reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

Dziewczyny a jakiej firmy słoiki podajecie?? :-)
Bobovity, Hippa, Gerbera??
A może jeszcze jakies inne są?? :tak:
Jestem ciekawa jak te słoiczki kształtują się cenowo??
Czy wszystkie firmy maja zbliżone ceny??
 
reklama
Dziewczyny a jakiej firmy słoiki podajecie?? :-)
Bobovity, Hippa, Gerbera??
A może jeszcze jakies inne są?? :tak:
Jestem ciekawa jak te słoiczki kształtują się cenowo??
Czy wszystkie firmy maja zbliżone ceny??
karincia ja tez podaje z roznych firm. cena sie nie sugeruje tylko skladem.jak poisalam wczesniej niektore sloiczki zawieraja mleko krowie wiec nawet te etykietki trzeba uwaznie orzestudiowac:tak:metoda prob i bledow pewnie znajdziesz idealne kaszki itp.u nas np heintza bananowa odpada-Amelka sie krzywi na bananki:zawstydzona/y:ale kaszka jest ok.
 
ja sie moze podziele ,,madrosciami.'' angielskimi
byla wczoraj pielegniarka od dzieci robic mi wyklad na temat wprowadzania produktow stalych

wprowadza sie zatem nie od 6 msc a kiedy dziecko pokazuje ze mleko juz mu nie wystarcza; budzac sie w nocy czesciej niz zwykle i jedzac w dzien czesciej niz zwykle
zaczyna sie od wprowadzania od jednego produktu, na poczatku po lyzeczce np zgniecionej ugotowanej marchewki
poradzila zrobic wiecej i zamrozic w foremce do lodu i pozniej wyciskac zamrozone kostki i podgrzewac
 
A my od trzech dni popijamy sobie soczek z jabłuszek. Mamy świeże swoje jabłka i próbujemy nowego smaku. Jest wielkie krzywienie pomimo, że trochę dosładzam, ale z dnia na dzień coraz bardziej mu smakuje. Bałam się, że będzie miał rozwolnienie, ale odkąd pijemy ten soczek, to kupki się poprawiły, bo od około 2 tygodni były bardziej luźne. Na razie łykamy po jeden łyżeczce, żeby organizm się przyzwyczaił. W przyszłym tygodniu mamy w planach soczek z marchewki.

Według mnie dziecku trzeba dawać powolutku wszystkiego do spróbowania. Ja już jakiś czas temu dawałam małemu jabłuszko do polizania. Jak mu zabierałam to był płacz:-D Moim konsultantem żywieniowym jest moja mama, która wychowała czwórkę dzieci i mam do niej pełne zaufanie. Nas też tak karmiła i jakoś wszystkie zdrowe byłyśmy i nikomu się krzywda nie działa. Każdy ma prawo do wychowywania dzieci według swoich przekonań. Niektóre są dla nas niezrozumiałe, ale trzeba je uszanować.
 
Dziewczyny a jakiej firmy słoiki podajecie?? :-)
Bobovity, Hippa, Gerbera??
A może jeszcze jakies inne są?? :tak:
Jestem ciekawa jak te słoiczki kształtują się cenowo??
Czy wszystkie firmy maja zbliżone ceny??

Kupiłam słoiczki różnych firm. Cenowo są zbliżone Dzisiaj w realu np była promocja słoiczków gerbera, które zazwyczaj są najdroższe, a w promocji były najtańsze...
A my od trzech dni popijamy sobie soczek z jabłuszek. Mamy świeże swoje jabłka i próbujemy nowego smaku. Jest wielkie krzywienie pomimo, że trochę dosładzam, ale z dnia na dzień coraz bardziej mu smakuje. Bałam się, że będzie miał rozwolnienie, ale odkąd pijemy ten soczek, to kupki się poprawiły, bo od około 2 tygodni były bardziej luźne. Na razie łykamy po jeden łyżeczce, żeby organizm się przyzwyczaił. W przyszłym tygodniu mamy w planach soczek z marchewki.

Według mnie dziecku trzeba dawać powolutku wszystkiego do spróbowania. Ja już jakiś czas temu dawałam małemu jabłuszko do polizania. Jak mu zabierałam to był płacz:-D Moim konsultantem żywieniowym jest moja mama, która wychowała czwórkę dzieci i mam do niej pełne zaufanie. Nas też tak karmiła i jakoś wszystkie zdrowe byłyśmy i nikomu się krzywda nie działa. Każdy ma prawo do wychowywania dzieci według swoich przekonań. Niektóre są dla nas niezrozumiałe, ale trzeba je uszanować.

U nas po jabłuszku też mega krzywienie i wyplówanie, ale mam nadzieje, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
Ja też konsultuje się z mamą tym bardziej, ze jest dietetykiem dziecięcym. Również wychowała trójke dzieci i wszyscy żyjemy ;-)
 
Ostatnia edycja:
ja sie moze podziele ,,madrosciami.'' angielskimi
byla wczoraj pielegniarka od dzieci robic mi wyklad na temat wprowadzania produktow stalych

wprowadza sie zatem nie od 6 msc a kiedy dziecko pokazuje ze mleko juz mu nie wystarcza; budzac sie w nocy czesciej niz zwykle i jedzac w dzien czesciej niz zwykle
zaczyna sie od wprowadzania od jednego produktu, na poczatku po lyzeczce np zgniecionej ugotowanej marchewki
poradzila zrobic wiecej i zamrozic w foremce do lodu i pozniej wyciskac zamrozone kostki i podgrzewac

Ciekawe nawet Mewa tylko u mnie sie wogule nie sprawdza bo odkąd mała odstawiłam od piersi budzi sie w nocy 2x a tak tylko raz .Jak wprowadziłam jej kleik to też 2x sie budziła ,potem zaczełam podawać przciery soki i deserki i nadal to samo z tym ,ze w dzień nie zawsze wypija cała butle.

A własnie ile wasze dzieci jedzą z tego słoiczka bo moja potrafi zjeść np, pół słoiczka jabłuszka i popić 120 ml soczku.A np. marchew jest gęstsza i co też mam jej dać pół słoiczka .Niestety moja nie bardzo potrafi zasygnalizować koniec jedzenia mleko -tak ,ale te przetwory tak jej smakuja ,że je bez opamietania (a synem pamietam byłopodobnie.Jak spróbował słoików to mleka nie chciał za bardzo i mu wsypywałam po troszke do mleka deserków),
 
O to tak może być, że jak Dziecko posmakuje innego jedzonka to może nie chcieć już pic mleczka?? :eek::tak:

No u mnie tak było moze nie od samego poczatku tylko jak juz normalnie jadł zupki i obiadki .To musielismy sie chowac z jedzeniem bo jak widział ,ze mielimy buzia to płakał a potem na raczkach wkładał nam paluszki do buzi i chciał sprawdzic co jemy.a mleko było obowiazkowo na sniadanie i na noc kaszka:-)
 
A własnie ile wasze dzieci jedzą z tego słoiczka bo moja potrafi zjeść np, pół słoiczka jabłuszka i popić 120 ml soczku.A np. marchew jest gęstsza i co też mam jej dać pół słoiczka .Niestety moja nie bardzo potrafi zasygnalizować koniec jedzenia mleko -tak ,ale te przetwory tak jej smakuja ,że je bez opamietania (a synem pamietam byłopodobnie.Jak spróbował słoików to mleka nie chciał za bardzo i mu wsypywałam po troszke do mleka deserków),

Co prawda u nas dopiero początki, ale mała na jedno posiedzenie dostaje 30 ml jabłuszka. A że chyba nie będzie to jej ulubiony owoc (strasznie się krzywi), jutro próbujemy z marchewką. Może będzie lepiej...
 
reklama
dzisiaj bylam na spotkaniu w sprawie karmienia konkrecikiem.tutaj mi powiedziano ze dzieciom nie powinno sie podawac skokow do picia tylko wode.podobno(tak twierdzi nasza specjalistka od zywienia) nawet dorosly czlowiek nie powinien pic wiecej jak szklanke soku dziennie:eek::sorry:po 6 mcach mozna dziecku podac wode surowa z kranu:szok:mieska typu kurczak,swinka,jagniecinka czy krowinka(;-)) jak najbardziej wskazane ze wzgledu na witaminy i zelazo.i jesli podaje malej jedzonko juz to nie czekac z mieskiem do 5-6mca tylko od razu mozna podawac-wiadomo bez kosci i dobrze zmielone:tak:dowiedzialam sie tez ze niektore dzieci jak zaczna konkrecik to moga nie chciec wogole mleka bo im posmakuje dziamdzianie w buzi,a niektore nawet po wpyleniu calego sloiczka warzywek nadal beda chciec wiecej-albo mleko albo dokladka warzywek:eek:
 
Do góry