reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mąż chce zabrać mi syna

Dołączył(a)
17 Maj 2010
Postów
3
Witam was moje drogie, jestem tak rozbita, nie wiem co robić, mąż chce rozwodu, jesteśmy małżeństwem od 14 lat i owszem nasze życie nie układa się ostatnio, rozumiem to że obecna sytuacja go irytuje, ja chyba już też nie jestem pewna co do niego czuje, po tylu latach kłótni i awantur o wszystko, bo jego zdaniem wszystko robię źle,ale bardziej chodzi tu o syna, on odgraza się że nie mam szans że najlepiej żebym wyprowadziła się a on zosta
nie z synem, bo on ma lepsze warunki i lepiej zarabia, że napiszę że nie potrafiłam dopilnować dziecka bo miał zaległości w szkole, to jest normalny chłopiec może trochę len i uparty ale wszystko do nadrobienia,mąż cały czas twierdzi że sobie nie poradzę że nie udzwigne jego wychowania, jest dość trudnym dzieckiem ale to nie znaczy że jego system wychowania krzyki, wyzwiska i bicie to jedyny dobry sposób na wychowanie, boję się co w pozwie mąż chce napisać, jak udowodnić że kłamie kiedy to jest słowo przeciwko słowu, potrzebuję naprawdę mądrego empatycznego adwokata który nie zedrze kasy a naprawdę pomoże, Wrocław proszę pomóżcie
 
reklama
Witam was moje drogie, jestem tak rozbita, nie wiem co robić, mąż chce rozwodu, jesteśmy małżeństwem od 14 lat i owszem nasze życie nie układa się ostatnio, rozumiem to że obecna sytuacja go irytuje, ja chyba już też nie jestem pewna co do niego czuje, po tylu latach kłótni i awantur o wszystko, bo jego zdaniem wszystko robię źle,ale bardziej chodzi tu o syna, on odgraza się że nie mam szans że najlepiej żebym wyprowadziła się a on zosta
nie z synem, bo on ma lepsze warunki i lepiej zarabia, że napiszę że nie potrafiłam dopilnować dziecka bo miał zaległości w szkole, to jest normalny chłopiec może trochę len i uparty ale wszystko do nadrobienia,mąż cały czas twierdzi że sobie nie poradzę że nie udzwigne jego wychowania, jest dość trudnym dzieckiem ale to nie znaczy że jego system wychowania krzyki, wyzwiska i bicie to jedyny dobry sposób na wychowanie, boję się co w pozwie mąż chce napisać, jak udowodnić że kłamie kiedy to jest słowo przeciwko słowu, potrzebuję naprawdę mądrego empatycznego adwokata który nie zedrze kasy a naprawdę pomoże, Wrocław proszę pomóżcie
Ile syn ma lat? W pewnym wieku sam moze zdecydować z kim chce mieszkać.
 
To że on ma lepsze warunki finansowe nie oznacza to że sąd przyzna jemu prawa rodzicielskie i opiekę nad synem głupio mysli,bierz adwokata i nie daj się i staraj się nagrywać każde jego krzyki i jak się odnosi do dziecka będziesz mogła pokazać w sądzie
 
To że on ma lepsze warunki finansowe nie oznacza to że sąd przyzna jemu prawa rodzicielskie i opiekę nad synem głupio mysli,bierz adwokata i nie daj się i staraj się nagrywać każde jego krzyki i jak się odnosi do dziecka będziesz mogła pokazać w sądzie
Problem w tym że jest inteligentnym manipulatorem, teraz udaje super tatusia nie ma krzykow i awantur, ewentualnie wobec mnie o wszystko teraz,
 
reklama
Do góry