reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Miesięczne dziecko wogóle nie sypia :( pomocy

kroolicze

Początkująca w BB
Dołączył(a)
7 Styczeń 2011
Postów
21
Miasto
Warszawa/pruszków
Nie wiem już co mam robić. Mój synek ma ponad miesiąc i od kąd się urodził wogóle nie sypia. Marudzi i płacze cały czas. Sposoby różne, noszenie na rekach, wożenie w wózku, bujanie na leżaczku, kładzenie na brzuszku, ciasne owijanie kocykiem, lub rożkiem go rozdrażnia, chusta tak samo. Pomagała suszarka, sam odgłos - teraz już nic nie daje :-( Delicol, Esputicon, herbata koperkowa, glukoza, zmiana diety, odstawienie produktów mlecznych, też nic :no:
Dodam, że karmiłam piersią, ale mały się nie najadał i dokarmiam bebilonem (zmiana mleka też nic nie dała). Ze stresu tracę pokarm :-( a jak przystawiam do piersi to wierzga nóżkami, rączkami, wypluwa, z butelką rzadko, ale czasami podobnie bywa.
Czasem uda sie ze przyśnie przy jedzeniu, ale to góra na 30minut. Wieczorem za pomoca odgłosu suszarki uśnie na 2godz poczym się budzi i do rana marudzi, płacze, nic na niego nie działa.
POmocy, tracę siły, popadam w depresję, coraz bardziej się denerwyje. Nie wiem co robić, jestem w rozsypce.
Dodam, że lekarz nie stwierdził nic niepokojącego, a mały usypia na spacerze, ale jak tylko stanę z wózkiem to płacze...
 
reklama
wiesz co mój mały też podobnie miał że bardzo mało spal jak na miesięczniaka z tym że mój jadal normalnie nie buntował sie.też byly momenty gdzie mi sił ju brakowało ale mały z czasem zaczą więcej sypiać.z tym że przez 1 miesiąc jadał co 2 godziny małe ilości czyli 12 razy na dobę!
U mnie też tak było że na spacerku spał a jak się stanęło to odrazu płacz.Nie jestem lekarzem więc nie mam pojęcia co dolega twojemu maluszkowi może idź z tym problemem do innego pediatry i upewnij sie ze napewno nie ma kolek lub że nic innego mu nie dolega.Tylko tyle mogę doradzić.
może poprostu twój maluszek już tak ma no nie wiem.
 
skoro piszesz że lubi jeździć wózkiem to może pomoże takie coś, jeśli jesteś w stanie wydać trochę pieniędzy
HUŚTAWKA FISHER-PRICE "LAS TROPIKALNY" (1403282035) - Aukcje internetowe Allegro
to nie tylko u mnie działało ale też koleżanki którym pożyczałam. I naprawde 1 mnie mało po nogach nie całowała taki mmiała spokój.
A leżaczki to mogą sobie o kant d... obić, mój tylko płakał w leżaczku.
 
U nas tez kołyska-huśtawka na baterie Fisher Price zadziałała cuda,przy równej niechęci do snu u Amelki .Włączałam jej dźwięk szumiacego morza,delikatne bujanie na boki i zasypiała przy tym.to jest Fisher Price Aquarium craddle swing,prosze,poszukaj sama,bo naprawdę nie mam czasu teraz na linkowanie,ale łatwo znadziesz.:)-Wyrwałości:).
 
Problem jest taki że mojemu synkowi wszystko szybko się nudzi. mamy karuzelę Fischer Price z dzwiękami natury, biciem serca i rzutnikiem - zadziałalo tylko raz, teraz nawet nie zwraca na to uwagi. Leżaczek, taki zwykły na niego działa, ale tez tylko czasami. Zresztą jemu lekkie bujanie nie wystarczy, na dworzu najlepeij się czuje jak trzesie tak że aż podskakuje.
Ale dziękuję
 
jakie lekkie bujanie??? Tam masz 5 'biegów' i lekkim tego za nic nazwać nie można do tego muzyczka przy której mój odrazu przestawał płakać nawet bez bujania. Karuzelką zainteresował się jak miał 7 mcy i zaczął stać przy łóżeczku więc jak sobie machał zwierzątkami to to interesujące było dopiero. Takie rzeczy najbardziej cieszą... rodziców niestety. A huśtawka z leżaczkiem nie ma nic wspólnego. Moze jak masz jakichś znajomych z dziećmi to popytaj może ktoś ma to spróbowałabyś sobie. Koleżanki córeczka miała straszne kolki do tego też prawie nie spała to jak tylko ona ją do tego włożyła mała odrazu inna a wszystkiego też próbowali.
 
A tak na pocieszenie,jakby już nic nie działało,to dzieci,które mało spią,sa ponoć bardziej inteligentne.Możesz się tym pocieszać,ze mały geniusz ci rośnie:)-u mojego brata sprawdziło się idealnie- zdychali oboje z żona ze zmęczenia,tak im mała dawała czadu.Za to teraz...nic,tylko wszyscy podziwiamy,jak wspaniale sie rozwija intelektualnie:).
 
reklama
Dokładnie, fajnie by było wyprobować, bo nie stać mnie. To duży koszt, a jak by się okazalo że to nie działa to za duza strata finansowa niestety :-( Jakby jednak okazało się że to pomaga, to z pewnością wygrzebała bym pieniądze spod ziemi.
Mimo wszystko szczerze dziekuję. Juz samo to że mogę się tu wygadać i są ludzie którzy mi odpowiedzą.
 
Do góry