reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych dzieci

do makro nie wpuszczają w inne dni, bo jeżdżą w tygodniu wózkami z towarem i mogą np. najechać na dziecko lub coś takiego :confused: tylko, że nam również mogą zrobić krzywdę, a dziecko i tak jest w wózku pod opieką, więc dla mnie to głupota totalna :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do macro mam po drodze, bo mąż robi zakupy do pracy, wiec często zabierałam się z nim. I jak urodziła się Martyna też pojechaliśmy, bo chciałam zobaczyć ile koszuje w macro mleko.
Pani mnie cofnęła używając argumentów o których Izabela wspomniała. Ale selgrosa mam bliżej i ma niższe ceny i większy wybór (przynajmniej jeżeli chodzi o obiadki i deserki).

Selgros to taki sam sklep jak macro, choć mam wrażenie, ze mimo wszytko bardziej nastawion na detalicznych odbiorców. Za każdym razem musze jednak wpisywać Martyne na listę, na której podpisuje oświadczenie, że wrazie poczynionych szkód przez dziecko ponosze całą odpowiedzialność, równiez finansową.
Tak więc bardzo musze uważać, żeby Martyna selgrosa mi nie rozniosła ;-):-D
 
powiem Wam ze u Adasia ciezko to nowe jedzenie- na glowie staje a on ze trzy lyzeczki i nie chce wiecej, i tak juz ktorys dzien z rzedu
a przeciez juz za kilka dni konczy 6 msc i juz samo moje mleczko nie wystraczy
w anemie mi sie wpedzi martwi mnie to
mewa nie martw sie, mysle sobie, ze Adas w swoje 6 m-czne urodzinki zrobi Ci niespodzianke i zacznie jesc, widocznie to jeszcze nie ten moment, dodatkowo zabki mu pewnie przeszkadzaja. moj Miko z checia je nowosci (na razie jabluszko i marchewke), ale nie wiem czy mu sie nie odwidzi jak zacnie zabkowac:tak:

ale pic nadal nic nie chce,a lyzeczka to nie daje,bo nie chce zeby sie przyzwyczaila.....Kupilam juz kubeczek,moze go wyprobuje i akurat zasmakuje:tak:
anet moj Miko wogole nie pil i nie pije z butelki, tylko z kubeczka i to.. bez czesci na gorze. dzis zauwazylam, ze woli popijac tak jak my prosto z kubka - co dziecie, to obyczaj:-D

ja sie dzis zaopatrzylam z deserki, potrawki, obiadki hippa (kazy po 2 sloiczki), zobaczymy, co Mikusiowi posmakuje:-)
 
agus_kula widzę, że nasze dzieciaczki są w tym samym wieku;-) Myślę, że to nie za wcześnie, przecież foteliki do karmienia, te od 4 miesiąca, są właśnie takie na pół siedząco:tak: generalnie mój Jasiek mało leży - a najbardziej to lubi siedzieć u mnie na kolanach (jak właśnie w tej chwili:-D)

Oj tak rzeczywiście są z tego samego dnia:-):-) Fajnie:-) No moja generalnie też mało siedzi a najchętniej to by już sobie wstała i poszła gdzieś:-D:-D
 
do makro nie wpuszczają w inne dni, bo jeżdżą w tygodniu wózkami z towarem i mogą np. najechać na dziecko lub coś takiego :confused: tylko, że nam również mogą zrobić krzywdę, a dziecko i tak jest w wózku pod opieką, więc dla mnie to głupota totalna :wściekła/y:
No, mojej Teściowej tak wózkiem widłowym w Makro najechał na nogę :-( więc w sumie jakby tak na Dziecko miał najechać to....
 
Oj tak rzeczywiście są z tego samego dnia:-):-) Fajnie:-) No moja generalnie też mało siedzi a najchętniej to by już sobie wstała i poszła gdzieś:-D:-D

a już myślałam że jestem jedyną wrześniówką na tym forum;-) Mój miał się urodzic 29 sierpnia, ale chyba za wygodnie mu było w brzuszku:-Di też się ciągle gdzieś wybiera, szczególnie gdy leży na brzuszku:tak:
a wracając do tematu to od jakiegoś czasu daje Jasiowi na podwieczorek chrupki kukurydziane i bardzo mu smakują:-)
 
a już myślałam że jestem jedyną wrześniówką na tym forum;-) Mój miał się urodzic 29 sierpnia, ale chyba za wygodnie mu było w brzuszku:-Di też się ciągle gdzieś wybiera, szczególnie gdy leży na brzuszku:tak:
a wracając do tematu to od jakiegoś czasu daje Jasiowi na podwieczorek chrupki kukurydziane i bardzo mu smakują:-)

ja od jakiegoś czasu daje Zosi chrupaczki ryżowe i mała jest bardzo zadowolona. Dokładnie to dostaje 1 chrupka jak płacze a ja jej jedzonko szykuje:)
 
reklama
Do góry