No z tymi zachciankami to i u mnie roznie bywa.Najpierw zjadlam kanapke z dzemem truskawkowym za chwile kanapke z wedlina i ogorkiem konserwowym a potem porawilam to sledziami:-) i nic mi nie jest a w normalnych warunkach........wole nie pisac.Piwka to tez bym sie napila,od poczatku ciazy napilam sie tylko odrobinke winka czerwonego(mam nadzieje ze to nie zaszkodzilo mojej fasolce).Zmykam na ploty do kolezanki.
3majcie sie.
3majcie sie.
Pyszności. Zachcianki mam cały czas - jem różności przez cały dzień - dziewczyny, przynajmniej dietę mamy zróżnicowaną:-) Przed chwilą wpałaszowałam kanapkę z nutellą a po niej kanapkę z wędliną i zagryzłam wszytko nektarynką:-) Niezły mix. A tak w ogóle to najbardziej mam ochotę na ostre potrawy.
a nigdy mi sie nie chce, dobrze że do łazienki blisko