.
U nas ok,duzo spraw do zalatwienia,m ciagle w rozjazdach i porzadkuje dzialke w sobote beda zalewac fundamenty pod ogrodzenie z przodu.
W poniedzialaek beda robic boki(stawiac plot betonowy) kurde ile kasy potrzeba


też bym chciała, żeby Zuzka dłużej spała...ale chciec to ja sobie mogę. Zazdroszczę MR tego susła. i też robię w domu tylko jak moja mama jest albo jak młoda uśnie
bo leżaczek nie da rady
ale jak na spacerze Jasiek nie śpi w ogóle?? Bo Zuzia śpi naszczęście a jak nie śpi to i tak oberwuje i jest grzeczniutka. więc kiedyś mamę wysłałam z młodą samą a ja wziełam się za sprzatanie... zrobiłam wszystko i wieczorem miałam już czas dla siebie. mówiłas że siostraprzychodzi. może poproś, żeby poszła z młodym na spacer to będziesz miała chwilkę na ogarnięcie chałupy a wieczorem sie zrelaksujesz?? ja dzisiaj nic nie zrobiłam ale dobrze mi z tym. w domu mam w miarę porządek chociaż własnie m przyjechał więc zaraz będize syf nie z tej ziemi:-) trudno. jutro posprzatam, a dzisiaj młoda spała bo na działce i na powietrzu. moj mama z nią jeździła wózeczkiem więc ja siedziaam sobie na tarasie... bomba. pradziadek Zuzią zachwycony - gadał do neij, moja mama też zadowolona. ustaliłyśmy, że musimy częściej do pradziadków na działkę jeździć. obie wypoczete, Zuzia wyspana - zero problemów z uśnieciem na noc - jak na razie - odpukać... w domu zupa jest jakby co... a następnym razem to jak pojedziemy to muszę spróbować się przespać a oni niech sobie z wnusią radzą

