A my od trzech dni popijamy sobie soczek z jabłuszek. Mamy świeże swoje jabłka i próbujemy nowego smaku. Jest wielkie krzywienie pomimo, że trochę dosładzam, ale z dnia na dzień coraz bardziej mu smakuje. Bałam się, że będzie miał rozwolnienie, ale odkąd pijemy ten soczek, to kupki się poprawiły, bo od około 2 tygodni były bardziej luźne. Na razie łykamy po jeden łyżeczce, żeby organizm się przyzwyczaił. W przyszłym tygodniu mamy w planach soczek z marchewki.
Według mnie dziecku trzeba dawać powolutku wszystkiego do spróbowania. Ja już jakiś czas temu dawałam małemu jabłuszko do polizania. Jak mu zabierałam to był płacz

Moim konsultantem żywieniowym jest moja mama, która wychowała czwórkę dzieci i mam do niej pełne zaufanie. Nas też tak karmiła i jakoś wszystkie zdrowe byłyśmy i nikomu się krzywda nie działa. Każdy ma prawo do wychowywania dzieci według swoich przekonań. Niektóre są dla nas niezrozumiałe, ale trzeba je uszanować.