Witam Was kobietki po weekendzie 
Jakoś udało mi się przetrwać te dni w tej szkole,miałam 5 zaliczeń i już wiem że cztery mam do przodu,jedno jeszcze nie wiem. Jedno szczęście bo ruszać się nie mogę za bardzo i bynajmniej ominęły mnie poprawki teraz jeszcze 2 egzaminy do zaliczenia za 2 tygodnie i będzie wszystko
Ooo już 12 ! trzeba tabletki wziąść...
Asińska jak Ci się mocno skróciła? mowił ci lekarz dokładnie ile??
I o jakim krążku mówisz?
Tulipanko trzymam kciuki by córeczka przybrała jak najszybciej!
Agula też słyszałam, że Tantum Rosa jest dobrym preparatem,więc też zakupię.
Deizzi widzę, że myślisz już o chrzcie,mi to jeszcze ta myśl nie przeszła przez głowę do momentu jak przeczytałam Twój post... Wiem jedno,że chciałabym aby chrzest był jak najszybciej,też mniej więcej w tym czasie (kwietniu)
Martuska to masz wesoło w domu
Anka bardzo dobry pomysł z nauką sprzątania córeczki,też planuję tak do tego podejść ale zobaczymy jak mi to wyjdzie i wiem że nie chce pozwolic na to że zabawki są w każdym kącie, będzie miał swój pokój i tam będzie je trzymać a jak będzie chciał się pobawić gdzieś indziej to po każdej zakończonej zabawie sprzątanko pożyjemy zobaczymy,na szczęście z mężem mamy to samo zdanie.
Maryńka też nie chce mi się czasami wierzyć że to tak szybko minęło nie dawno test i radość była... heh.. to było piekne uczucie... No mnie zgaga dopadła w ten weekend też dwa razy,a wcześniej odczuwałam ja jedynie na początku ciąży. Mówią że włoski maluszkowi wtedy rosną jak my mamy zgagę...
Nie martw się ja też czasami zapominam i nie mogę się połapać w odpisywaniu wszystkim...
Pati jest suwaczek przecież 31 tydzien... ?
betina nie puszczaj mężusia,trzymaj mocno
Królowo we wtorek też widziałam bliżej buźkę synusia w 3d,super uczucie mój mąż mówi że bruzdy ma za nim hehe zrobił nam normalnie sesję zdjęciową maluszka,tylko troche zasłaniał rączką jedną stronę buźki,ale itak było widać
Jakoś udało mi się przetrwać te dni w tej szkole,miałam 5 zaliczeń i już wiem że cztery mam do przodu,jedno jeszcze nie wiem. Jedno szczęście bo ruszać się nie mogę za bardzo i bynajmniej ominęły mnie poprawki
teraz jeszcze 2 egzaminy do zaliczenia za 2 tygodnie i będzie wszystko Ooo już 12 ! trzeba tabletki wziąść...
Asińska jak Ci się mocno skróciła? mowił ci lekarz dokładnie ile??
I o jakim krążku mówisz?
Tulipanko trzymam kciuki by córeczka przybrała jak najszybciej!
Agula też słyszałam, że Tantum Rosa jest dobrym preparatem,więc też zakupię.
Deizzi widzę, że myślisz już o chrzcie,mi to jeszcze ta myśl nie przeszła przez głowę do momentu jak przeczytałam Twój post... Wiem jedno,że chciałabym aby chrzest był jak najszybciej,też mniej więcej w tym czasie (kwietniu)
Martuska to masz wesoło w domu
Anka bardzo dobry pomysł z nauką sprzątania córeczki,też planuję tak do tego podejść ale zobaczymy jak mi to wyjdzie
i wiem że nie chce pozwolic na to że zabawki są w każdym kącie, będzie miał swój pokój i tam będzie je trzymać a jak będzie chciał się pobawić gdzieś indziej to po każdej zakończonej zabawie sprzątanko pożyjemy zobaczymy,na szczęście z mężem mamy to samo zdanie. Maryńka też nie chce mi się czasami wierzyć że to tak szybko minęło
nie dawno test i radość była... heh.. to było piekne uczucie... No mnie zgaga dopadła w ten weekend też dwa razy,a wcześniej odczuwałam ja jedynie na początku ciąży. Mówią że włoski maluszkowi wtedy rosną jak my mamy zgagę...Nie martw się ja też czasami zapominam i nie mogę się połapać w odpisywaniu wszystkim...
Pati jest suwaczek przecież
31 tydzien... ?betina nie puszczaj mężusia,trzymaj mocno
Królowo we wtorek też widziałam bliżej buźkę synusia w 3d,super uczucie
mój mąż mówi że bruzdy ma za nim hehe zrobił nam normalnie sesję zdjęciową maluszka,tylko troche zasłaniał rączką jedną stronę buźki,ale itak było widać 
co w jej przypadku naprawdę wcześnie.Obudziła się dziś dwa razy o 24ej i o 5ej nad ranem-za każdym razem po cichutku przyszła do nas do sypialni i obudziła mnie słodkim buziakiem
O północy poszedł z nią mąż i szybko usnęła u siebie a nad ranem już pozwoliłam jej wskoczyc do nas.Usnęła twardo do 8ej,za to ja...eh,mówię wam ciężko mi się spało.Właściwie to od 5ej rano nie zmróżyła oka-nawet myślałam zeby wstac i sobie pochodzic po domku,coś poczytac ale ciemno było a ja zlana potem.Bałam się że zmarznę.
Sama nie wiem jak dam radę z gotowaniem i szykowaniem czegokolwiek dla rodzinki,bo przecież córka ma dopiero 3 latka-obiad świeży musi byc itd.Opadam z sił
buziaki dla wszystkich i proszę uważajcie na siebie, bo ja miałam tyle szczęścia, że się udało zatrzymać. A i jeszcze anemia mi wyszła, masakra. poczytam co u was na spokojnie
