A to dziwne Deli ja przed samymi swiętami się logowałam i już jest paczka ,ale to może miałam tak dostać?Ciesze się ,ze i to dostałam jak to się mówi darowanemu koniowi w zęby sie nie zaglądaJak syna urodziła to więcej sie dostawało tych rzeczy i nie trzeba się było logować nigdzie
.I nie były to jakies próbki tylko normalne pełne opakowania .Jak mi naprzysyłali to słoiczków i kaszek miałam na 2 miechy...
A wydawać by się mogło, że tak zabiegają o klienta. A tu jeszcze pare lat temu można było zapasów na 2 miechy zrobić, a teraz jak się nie upomnisz to nie dostaniesz

jeny... ja sie chyba nigdzie nie loowalam a zasypali mnie paczkami...
Czyli chyba trzeba zasłużyć... :-(
Z tymi paczkami to różnie jest. Jak urodziłam Olkę to częściej przychodziły a teraz dostałam tylko jeden raz, z Nestle chyba. I dość biednie w środku było. Moja Rozgwiazda wciągnęła dzisiaj cały słoiczek (bez jednej łyżeczki) szpinaku z ziemniakami. Byłam w szoku, bo pisałyście, że Wasze Maluszki ten zestaw nie bardzo chciały jeść.
I poza tym muszę jej odstawić marchew, bo zatwardzenie ma takie, że szyby można wybijać. Próbowałam jej pomoc czopkiem glicerynowym ale nic nie dało. Wyprykała go i za tym wypadł mały kamlocik. Nie wiem czym ją rozluźnić, śliwki podałam, ale też nie ruszyły :-(
Moja Martyna też chętnie szpinak zjadła, ale troszkę ją wysypało, więc muszę trochę odczekać, aż znowu spróbujemy.
Moja po pierwszej marchewce też ciężko z kupką miała, ale teraz rżnie równo pare razy w ciągu dnia ;-)
Ja dostałam paczuszke z Hipp`a, do Nestle dopiero wysłałam.
Wiem że w szpitalu jeszcze dawali mi jakies ankiety na odchodne do wypełnienia, ale chyba jeszcze nic mi z tego nie przyszło...
Ja właśnie też w szpitalu wypelniałam i na szkole rodzenia w trzy dupy tego było. A teraz cisza... :-(