reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Menu naszych pociech :)

Jeśli mam być szczera to ja nie daję codziennie..daję jak mi się przypomni :) Różne są opinie..dawać czy nie dawać..więc ja daję od czasu do czasu :)
 
reklama
Dziewczyny czy jak się już zacznie podawać gluten, to potem trzeba codziennie to robić, żeby zachować te 2 miesiące ekspozycji na gluten? Jestem zupełnie zielona.
Hehe, z tego co gdzieś czytałam to nie trzeba wcale codziennie, ważne,zeby robić to w miarę regularnie. Tzn, żeby nie było tak, że raz podasz,a potem przez miesiąc nie :) Oczywiście najlepiej codziennie w małej ilości, ale jak bedziesz dawac co drugi dzien to tez bedzie stała ekspozycja na gluten :)
 
hej dziewczyny, jestem późną listopadówką - ale na listopadowych wszystkie dzieciaczki dużo starsze od mojej więz zajrzałam do was :)

Mam pyatnie do mam cyckowych - czy podajecie już kaszki, jeśli tak to jakie? Moja Alutka jest wyłącznie cyckowa, nie podawałam jej nigdy mleka modyfikowanego i teraz nie wiem czy lepiej podać kleik na wodzie, czy kaszkę mleczno-ryżową?

Kaszka pewnie lepsza, ale czy warto wprowadzać mleko modyfikowane w kaszce jeśli ciągle karmię na żądanie?
 
Agrafka, Twoja Alicja ma już prawie 6 m-cy skończone :) Kleikiem na wodzie raczej się nie naje, a kleiki/kaszki na cycowym są też jak woda więc oprócz lekko zwiększonej wartości kalorycznej nie będą się dużo dłużej trawić :) Ale to tylko zależy od Ciebie, ja wraz z kaszkami wprowadziłam mleko mod i nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia :-) To musi być Twoja decyzja :) Jedne mamy dają tylko z cycowym, a inne mają mniej rygorystyczne podejście (jak ja). Jeśli chcesz ciągle karmić tylko cycem i wcale nie wprowadzać modyfikowanego to nie wprowadzaj, a jeśli nie masz silnej presji na karmienie do oporu to nie ma powodu dla którego miałabyś nie wprowadzić, szczególnie, że lada dzień Ala skończy pół roku i należałoby już poszerzać jej dietę :)
Ja osobiście po eksperymentach kaszkowych, zrezygnowałam z nich (cukier!). Robię kleik ryżowy (bez dodatków) na osobno kupionym modyfikowanym mleku , dodaje pół słoiczka owocków (jabłek, gruszek, śliwek , bananów - codzień coś innego). Podaje łyżeczką, ok 180ml + 80-100ml odciągniętego cycowego z rana na popicie :)
 
Ostatnia edycja:
Agrafka, Twoja Alicja ma już prawie 6 m-cy skończone :) Kleikiem na wodzie raczej się nie naje, a kleiki/kaszki na cycowym są też jak woda więc oprócz lekko zwiększonej wartości kalorycznej nie będą się dużo dłużej trawić :) Ale to tylko zależy od Ciebie, ja wraz z kaszkami wprowadziłam mleko mod i nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia :-) To musi być Twoja decyzja :) Jedne mamy dają tylko z cycowym, a inne mają mniej rygorystyczne podejście (jak ja). Jeśli chcesz ciągle karmić tylko cycem i wcale nie wprowadzać modyfikowanego to nie wprowadzaj, a jeśli nie masz silnej presji na karmienie do oporu to nie ma powodu dla którego miałabyś nie wprowadzić, szczególnie, że lada dzień Ala skończy pół roku i należałoby już poszerzać jej dietę :)
Ja osobiście po eksperymentach kaszkowych, zrezygnowałam z nich (cukier!). Robię kleik ryżowy (bez dodatków) na osobno kupionym modyfikowanym mleku , dodaje pół słoiczka owocków (jabłek, gruszek, śliwek , bananów - codzień coś innego). Podaje łyżeczką, ok 180ml + 80-100ml odciągniętego cycowego z rana na popicie :)

No właśnie jutro mamy pół-urodzinki :). Od soboty podaję malutkiej jabłuszko albo marchewkę na spróbowanie, z glutenem się wstrzymuję do 10 miesiąca.

U mnie może nie tyle chodzi o presję na karmienie piersią co o to, że Ala jest baaardzo cyckowym dzieckiem i dla niej ciumkanie to jedna z podstawowych czynności w ciągu dnia.. Chciałabym karmić jeszcze z pół roku, dopóki będę z nią w domu, ale chciałabym też dawać coś treściwego na noc, żeby zobaczyć czy będzie jakoś lepiej spała.

W kaszkach też mnie trochę ten cukier zniechęca, po co go tam w ogóle dodają ??? Na swoim mleku też robić nie będę bo moja mała jest tak absorbująca, że nie mam kiedy ściągać, a jak już próbuję to bardzo marnie idzie - ona poprostu tak często sie, że nie mam kiedy odczekać :)

Purchawko, na jakim modyfikowanym robisz te kaszki ? Ala nie umie za bardzo pić z butelki, wiec też zależy mi na tym, żeby robić kleik gęsty i dawać łyżeczką..
 
hej dziewczyny, jestem późną listopadówką - ale na listopadowych wszystkie dzieciaczki dużo starsze od mojej więz zajrzałam do was :)

Mam pyatnie do mam cyckowych - czy podajecie już kaszki, jeśli tak to jakie? Moja Alutka jest wyłącznie cyckowa, nie podawałam jej nigdy mleka modyfikowanego i teraz nie wiem czy lepiej podać kleik na wodzie, czy kaszkę mleczno-ryżową?

Kaszka pewnie lepsza, ale czy warto wprowadzać mleko modyfikowane w kaszce jeśli ciągle karmię na żądanie?

No właśnie jutro mamy pół-urodzinki :). Od soboty podaję malutkiej jabłuszko albo marchewkę na spróbowanie, z glutenem się wstrzymuję do 10 miesiąca.

U mnie może nie tyle chodzi o presję na karmienie piersią co o to, że Ala jest baaardzo cyckowym dzieckiem i dla niej ciumkanie to jedna z podstawowych czynności w ciągu dnia.. Chciałabym karmić jeszcze z pół roku, dopóki będę z nią w domu, ale chciałabym też dawać coś treściwego na noc, żeby zobaczyć czy będzie jakoś lepiej spała.

W kaszkach też mnie trochę ten cukier zniechęca, po co go tam w ogóle dodają ??? Na swoim mleku też robić nie będę bo moja mała jest tak absorbująca, że nie mam kiedy ściągać, a jak już próbuję to bardzo marnie idzie - ona poprostu tak często sie, że nie mam kiedy odczekać :)

Purchawko, na jakim modyfikowanym robisz te kaszki ? Ala nie umie za bardzo pić z butelki, wiec też zależy mi na tym, żeby robić kleik gęsty i dawać łyżeczką..

Zapraszamy na wątek mamy cycowe- tam jest wszystko na ten temat- wystarczy poczytać parę stron :-). Tak na szybko powiem, że ja na początku dawałam kleik ryżowy na mleku mod. a teraz zaczęliśmy pierwsze opakowanie kaszki. Ja robię kaszkę firmy Nestle (mam też już zakupioną Bobovity bananową) i mleko dodaję Bebilon- bo moja takie lubi. Z mlekiem w środku jeszcze nie próbowałam, bo nie znalazłam u mnie kaszek Bebilon. Jeśli już to przetestujemy Nestle, bo tam jest mleko NAN, a moja je piła w szpitalu, więc może je też polubi. No i ja podaję butelką, bo daję jej przed snem, a łyżeczką to by się cała upaćkała.
 
A u nas posmakował delikatny banan (trochę kwaskowaty, bo w składzie jest kwasek cytrynowy!). NAstępny w kolejności czeka ziemniak ze szpinakiem Bobovity. Ciekawi mnie, czy małej to podejdzie. Tym bardziej, że tam w składzie jeszcze olej i coś tam jeszcze, co ona nie miała dotąd. Ale największy hit póki co to marchewka z jabłkiem z Bobo Fruta :-).
 
agrafka80 no to sto lat z okazji pół-rocznicy :-) Ja robię na bebilonie, większość osób go polecała. Teraz robię co prawda na pepti ale to długa historia :) Pierwotnie robiłam na comfort, żeby zaparć nie dostał. Daje 1/4 mniej niż w przepisie na opakowaniu,bo mi po tych przepisach wychodzi skała a nie kleik ;D
 
reklama
NO wiec zajrzalam tu wreszcie:) Moj Szymek to zupki uwielbia ale tylko gerbera i hippa tam gdzie duzo warzyw te jarzynowe z bobowity mu nie smakuja i mu sie nie dziwie jak sprobowalam to sa blee a tamte sa smaczne wiec ma smak chyba po mnie ale nie chce skubaniec wcale jesc deserkow:((( Tylko jablko ale takie nie ze sloiczka i nie wiem czy moge mu takie z reala kupic i podac bo w swinoujsciu kupowalam w ekologicznym sklepie a tu mam za daleko nie mam jak dojechac tam.
Moje drugie pytanko to po co wlasciwie sie ten kleik podaje ja go kupilam ale nie wiem kiedy i po co mam podac czy od razu kupic kaszke i na nia przejsc no kochane radzcie:)))
 
Do góry